Nie no Aniu, zdjęcie przecudne

. Od razu się lepiej poczułam, że nie tylko ja marnuję sobie czas dla czystej przyjemności robienia tylko i wyłącznie tego, co lubię

. Wybieramy się do Włoch, do Bibione /okolice Wenecji/, pogrzać dupki w piasku

. Byliśmy kilka lat temu w Ligurii, tez nad morzem i było cudnie. W ogóle uwielbiamy Włochy, bardzo nam się podoba ten kraj. Wiem, że Wenecja jest oklepana i tłumy Polaków na każdym kroku ale jest blisko i plaże piękne, a morze ciepłe. Jest to wyjazd spontaniczny, którego miało w ogóle nie być, poza tym mąż ma tylko tydzień urlopu, więc nie będziemy grymasić, no i zwiedzimy wreszcie tę osławiona Wenecję. Syn nasz bardzo się cieszy, bo jeszcze nigdy nie był na południu Europy, więc nasza radość jest jeszcze większa

. Nie byliśmy nigdy na Helu, a wiem, że jest tam pięknie. Jednak obawiamy się polskiej pogody, dlatego pewnie już nigdy nie pojedziemy nad nasze morze. Byliśmy dawno temu na wczasach i było przez 2 tygodnie 17 stopni i tylko 3 dni słońca

. Wy chyba trafiliście na ładną pogodę, bo jesteś zadowolona z tego wyjazdu. My niestety jesteśmy pogodowymi pechowcami, więc wolimy drugi raz nie ryzykować. Aniu, czy Twój kocyk na zdjęciu jest "w tygryska"? Jeśli tak, to witaj w klubie - też lubię "tygryskowe" kocyki

, chociaż wiem, że są nieco kiczowate

ale jest w nich jakiś urok, któremu nie potrafię się oprzeć /oczywiście mam w domu "tygryska"

/.