Tak, wszyscy na mnie pokrzykują , a co ja mam zrobić z tymi zdjęciami, które ciągle pstrykam ( bo to też b. lubię )? Potem nie umiem dokonać selekcji i wklejam hurtem...
Dziękuję "wizytującym " za dobre słowo , bo wiem ,że to pokrzykiwanie to tylko tak...
Grzesiu a nie wiesz ,że :" Praca w ogrodzie to jak malowanie obrazu"/ A. Pope/.
Grażynko Oj, właśnie dziś się napracowałam do bólu krzyża! Mszyce przypuściły drugi w tym roku, zmasowany atak na róże ! Musiałam działać

Potem porządkowałam
rabaty kwiatowe, bo sporo na nich przekwitło i straszyły brzydkie badyle, np. niezapominajki... Podlewałam kwiaty w donicach- tam nawadniania nie ma- a mam tych donic i korytek z pelargoniami sporo... Po upałach padły bratki kwitnące dotąd w wazie - dziś posadziłam tam - sama zobacz ,co
Bardzo mi się te róże podobają . To odmiana "Maidy", krwistoczerwona ze srebrnym spodem.
A żeby nie było,że mi nigdy nic nie pada- oto Brugmansia, na którą tak się cieszyłam , przeżywa " kryzys". Więdną jej liście , mimo ,że ma mokro , stoi od wczoraj w cieniu i rozwija kwiaty. Nie wiem ,co z nią jest, ale z dnia na dzień wygląda gorzej
