LeNka pisze:Ale u ciebie fiołkowo :P . Ten biało-rózowy jest słodziutki.
Na czym wisi ci ten koszyczek Wygląda jak by w powietrzu sobie wisiał za oknem
Lenko zrobiłam fotkę koszyczków dla ciebie i stare zdjęcie o te koszyczki ci chodziło ?
Szeflerka cuuudna, wlaśnie na taką choruję, już raz nawet miałam w sklepie w ręku, ale okazało się, że zaprzędziorkowana Fiołeczek cudny, bardzo mi się ten kolor podoba Koszyczki z wilkiny super, fajny klimat nadają.
Gosiu bardzo mi się spodobały fotki z motylkiem.Ślicznie fiołki kwitną
Żeby szeflerka puściła dzieciuszki to wystarczy jej uciąć wierzchołek wzrostu .Troszkę czasu upływa zanim się pojawią nowe maluszki chociaż dużo zależy od warunków jakie ma i chyba temperatury.U mnie powypuszczała młodych,później to co wypuściła to większość opadło..