Ogród Rosiowej

rosiowa · Post » 2 cze 2009, o 14:27

Dziękuję Ci Beatko serdecznie. To prawda, że większość rzeczy robię sama. Ale ja jestem twarda sztuka, a do tego na miejscu usiedzieć nie mogę. Roboty mam jeszcze mnóstwo. Kiedyś mam nadzieję się obrobić

agrazka · Post » 3 cze 2009, o 23:28

oj, widać, już widać twoje działania w kolorach nawet

Cieszy mnie, że masz jeszcze nadzieję i wolę walki - ja już 50% straciłam

rosiowa · Post » 4 cze 2009, o 11:58

Grażynko, ja nie mogę się poddać. Ten dom i działka to spełnienie moich marzeń. A zarazem fantastyczny azyl. Miejsce, gdzie nikt nieproszony nie ma wstępu. A przyjaciele są zawsze mile widziani

. Dlatego zawsze mam siłę.

Urszula B · Post » 4 cze 2009, o 12:18

Gosiu, masz tyle radości i optymizmu, że musi ci wszystko wychodzić:).. i pięknieć:) i masz tak pięknie i kolorowo:)

pozdrawiam
Urszula B - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19821

rosiowa · Post » 4 cze 2009, o 16:53

Oj Ula, Ula, pięknie to ja dopiero będę mieć, za jakieś 5 lat ;). Wychodzę z założenia, że trzeba mieć w sobie dużo pozytywnej energii, bo cóż nam więcej pozostało

Znowu u mnie leje....

pestka · Post » 5 cze 2009, o 10:33

Witaj

pozwiedzałam twoją działeczkę
popatrzeć jak mają inni więc każdy ma to co lubi
pozdrawiam serdecznie

rosiowa · Post » 6 cze 2009, o 20:39

Witaj Pestko, miło mi, że do mnie zajrzałaś. Ja też lubię pooglądać jak jest u innych

. A przy tej pogodzie nic innego mi nie pozostało

pelagia72 · Post » 8 cze 2009, o 00:14

Gosiu !
Dziewczyno, głowa do góry !
Jak cudnie zakwitły następne iryski !
Deszcz się skończy, roślinki się odwdzięczą !
Gosiu, czy masz samych chłopów w domu ?
Pozdrawiam i życzę dużo sił do walki z ogrodem.

:P

rosiowa · Post » 8 cze 2009, o 13:32

Tak, Pelagio, samych chłopów.... Czasem się śmieję, że jestem samotną matką trójki dzieci

. Cała chałupa na mojej głowie

Staram się uczyć tych młodszych, żeby pomagali choć trochę. Mam nadzieję, że mi się uda

rosiowa · Post » 9 cze 2009, o 23:13

pelagia72 · Post » 11 cze 2009, o 13:07

Witaj Gosiu !
Piękne piwonie i iryski znów pokazałaś ! I naparstnice !
Moja przyjaciółka ma też trzech chłopaków w domu i zazdrości mi córki.
Znam rodzinkę, gdzie było 5 synów, matka najmłodszego przebierała za dziewczynkę, ale super ich wychowała , wszyscy pomagali w domu.
Pozdrawiam Cię i życzę wytrwałości w tworzeniu ogrodu. Pell.

:P

eury · Post » 11 cze 2009, o 18:12

Przepiękne masz irysy

rosiowa · Post » 12 cze 2009, o 21:33

Eury dziękuję bardzo

Pelagio, z pięcioma synami musi być trudniej niż z dwoma, ale my, kobiety, mamy w sobie nieprawdopodobne wręcz pokłady siły. Myślę, że ja właśnie dzięki nim daję sobie ze wszystkim radę, to oni zmuszają mnie do tego by się nigdy nie poddawać, uczą wytrwałości, cierpliwości i dają mi tyle radości. I cieszę się, że jednak są bardzo chętni do pomocy. Oby jak najdłużej.

Właśnie przyjechały kolejne dwie wywrotki ziemi. A to znaczy, że od jutra mam co robić... Zaczynam prawdziwy ogród

Wreszcie....

Post » 12 cze 2009, o 23:45

No to trzymamy kciuki Gosiu...
-by była dobra pogoda
-byś miała siłę
-byś miala czas
-byś mogla się realizować w ogrodzie...

Gosiu powiedz kochana jedno to była trzmielina oskrzydlona a drugi pęd to co to było?

rosiowa · Post » 13 cze 2009, o 08:45

To drugie to był hibiscus kwitnący na błękitno (dokładną nazwę znajdę później)

A pogoda dziś niestety do bani