Astry (Callistephus) choroby,problemy

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2146
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Re: Astry jednoroczne- co rok chore

Post »

jolanda pisze:Choroba atakuje gdy już na miejscu stałym wypuszczą kilka listków. Liście zaczynają się zwijac, marszczyc i stają się jakby przypalone. Dzieje się tak każdego roku, u sąsiadów też. Nie widac gołym okiem żadnych owadów. Pryskam profilaktycznie na mszyce ale skutek jest mizerny. Choroba ta nie niszczy jednak kwiatów. Ostatnie liście przykwiatowe też nie są chore jednak mała roślinka jest bardzo biedna a jej wzrost opóżniony. Siałam już różne odmiany i wszystkie atakuje ta sama choroba.Co to może bydc i jak z tym walczyc?
Chętnie zdjęcie, bo z tego opisu to może być kędzierzawka, ale niekoniecznie, nie wiem na ile dokładny jest opis i czy "jakby przypalone liscie " oznacza ich żółknięcie czy zbrunatnienie?
Są też choroby grzybowe tj. fuzarioza powodowane przez grzyb Fusarium oxysporum f.sp. callistephi które przenosi się z nasionami(ale też bytuje w glebie) konieczne odkażanie przez min. 0,5 godz. w 0,2% Topsinie.
dla innych pytających o warunki uprawy link:
http://dom.gazeta.pl/ogrody/1,72158,2112386.html
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Awatar użytkownika
tomoe
50p
50p
Posty: 85
Od: 17 maja 2009, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sokołów Młp. (woj. podkarpackie)

Post »

Witam! Mam pytanie do osób, które są w temacie. Od jakiegoś czasu zauważyłem, że liście moich astrów zaczynają się marszczyć i delikatnie zwijać. Z tego co wyczytałem to pewnie jakaś choroba. Możecie mi doradzić co mogę zrobić?? Jakieś opryski? Jeśli tak, to z czego? A może nawóz??
Błagam o pomoc, bo to jedyne kwiaty, które rosną u mnie co rok i jeszcze nie było nigdy takiego problemu. Będę wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki :)
Awatar użytkownika
igielka78
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1782
Od: 13 mar 2008, o 10:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zawidów

Post »

A czasem nie żerują na nich mszyce, bo objaw pasuje do nich?
Awatar użytkownika
tomoe
50p
50p
Posty: 85
Od: 17 maja 2009, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sokołów Młp. (woj. podkarpackie)

Post »

Właśnie dziwi mnie to, że nie ma na nich ŻADNYCH mszyc! Tym bardziej sklaniam się ku podejrzeniu jakiejś choroby. W okolicy nie mam żadnych sklepów ogrodniczych i już sam nie wiem co zrobić... :(
nata133
100p
100p
Posty: 106
Od: 1 lut 2009, o 13:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post »

A czy nie jest za sucho?
Astry wlasnie nie lubia suszy.
Ja tez mam astry w tym roku, na szczescie pada i pada...Dla astrow pasuje :D
No i tez obserwuje zeby liscie nie marnialy , na razie wszystko ok.
Awatar użytkownika
tomoe
50p
50p
Posty: 85
Od: 17 maja 2009, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sokołów Młp. (woj. podkarpackie)

Astry - dlaczego nie można uprawiać w tym samym miejscu?

Post »

Witam!
Dostałem dziś wielką paczkę nasion i na opakowaniach z astrów pisze, że nie powinno się ich uprawiać z roku na rok na tej samej ziemi. Pisze nawet, że dopiero po 8 latach można tak zrobić :shock: :shock: :shock:
I teraz nie wiem co robić, bo zeszłoroczne astry miałem przepiękne, mimo, że rok wcześniej też je miałem w tym samym miejscu.
Ktoś wie dlaczego tak jest, że nie można ich uprawiać w tym samym miejscu? A co jeśli mimo wszystko tak zrobię?
Z góry dziękuję za porady.
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3564
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Astry - dlaczego nie można uprawiać w tym samym miejscu?

Post »

Fitoplazma żółtaczki astra?
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Astry - dlaczego nie można uprawiać w tym samym miejscu?

Post »

Możliwość wystąpienia chorób.Ale to jest tylko możliwość. Kiedyś nie miałam możliwości uporządkowania działki, astry wysiały się, wzeszły na tym samym miejscu i były okazałe. Możliwość. Wcale nie musi wystąpić choroba, ale ma duże szanse. Z tym, że jak już wystąpi, to należy unikać przez dłuższy czas tego miejsca.
Waleria
Awatar użytkownika
DanciaGGG
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 14 lut 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Płońska

Re: Astry - dlaczego nie można uprawiać w tym samym miejscu?

Post »

Witaj Tomoe
Bardzo lubię astry niestety jakoś się u mnie nie udają.
Jakiej firmy nasiona kupujesz.
Pozdrawiam Dancia
Awatar użytkownika
nitka55
500p
500p
Posty: 834
Od: 26 sty 2010, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: szczecinek zachodniopomorskie

Re: Astry - dlaczego nie można uprawiać w tym samym miejscu?

Post »

Tomoe Ja sieje prawie co rok na tym samym miejscu i mam piękne.Tylko pikuje w różne miejsca nawet czasem kilka razy,jeżeli mi gdzieś przeszkadzają ;:113
Awatar użytkownika
tomoe
50p
50p
Posty: 85
Od: 17 maja 2009, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sokołów Młp. (woj. podkarpackie)

Re: Astry - dlaczego nie można uprawiać w tym samym miejscu?

Post »

DanciaGGG - nasiona astrów kupuję od różnych firm, ale najczęściej Polan. Co dziwne, nigdy nie wzeszły mi astry z firmy W. Legutko.
Uwielbiam szczególnie peoniowe. Odmiany łososiowa, żółta i ciemno-fioletowa są najpiękniejsze. Tego roku naszło mnie na dwubarwne... Zobaczymy co z tego będzie :)
Dzięki za porady!
Awatar użytkownika
Tulipan998
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4604
Od: 31 paź 2008, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
Kontakt:

Re: Astry - dlaczego nie można uprawiać w tym samym miejscu?

Post »

O rany , pierwsze o takim czymś słysze.. :shock: , najgorsze , ze chciałem posadzić bardzo astry w tym miejscu co miałem w zeszłym roku tylko peoniowe z igiełkowymi a miałem wcześniej tylko igiełkowe... No ale zaryzykuje , niektórzy sieją i sadzą od lat w tych samych miescach to może nie będzie źle :lol: .
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Astry - dlaczego nie można uprawiać w tym samym miejscu?

Post »

U mojej babci rosną w jednym miejscu kilka lat i nic z nimi nie jest...
Awatar użytkownika
Tulipan998
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4604
Od: 31 paź 2008, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
Kontakt:

Re: Astry - dlaczego nie można uprawiać w tym samym miejscu?

Post »

Uff.. , uspokoiłem się :lol: . Miłem ostatnio ochotę jeszcze na astry karłowe ,a le juz niemam gdzie wysiewać tego wszystkiego i pikować :lol: . Ładne opakowania kuszą :roll: .
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
Awatar użytkownika
Aisyrk
1000p
1000p
Posty: 1194
Od: 18 sie 2008, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Astry - dlaczego nie można uprawiać w tym samym miejscu?

Post »

Mnie najbardziej podobają się igiełkowe. Sieję jak popadnie - często wychodzi, że w tym samym miejscu. Myślę, że przyczyną mniej okazałych zwykle jest susza i brak składników pokarmowych. Coś jednak jest "na rzeczy" - w uprawach rolniczych stosuje się płodozmian.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”