Mój ogródek - chatte - cz.6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
bogusia177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5556
Od: 14 wrz 2007, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzislaw Śląski

Post »

Izuniu ,piękne piwonie ale jeszcze piękniejsze róże ,
ja też kupowałam u Flasha i jesienią zamierzam znowu dokupić :P
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Hi..hi.. "pani goździkowa" fajna nazwa...
A Constance też ładnie wygląda...i nie bądź taka skromna...
Jak Grażynka mówi że to Twoja zasługa, to tak musi być. :wink:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Izolku, a nie masz Ty przypadkiem Maigolda?
Ona początkiem bursztunowa , a jaśnieje w przekwicie,
zamieniając się w żółć nagłą :twisted:
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Fleur 78 pisze:
chatte pisze: Jak chodzi o usuwanie kleszczy kotom, zawsze robiłam to palcami i doszłam do pewnej wprawy ;)
Gorzej, jak się przyczepi czasem do człowieka :?
Izuniu, bo kleszcza NIE WOLNO wyrywać! Trzeba go WYKRĘCAĆ (jak żarówkę)!!! Wychodzi wtedy sam, bez wysiłku, bez bólu, razem z łebkiem i nie zgniatasz go dzięki czemu mniej (albo zero) toksyn dostaje się do krwi. Dlatego właśnie te haczyki sa takie genialne!
A kleszczy teraz zatrzęsienie wszędzie: i w Polsce i we Francji! Ja Dinusiowi na okrągło wyciągam, Bobik na szczęście nie lubi chodzić po krzakach, bawi się głównie na terenach otwartych. Jak wiadomo dla psa złapanie kleszcza może być znacznie bardziej niebezpieczne niż dla kota... Znam dwa, które o mało nie zakończyły żywota...
Dziewczyny , mojej suni też zdarzały się kleszcze ... Testowałam obróżki polskie , niemieckie i różne płyny - z mizernym skutkiem.A trudno odizolować się od kleszczy, mieszkamy wśród sosen , a naokoło nas są lasy ,po których często spacerujemy. Jednak kilka lat temu zaczęłam aplikować jej FRONTLINE® i po kłopocie :) Działa na kleszcze przez 4-5 tygodni.Od późnej wiosny do jesieni aplikuję na skórę u nasady ogona i na karku . Naprawdę działa.
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
jollla500
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10625
Od: 26 cze 2008, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Witaj Izuniu ;:168 przyszłam do Ciebie o poradę..........pamiętasz jak pisałam niedawno że przyjął mi się Twój Rdest Alberta :?:

Chcę Ci powiedzieć że chyba naprawdę się przyjął, zaczął puszczać długie wąsy i tylko czyha gdzie by tu się piąć :roll:

Jak myślisz Izuniu :roll: przesadzić go już na stałe miejsce ?
Jolllinki ;:3Do Jollla500
Miłością moją są ogrody, wschody słońca i jego zachody......
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Alutka, nabrałam już takiej wprawy, ze bardzo rzadko zdarza się, zebym urwała kleszczowi mgłowę i tylko wtedy, kiedy siedzi w miejscu, gdzie trudno go złapać. Nigdy nie zgniotłam żadnego. Ale nie wiedziałam, ze trzeba wykręcać :oops: Teraz już będę wiedziała :D


Bogusiu, dziękuję! Ja też zamierzam u niego jeszcze kupić, bo tak ładnych i zdrowych to chyba nigdzie indziej kupić nie można :D


Gabi, Grażynka tak mówi, zeby mnie pocieszyć, bo moje sadzonki "goździkowej" sie nie przyjęły, a Grazynce się przyjęły.
Constance po tych deszczach nie jest tak piękna, jak potrafi być przy słonecznej pogodzie. I słabiej pachnie ...


Hanuś, z żółcią to moja raczej nie ma nic wspólnego, prócz nazwy, którą miała na etykiecie :lol:
Oglądałam zdjęcia w HMF i nie wiem :? Wydaje mi się jakby moja miała więcej płatków, za to bardziej szmaciastych. No i tam pisza, ze ma mocny zapach a moja ma zapach ledwie wyczuwalny - jak wsadzic nos w kwiat ( inaczej nie ma żadnego zapachu).


Ewelino, "Frontline" to te pipetki o których pisała Fleur?


Jolllluś, jężeli uważasz, że mógł się ukorzenić, to odkop delikatnie jedną sadzonkę i sprawdź czy i jakie ma korzenie. Jeżeli nie ma albo ma malutkie to zostaw.
Ja bym tych sadzonek nie tuszała do jesieni, a wąsy jak za długie, to bym obcięła ;) :D
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Ewelina pisze:
Dziewczyny , mojej suni też zdarzały się kleszcze ... Testowałam obróżki polskie , niemieckie i różne płyny - z mizernym skutkiem.A trudno odizolować się od kleszczy, mieszkamy wśród sosen , a naokoło nas są lasy ,po których często spacerujemy. Jednak kilka lat temu zaczęłam aplikować jej FRONTLINE® i po kłopocie :) Działa na kleszcze przez 4-5 tygodni.Od późnej wiosny do jesieni aplikuję na skórę u nasady ogona i na karku . Naprawdę działa.

Hi, hi...

