
Czy Phalaenopsis nr 26 pachnie? Bo podobno tak,wąchałeś już swojego?
Gratuluję ukończenia szkoły Arturze i życzę Ci samych sukcesów


Phal.nr 27 bardzo podobny do Liodoro,śliczne obydwa

a po co wyniosłeś storczyki na łąkę? a grad musiał być okropny, u mnie w zeszłym roku był taki wielkości jajek, cały dach szklarni był podziurawiony, na szczęście nie było tam moich storczyków.Tulipan998 pisze:Witajcie...
Agatko - Oby dwa pahną pięknie, dziękuję .
A teraz opisze wam mój dzisiejszy dzień i połowę wczorajszego dnia....![]()
Przeczytajcie proszę
Wczoraj po południu wybaraliśmy sie do cioci.. , siedzimy sobie na tarasie , ja wyleguję sie na leżaku a tu.... Nasz i jej znajomy , mieszkajacy parę domów dalej jechał samochodem.. , wjechał do rowu uderzył w słup elektryczny... , iskry i poprzerywane kable leciały aż pod dom i taras... , jakieś 50 m.... w pośpiechu biegliśmy na pomoc i wyłaczyć prąd w domu.. Nic kierowcy sie nie stało Dzięki Bogu , ale policja szum... Gdy zajechaliśmy do domu pochowałem wszytkie donice z kwiatamipod balkon... , w nocy burza okrutna.. , błyskało sie , strzelało.. , nie mogłem spać całą noc..
Dzisiaj rano , wzieliśmy sie za wieeeelkie porządki w domu , storczyki wynosłem na pole , na stoliczku w cieniu , ciepło żaden listek na drzewie nawet sie nie ruszał.. Dosypałem niektórym storczykom podłoża , ktore wypłukało sie przy moczeniu , niektóre wymoczyłem , przecierałem listki . A tu nagle wichura....
Bordowy phalaenopsis , który nie kwitnie , kupiony w listopadzie , buch na ziemie , miltonia buch na ziemię , mini mark buch na ziemię. Bordowy caly i zdrowy , miltonia ma uszkodzony jeden kwiat , mini markowi nic też nie jest Dzięki Bogu , zauważyłem jednego nadgnitego korzonka , siedzi sobie z powrotem posadzony w doniczusi . Ostatnio wypuścił pęd , korzonka i listka , jak myślicie nie zbuntuje się i nie uschnie mu ten pęd ?
![]()
Następnie znowu cisza , słoneczko.. Wystawiłem tylko donicę z passiflorą i kwiaty na balkon.. i zabrałem sie za dosadzanie kwiatów na rabatce .
za 3 godziny gradowica , ale najpierw deszcz.. , w którym latałem z kijami i podpierałem róże w kształcie drzewka (pienne) na metrowych pniach.. i sciagałem kwiaty z balkonu już na gradzie.. Tłukło w okna strasznie przez dobrych pare minut , strzelałao. , błyskało sie.. , ja już zaczołem sie modlić i świecić gromnicę.. ( na serio )
Po gradowicy , przypomniałem siobie , że zapomniałem o passiflorze.. , donica na drógiej stronie ogrodu i ułamana...
Róże ugięte do ziemi... Ale wszystko nawet sie trzyma![]()
Phalaenopsis różowy z białą warżką ma spory pęd , zółty z fioletową też ma już z 10 cm , różowy wypuścił ostatnio , mini mark... , ma już pączusia na pedzie... i nie wim co z nim będzie....
Phalaenopsis z keikami od Halinki.. - keiki wypuściły po 4 korzonki.
Kurcze tak sie staram a dzisiaj przez ten wiatr.. , zły jestem na siebie... , no ale niby nic im nie jest...
Padam po takim dniu...