Chętnie zdjęcie, bo z tego opisu to może być kędzierzawka, ale niekoniecznie, nie wiem na ile dokładny jest opis i czy "jakby przypalone liscie " oznacza ich żółknięcie czy zbrunatnienie?jolanda pisze:Choroba atakuje gdy już na miejscu stałym wypuszczą kilka listków. Liście zaczynają się zwijac, marszczyc i stają się jakby przypalone. Dzieje się tak każdego roku, u sąsiadów też. Nie widac gołym okiem żadnych owadów. Pryskam profilaktycznie na mszyce ale skutek jest mizerny. Choroba ta nie niszczy jednak kwiatów. Ostatnie liście przykwiatowe też nie są chore jednak mała roślinka jest bardzo biedna a jej wzrost opóżniony. Siałam już różne odmiany i wszystkie atakuje ta sama choroba.Co to może bydc i jak z tym walczyc?
Są też choroby grzybowe tj. fuzarioza powodowane przez grzyb Fusarium oxysporum f.sp. callistephi które przenosi się z nasionami(ale też bytuje w glebie) konieczne odkażanie przez min. 0,5 godz. w 0,2% Topsinie.
dla innych pytających o warunki uprawy link:
http://dom.gazeta.pl/ogrody/1,72158,2112386.html