Fleur 78 pisze:Nie mam dużego doświadczenia z obrożą przeciwpchelną, ale słyszałam, że jest najbardziej skuteczna, gdy pies/kot ma krótką sierść. Właśnie kupiłam dla Bobika, więc wypróbuję jak skończy działać pipetka (wychodzi znacznie taniej!). Dino ma dosyć długą i gęstą sierść. Pipetka, to taka maleńka tubeczka zawierająca płyn, który wciera się w skórę , na karku zwierzaczka ( tak, żeby nie mógł polizać!) jest skuteczna przeciwko pchłom, wszom i kleszczom a w przypadku kotów, równocześnie je odrobacza. Działa przez miesiąc. Na pierwszym zdjęciu, te których używałam do tej pory.(...)

Obrazek
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

chatte pisze:Alutka, nabrałam już takiej wprawy, ze bardzo rzadko zdarza się, zebym urwała kleszczowi mgłowę i tylko wtedy, kiedy siedzi w miejscu, gdzie trudno go złapać. Nigdy nie zgniotłam żadnego. Ale nie wiedziałam, ze trzeba wykręcać :oops: Teraz już będę wiedziała :D

Izuniu, ja tylko powtarzam, sama niedawno się o tym dowiedziałam... :wink:
(Biedaku, już masz pewnie dosyć tego robactwa w swoim wątku... :lol: :lol: :lol: Przepraszam, że zaczęłam, ale to dlatego, że byłam praktycznie pewna, że pchły są powodem problemów skórnych Twoich kotków...)

A teraz jak chcesz, żebym się zamknęła, zamieść zdjęcia oczka (temat zastępczy! :;230 )
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

chatte pisze:

Ewelino, "Frontline" to te pipetki o których pisała Fleur?
Dokładnie tak. W Polsce dostępne u lecznicach dla zwierząt lub aptekach weterynaryjnych.Nieszkodliwe dla psów i kotów , a skuteczne przeciw insektom ( Kleszcze , pchły).

Obrazek Obrazek
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Chatte-takież tylko ciut mniejsze są dla kotów.
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Chatte-nadszedł szczypiorek czosnkowy,ogórecznik, ruta, melisa i trzykrotkowate coś opisane jako tradescantia silvestris.Rutę chyba dam do doniczki i na parapet,żeby się wzmocniła.Przesyłka w stanie idealnym , pachnie obroża przeciw pchłową nie wiem czemu?
Awatar użytkownika
jollla500
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10625
Od: 26 cze 2008, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Izuniu to jednak wolę nie ryzykować, poobcinam te wąsy i niech sobie tak do jesieni siedzi w ziemi ;:109
Jolllinki ;:3Do Jollla500
Miłością moją są ogrody, wschody słońca i jego zachody......
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Nie wiedziałam, że masz tyle piwonii Izuniu!
I te pełne róże są piękne! ;:215

Specyfik do wcierania faktycznie jest skuteczny. Cóż z tego, jak mój Dinuś :D
dostał od tego uczulenia i musiałam wrócić do obroży, która faktycznie nie bardzo
zabezpiecza. :(

Mmmm... szczypiorek czosnkowy. To brzmi apetycznie. ;:109
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Kwiatuszku, Ewelino, pytałam moją panią wet. o te pipetki. U niej kosztuje jedna 13zł - działa 3 miesiące (o nazwę nie pytałam). Byłam też w sklepie zoologicznym i pytałam o obroże. Są po 18, 50zł bezzapachowe i po 14zł jakieś smierdzące :roll: Z tego wynika, ze pipetki wychodza taniej, ale można je stosować tylko na zdrową skórę. Gabrylka muszę więc i tak najpierw wyleczyć.
A najtaniej jednak wychodzi preparat w spray'u, którego dotąd uzywałam. Kosztuje ok. 50zł, ale wystarcza na odpchlenie wszystkich kotów. Tylko po nim w dosyc krótkim czasie łapiuą pchły z powrotem :?
No, ale rzeczywiście dosyć juz o chorobach, pchłach i kleszczach!
Alutka, zdjęć oczka nie robię. Pisałam Ci juz, ze mi się nie podoba i unikam teraz takich zdjęć. Będzie nowe, ładniejsze - to bedę robic :D Moze gdzieś tam wśród ogólnych zdjęć będzie widać trochę oczka ;)
ale to zupełnie przypadkiem :lol:

Ewo, cieszę się bardzo, ze rosliny doszły w dobrym stanie :D Ruta taka jeszcze maleńka, że rzeczywiście dobrze jej zrobi, jak sobie bedzie mogła podrosnąć w doniczce. Ale czemu paczka pachnie obrożą przeciwpchłową? :shock: Naprawdę nie wiem! Chyba, ze zapachy z tego wątku przedostały się do niej :lol:

Jollluś, tak zrób :D Jesienią wykop jedną sadzonkę i sprawdź jak wygląda. Prawdopodobnie cała reszta będzie wyglądała podobnie :D

Jadzieńko, piwonie mam tylko 3 - po 2 sztuki z każdej odmiany.
A mówiłam, ze przekonasz się do róż ;)

Biedny Dinuś, jak on sie ma?

Szczypiorek czosnkowy, to po mojemu zwykły szczypiorek :lol: Nie masz? :shock: Dlaczego nie mówiłaś? ...
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Jestem bardzo zmęczona, ale zanim pójdę spać, muszę Wam coś pokazać.

Oto pierwszy kwiat na róży od Flasha, Mainzer Fastnacht vel Sissi

Obrazek

Obrazek

Są tacy, którzy czekają na zdjęcia kwiatu tulipanowca ;) No to jeszcze tulipanowiec

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I dziś już więcej nie dam rady, bo ledwo widzę klawiaturę. Dobrej nocy wszystkim ;:100 ;:41
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”