Justynko na szczęście w tym tygodniu deszcz nas oszczędza naobkoło wszędzie oberwanie chmury, a nas w poniedziałek w ogóle nie padało, a wczoraj przeszła lekka burza. Dzisiaj piękna upalna pogoda. Udało nam się z synem skosić trawniki, ja wyplewiłam coś niecoś ,powyciągałam tulipany, krokusy i hiacynty z donic do suszenia i tak pracowicie nam minął dzień.
Agnieszko dzisiaj poszłam zobaczyć jakie mam buraczki jak wyrwałam pierwszego zrobiłam gromne oczy

, wszyscy mówili ,że tu nic nie rośnie, a ja jutro na obiad z własnych buraczków zrobię buraczki zasmażane. Poszłam sie pochwalić do sąsiadki, to usłyszałam ,że gadam do roślin ( co jest oczywiście prawdą

) i dlatego mi rośnie. A jeszcze jak powiedziałam,że już kilka razy jadłam mizerię z ogórków posadzonych pod folią to było jeszcze większe zdziwienie :P :P
Ja tego roku posiałam dużo jednorocznych, ale nie wszystkie wzeszły, jednak niezastąpione i pewniaki to aksamitki, które ja osobiście uwielbiam, ta gama kolorstyczna połączenie brązu, pomarańczowego,żółtego koloru jest u każdego kwiatka niepowtarzalna.