Fleur 78 pisze:Haniu, a czy w takim wypadku nie będzie ryzyka, że przyjmie się dzika róża, z której pochodzi z pewnością "pień" a obumrze część szlachetna, szczepiona...? Bo drapiąc podkładkę, pobudzasz właśnie ją a nie szlachetną odmianę...
Mnie się zdarzyło, że odmiana zaszczepiona została zdominowana przez podkładkę...

I to właśnie w przypadku róży piennej. Korona się ładnie rozrastała, róża kwitła prawie non- stop, ale ciągle wyrywałam odrosty od korzeni. W końcu, gałązki zaczęły usychać jedna po drugiej, aż wreszcie został tylko suchy kikut... A korzeń dzikiej róży rozszalał się na dobre! ...

Zobacz tylko: (Zwróć uwagę na daty. Zdjęcia można powiększyć.)

Alutku, wszystko zgodnie z prawami Natury
ale Cynamonek ma całkiem inny przypadek:
U Ciebie - były korzenie podkładki , a wymarzły oczka szlachetnego szczepienia na górze.
Korzeń żył, soki pachały się do góry i pobudziły spiące oczka podkładki oraz reanimację naturalnej korony odkorzeniowej.
U Cynamonka - jest kawałek pnia podkładki, zaszczepione gałęzie z odmiany szlachetnej
ale nie ma systemu odżywiania "dziczki", czyli korzeni.
Patyk, sam nie wyżyje, góry nie wykarmi, fotosyntezy praktycznie nie ma
( szczątkowo robią ją zielone tkanki byłej korony).
I aby obejść prawa natury i grawitacji ( parcie soków góra- dół).
można kombinować nawilżanie rotacyjne
( butla -> co wypoci, to wchłonie, bo wilgotność podwyższona), a budowe systemu korzeniowego podkładki, mozna pobudzić hormonalnie
( ukorzeniacz, który szybko wnika w zdrewniałe tkanki, przez skaleczone miejsca).
Na pniu podkładki są śpiące pąki, które mają możliwość zmiany w dowolną tkankę.
Mogą być ( na powierzchni) łodygami kwiatowymi lub ( pod ziemię) korzeniami.
To takie ludzkie " komórki macierzyste".
O sposobie przekształcania, ewolucji, decydują hormony i warunki glebowo-powietrzne.
Hormon ( auksyny) dajemy z ukorzeniacza, można też podlewać vit. C i B1.
Auksyny:
http://portalwiedzy.onet.pl/54683,,,,auksyny,haslo.html
Jeśli utrzymamy dodatkowe parametry wzrostu
- ciepło, wilgotność, pobudzenie hormonalne, ułatwienie kiełkowania poprzez okaleczenie tkanek zdrewniałych i utrzymamy bilans wodny w tkankach kalekich,
to szansa, że podkładka wypuści korzenie, jest moim skromnym zdaniem,
warta 50% wysiłku.
