GosiaOsw pisze:Leżak i kocyk aż wołają, żeby się położyć z książką w ręku i wypoczywać

Gosiu 
Witam Cię serdecznie ! Leżaczek kusi ,ale ja tak łatwo się nie dam

Może gdybym miała ten ogród przy domu byłoby bardziej "wypoczynkowo" ,a tak -latam po działce i wypatruję ,co tu jeszcze jest do zrobienia zanim pojedziemy do domu
Dominiko 
tak ,moje psisko to posokowiec bawarski -bardzo sympatyczna i pokojowo nastawiona rasa -jedyna wada-szczekliwość niesamowita
Co do Krzewuszki - bedę oczekiwać na wyniki śledztwa "Jaka to odmiana"
Krzysiu 
Ja też chętnie spędziłabym urlop na mojej działce-nie wiem czy nie powinno mnie to niepokoić????
Magdo-Madziarynko 
Zestawienie fioletu z pomarańczem uswiadomiła mi moja koleżanka -artystka .Ogólnie unikam pomarańczu w ogródku ,jeśli w sąsiedztwie jest róż lub czerwień ,ale przy fiolecie -rzeczywiście jest ciekawie
Aniu, Ewo 
Widok szklarnio-pergoli też mam przed oczami od początku działkowania

Rozwalenie szklarni nie wchodziło w rachubę właśnie ze względu na gruz i złom ,z którym trzeba byłoby się wówczas uporać

A poza tym -w tamtym czasie widziałam w jakimś programie o angielskich ogrodach tak odjechane szklarenki ,że mi też się zachciało taką mieć

Co mam -widać na zdjęciach....ale już coraz ,coraz bliżej
Ewo-co do palenia zielska -ja to uwielbiam !! Szybko znika to ,co niepotrzebne ,a ponieważ nigdy nie posiadałam kominka -mogę wyżyć się przy ognisku
A powiem Wam ,że ciekawiej jest patrzeć od wewnątrz szklarni na ogród przez te kratownice

Pnącza lepiej prezentują się w środku .
Gosiu-Gohno 
Pies ma taką minę zawsze ,kiedy jesteśmy na działce juz po godzinie 20 . Widać w tej minie nieśmiałą prośbę o powrót do domu.....

O takim rozmnażaniu hortensji czytałam gdzieś ,a upewniła mnie w tym Kasia- Cilla forumowa specjalistka hortensjowa (i nie tylko

).
Gosiu-Gorzato 
Moje spojrzenie na Trójmiasto jest takie: tłumy wakacyjne pojawiają się jedynie w "wyznaczonych" do tego miejscach ,czyli w Sopocie na tzw. Monciaku i ścieżce wzdłuż plaży, w Gdańsku tylko na ścisłej Starówce ,a w Gdyni jest chyba najlepiej ,bo to miasto jest według mnie najbardziej przestrzenne ,takie otwarte .
Po sezonie na gdańskiej starówce jest puściutko i dość smętnie,Gdynia jest "światowa" przez cały rok -tam zawsze coś ciekawego się dzieje, a w Sopocie- jak to w kurorcie po sezonie ...Ale chyba właśnie taki Sopot jest najprzyjemniejszy . Zresztą nawet w czasie wakacji tylko w weekendy jest bardzo tłoczno -w pozostałe dni jest całkiem ,całkiem.
A jeśli chodzi o korki ,to zauważamy ze znajomymi ,że jednak największe zagęszczenie robi ruch tzw. szkolny -czyli wożenie dzieci do szkół ( i to czasem w jakich nerwach , bo spóznieni...

)
Bedąc np. w Krakowie przeżyłam szok ,bo dla mnie tam korek był przez cały dzień !!(może się mylę ,ale tak to odebrałam) U nas najlepiej załatwić wszystko do 15 i przesiąść się na rower

Ok 17.30 można znowu uruchomić samochód

,no chyba ,że ktoś mieszka w kierunku wybitnie zakorkowanym ,a jest takich kilka niestety.