Ogród Rosiowej

Post » 23 cze 2009, o 10:30

Śliczna słodziutka buźka aniołeczka!
Cudny on jest Gosiu!

Jest szczęśliwy to widać a Ty możesz spokojnie realizować swoje prace.
Jak dobrze,że nie jesteś z tych troskliwie przewrażliwionych mam.
Kacperek może szaleć do woli.
Buziaczki dla Was

rosiowa · Post » 23 cze 2009, o 21:30

Ewelinko, Krysiu zastanawiałam się nad włożeniem całościowo do pralki, ale mógłby ją od środka rozkręcić. ;) A tak poważnie jestem przekonana, że dzieci są albo czyste, albo szczęśliwe. Nie wyobrażam sobie ciągłego upominania, gdy całe dnie spędzamy na dworze. Słyszałam o rodzicach, którzy na balkonie w bloku ustawili dziecku piaskownicę z wysterylizowanym piaskiem, co by w takiej podwórkowej się nie bawiło. Ja jestem temu bardzo przeciwna. Mam wodę, mydło, proszek do prania i nie widzę nic złego w tym, że moje dzieci się ubrudzą. Nauczyłam się też, że gdy dziecko oferuje swoją pomoc, to koniecznie trzeba z niej skorzystać, nawet jeżeli później jest przez to więcej pracy.

Post » 23 cze 2009, o 21:34

Broń Boże z tą pralką!

Jak daleko jesteś z sadzeniem swoich roślin?
Sprowadziłaś coś nowego?

rosiowa · Post » 23 cze 2009, o 22:00

Krysiu, oczywiście że żartowałam

. Na razie nic nie kupuję nowego. Zabezpieczyłam taras Dysperbitem i jak pogoda pozwoli zacznę następną rabatę, właśnie z tej drugiej strony tarasu. Muszę jeszcze raz pomalować kratkę Drewnochronem, bo przy filarze chciałam posadzić akebię. No i róże, ale to dopiero jesienią. Niby mam sporo roślin, ale jednak jeszcze bardzo dużo potrzebuję. Wstrzymam się z zakupami do września. Mam nadzieję wtedy nabyć kilka chciejstw

pelagia72 · Post » 24 cze 2009, o 00:23

Witaj Gosiu !
Myślałam, że pomocnik jest trochę starszy !
Jak Ty kobieto dajesz radę cokolwiek zrobić przy takim krasnalu ?
Chyba rzeczywiście się trzeba wyluzować . '' Co tam żujesz Jasiu ? - mięsko, - skąd masz ?, - samo przypełzło !''
Gosiu życzę dużo cierpliwości i sił żeby sprostać temu wszystkiemu.
Pozdrawiam.
:P

rosiowa · Post » 24 cze 2009, o 09:14

Starszego pomocnika też mam.

Aga, pytasz, jak daję radę... No cóż, to właśnie ten Maleńtas sprawia, że w ogrodzie tylko tyle zrobione... Ale nic to. Robię tyle, ile mogę. Dzieci są dla mnie najważniejsze na świecie

HannaCS · Post » 24 cze 2009, o 09:46

Gosiu ale przystojniacha Ci rośnie

szkoda, że moja córa już gimnazjalna.....

byśmy się na teściowe zmówiły

rosiowa · Post » 24 cze 2009, o 10:15

Haniu, chętnie, ale on już zajęty. A ja moją Synową uwielbiam

Post » 24 cze 2009, o 10:21

Super FACIO!

I jak widać chętny do pomocy.
W wakacje ma mnóstwo czasu dla Ciebie i ogrodu

rosiowa · Post » 24 cze 2009, o 10:45

To prawda, że Damian chętnie pomaga, jednak szybko się nudzi. Jak każde dziecko. Ale jego pomoc jest nieoceniona. Świetnie również bawi się z Kacprem. Jak dla mnie - REWELACJA

rosiowa · Post » 25 cze 2009, o 13:21

Wreszcie świeci słońce

. Ja wyrywam chwasty, ukochany pomocnik depcze kwiaty. Mam nadzieję, że nie pójdzie w ślady brata, który to przyszedł do mnie z jakimś kwiatkiem i zapytał: " Mamo, to tego miałem nie wyrywać??? "

agnieszka72 · Post » 25 cze 2009, o 15:59

Gosiu podaj adres na pw.W poniedziałek będę mogła roślinki wysłać.

Post » 25 cze 2009, o 16:36

rosiowa pisze:..... przyszedł do mnie z jakimś kwiatkiem i zapytał: " Mamo, to tego miałem nie wyrywać??? "

To jest to!

Ale już nigdy więcej nie wyrwie Ci tego .

cattleya · Post » 25 cze 2009, o 19:30

Gosiu pomocników masz jak się patrzy.

HannaCS · Post » 25 cze 2009, o 20:15

rosiowa pisze:Haniu, chętnie, ale on już zajęty. A ja moją Synową uwielbiam

to i dobrze, że masz już fajną synową, bo moja córa to i tak już dla niego stara dup...