Jak kupiłam pierwszego storczyka,to zachwycałam się tym "że tak mało wymaga a tak pieknie wygląda" - no cóż...kilka ślicznotek zapłaciło za moją naiwność
Cymbidie mam dwie,trzecia mi padła.Nigdy nie zakwitły mi powtórnie.Teraz jedna z nich wietrzy się na tarasie - zobaczymy czy zmotywuje się do kwitnięcia...
Jak jeszcze trochę pozwiedzam ten dział to poodnajduję chyba nazwy reszty roślin
Violu nie jesteś sama z problemem powtórnego kwitnienia u cymbidium, ja mam 4, ale niestety żadne nie zakwitło, mimo pobycie wakacyjnym do przymrozków. Co do encycli to też mam ale podobnie jak cymbidium u mnie nie kwitnie, a ponoć nie ma z nią problemów. Życzę żeby Tobie kwitły nieustannie. Trzymam kciuki za rekonwalescentów.
Też jestem ciekawa czy moje cymbidium zakwitnie. Wietrzy się od maja. Tylko korzenie miało zmarnowane, przyrosty się pojawiły dwa, ale nagle stanęły w miejscu. I nie wiem co dalej.
Mirko cierpliwie czekam przyzwyczajona już do chumorów poczty
Mała Mi wkurza mnie cymbidium - krzaczol taki że hej....a taki potrafi być ładny.
Hheheh jak wygram w totka to na dachu garaż zrobię cieplarnie i wtedy gestia będzie musiała zakwitnąć
Beatrice - mam zakaz dostawiania "zielska" na parapecie w pracowni AnnaL,Baryczka - dziękuję bardzo...ale porównując się z innymi to moje parapety są baaardzo skromne