a jakiej rasy rodzice, bo chyba nie doczytałam wcześniej
W.o... Kotach 4cz. (07.2008 - 12.2010)
- koniczynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6251
- Od: 12 kwie 2008, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
a gdyby było 8 ? albo 10 ?kattka pisze:Rasy żadnej, dachowej. Kotka szylkretka, tatuś rudzielec i wyszło to co chcieliśmy Tylko mogłoby być mniej Mam nadzieję, że dwa rudzielce ktoś będzie chciał.Mala_MI pisze:
a jakiej rasy rodzice, bo chyba nie doczytałam wcześniej
a gdyby urodziły się same czarne ?
taka to radość powoływać na świat kocięta podczas kiedy tyle rudych, szylkretów , biszkoptów szuka domów?
Nie licząc tych czarnych, krówek, burasków ?
jeżeli chciałaś maluszki do wykarmienia to moja koleżanka ma teraz 3 w tym dwa rudaski, z bezdomności wyrwane. tym się uda. a ilu sie nie uda ?
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
E tam, dla mnie to nie problem, jak nie znajdą domu, to wywiozę je do lasu, a może jeszcze przywiążę za nogę do drzewa, żeby było śmieszniej.DankaWS pisze:Kattka - no bez przesady, trochę kultury.
Mała_MI pyta o sens rozmnażania kocią i ma do tego prawo, w końcu to ludzie namnażają lokatorów schronisk, i należy się nad tym zastanowić, zamin powoła się na świat maluchy, czy dla wszystkich znajdą się kochające domy.
Nie drwij z tego prosze.
Widziałaś schroniskowe kocięta wpełzające na druty w klatce, żeby sie stamtąd wyrwac? A to bardzo często takie właśnie koty. Jak ostatnio czytałam, jeszcze pachnące dobrymi perfumami pani odjeżdżającej dobrym samochodem.
Jeśli się to choc raz w życiu zobaczy to nie drwi sie z niepotrzebnego rozmnażania.
A kotki śliczne. Jeśli uda się, że ich nowi właściciele, beda otwarci i dobiorą towarzystwo z tych ratowanych duzym nakładem sił i środków schroniskowców, to powiem, że warto było. Dlatego przemyśl sprawę. Wejdź na jakieś forum pomocowe, czy to forum.miau.pl czy dogomania.pl rozejrzyj sie w tragedii naszych braci mniejszych i oddawaj kotki do domów, gdzie zaopiekują sie tam również schroniskowcami. Bo tam są właśnie te, którym spełniło się to o czym piszesz żartując.
Widziałaś schroniskowe kocięta wpełzające na druty w klatce, żeby sie stamtąd wyrwac? A to bardzo często takie właśnie koty. Jak ostatnio czytałam, jeszcze pachnące dobrymi perfumami pani odjeżdżającej dobrym samochodem.
Jeśli się to choc raz w życiu zobaczy to nie drwi sie z niepotrzebnego rozmnażania.
A kotki śliczne. Jeśli uda się, że ich nowi właściciele, beda otwarci i dobiorą towarzystwo z tych ratowanych duzym nakładem sił i środków schroniskowców, to powiem, że warto było. Dlatego przemyśl sprawę. Wejdź na jakieś forum pomocowe, czy to forum.miau.pl czy dogomania.pl rozejrzyj sie w tragedii naszych braci mniejszych i oddawaj kotki do domów, gdzie zaopiekują sie tam również schroniskowcami. Bo tam są właśnie te, którym spełniło się to o czym piszesz żartując.
Lidka
Drwię z osób, które widzą we mnie taką właśnie panią. Szlag mnie trafił, bo jak można komuś takie coś zarzucić, nie znając go?lidka50 pisze:Nie drwij z tego prosze.
Widziałaś schroniskowe kocięta wpełzające na druty w klatce, żeby sie stamtąd wyrwac? A to bardzo często takie właśnie koty. Jak ostatnio czytałam, jeszcze pachnące dobrymi perfumami pani odjeżdżającej dobrym samochodem.
Jeśli się to choc raz w życiu zobaczy to nie drwi sie z niepotrzebnego rozmnażania.
Oddam tam gdzie będą je chcieli i gdzie wg mnie będą miały dobrze, a może i wcale nie oddam, bo coraz bardziej je lubię.lidka50 pisze: A kotki śliczne. Jeśli uda się, że ich nowi właściciele, beda otwarci i dobiorą towarzystwo z tych ratowanych duzym nakładem sił i środków schroniskowców, to powiem, że warto było. Dlatego przemyśl sprawę. Wejdź na jakieś forum pomocowe, czy to forum.miau.pl czy dogomania.pl rozejrzyj sie w tragedii naszych braci mniejszych i oddawaj kotki do domów, gdzie zaopiekują sie tam również schroniskowcami. Bo tam są właśnie te, którym spełniło się to o czym piszesz żartując.
Swoją drogą kilka bezdomnych kotków w swoim życiu przygarnęłam, żeby każdy zrobił to co ja, to schroniska nie byłby potrzebne, dołożyłam swoją cegiełkę
BTW tragedie są wszędzie i świata nie zbawię, boli mnie, że ludzie wyrzucają psy i koty, lub oddają do schronisk, boli mnie, że dzieci w Afryce umierają z głodu i pragnienia albo błahych chorób, które można wyleczyć i boli mnie wiele innych rzeczy....i nikt z nas nie jest bez winy....każdy lubi sobie zjeść schabowego, ubrać skórzane buty, zjeść jajecznicę....a z tym wszystkim wiąże się tragedia i cierpienie zwierząt, chlewnia, ubojnia, kurnik, schronisko...nie widzę różnicy...Wszyscy jesteśmy winni i okrutni.
"Osoby" ;-) wnioskują tak z TWOICH wypowiedzi! Sama napisałaś, że utopiłabyś Jeśli to był żart to bardzo kiepski!kattka pisze: Drwię z osób, które widzą we mnie taką właśnie panią. Szlag mnie trafił, bo jak można komuś takie coś zarzucić, nie znając go?
kattka pisze:BTW tragedie są wszędzie i świata nie zbawię, boli mnie, że ludzie wyrzucają psy i koty, lub oddają do schronisk
Bezdomne zwierzęta biorą się z takich domowych chowów, zachcianek i lekkomyślności.
A teraz zwracam się do Ciebie kattko, jako moderator FO
Proszę, przestań obrażać osoby które są miłośnikami zwierząt. Ten wątek o kotach jest dla nich i niedopuszczalne jest by zwracać się do nich w taki sposób:
W tej chwili jest to tylko ustne ostrzeżenie, bez wpisu Następne będzie z wpisemkattka pisze:Z ciebie tak, drwię, przyznaję się bez bicia.