Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników
Clematis - czy to uwiąd?
Witam wszystkich serdecznie.
Jestem tu pierwszy raz więc dopiero będę zapoznawała się z forum od wewnątrz. mam nadzieję, że nie pójdzie mi najgorzej
mam dwuletniego clematisa i od trzech dni zauważyłam , że wszystkie rozwkitnięte kwiaty (śliczne ) są zwiędnięte. początkowo myśleliśmy z mężem, że nasz pieseczek zakręcił się koło niego i jest po prostu złamany - ale nie. na brak wody tez nie powinien "narzekać". w tej chwili nie mam dostępnego zdjęcia ale jak nie da się określić po tych oklapniętych kwiatach i pąkacvh to zrobię i prześlę.
proszę o pomoc ponieważ bardzo kocham moje rośliny i bardzo przeżywam gdy z którąś coś się dzieje złego
pozdrawiam
Jestem tu pierwszy raz więc dopiero będę zapoznawała się z forum od wewnątrz. mam nadzieję, że nie pójdzie mi najgorzej
mam dwuletniego clematisa i od trzech dni zauważyłam , że wszystkie rozwkitnięte kwiaty (śliczne ) są zwiędnięte. początkowo myśleliśmy z mężem, że nasz pieseczek zakręcił się koło niego i jest po prostu złamany - ale nie. na brak wody tez nie powinien "narzekać". w tej chwili nie mam dostępnego zdjęcia ale jak nie da się określić po tych oklapniętych kwiatach i pąkacvh to zrobię i prześlę.
proszę o pomoc ponieważ bardzo kocham moje rośliny i bardzo przeżywam gdy z którąś coś się dzieje złego
pozdrawiam
- adamza07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1643
- Od: 10 mar 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Jezierzycy k.Wołowa
Informacje dodatkowe do stron podanych przez Erazma
Uwiąd atakuje młode rośliny,pierwsze 2 lata po posadzeniu sa najtrudniejsze.Grube zdrewniałe pędy są odporne na tę chorobę.Rozwojowi choroby sprzyja wysoka wilgotność przy temp.ok.25C,uszkodzenie pędów oraz przenawożenie.Najbardziej wrażliwe są wczesne odmiany wielkokwiatowe,póżniejsze mniej.Pozostałe grupy powojników rzadko ulegają uwiądowi.Porażone pędy wycinamy poniżej uszkodzonych liści i PALIMY !
Powojnki podlewamy obficie minimum raz w miesiącu wodą z dodatkiem fungicydu od początku wegetacji do wczesnej jesieni.
Przed sadzeniem nowych roślin bryłę korzeniową obsypujemy węglem lub popiołem drzewnym.
Pozdrawiam Adam
Uwiąd atakuje młode rośliny,pierwsze 2 lata po posadzeniu sa najtrudniejsze.Grube zdrewniałe pędy są odporne na tę chorobę.Rozwojowi choroby sprzyja wysoka wilgotność przy temp.ok.25C,uszkodzenie pędów oraz przenawożenie.Najbardziej wrażliwe są wczesne odmiany wielkokwiatowe,póżniejsze mniej.Pozostałe grupy powojników rzadko ulegają uwiądowi.Porażone pędy wycinamy poniżej uszkodzonych liści i PALIMY !
Powojnki podlewamy obficie minimum raz w miesiącu wodą z dodatkiem fungicydu od początku wegetacji do wczesnej jesieni.
Przed sadzeniem nowych roślin bryłę korzeniową obsypujemy węglem lub popiołem drzewnym.
Pozdrawiam Adam
"Człowiek żyje po to,aby kochać. Jeśli nie kocha - to nie żyje." Vinet
ogrody,kompozycje roślin
ogrody,kompozycje roślin
Na moim powojniku (2 letnim) nie ma plam czy nalotu!!! Jest "czysty" a jednak calutki jest obwiędły.
Początkowo myślałam, że się połamał ale sprawdziłam dokładnie i jest cały a jednak więdnie.
Boję się, że to może być uwiąd o którym TU piszecie W ostatnim tygodniu było dość wilgotno i temp wysoka więc to może być przyczyna.
Jaki najlepszy środek polecacie i jak go stosować?
Czy już teraz powinnam obciąć powojnika czy też jeszcze opryski mogą go uratować?
Początkowo myślałam, że się połamał ale sprawdziłam dokładnie i jest cały a jednak więdnie.
Boję się, że to może być uwiąd o którym TU piszecie W ostatnim tygodniu było dość wilgotno i temp wysoka więc to może być przyczyna.
Jaki najlepszy środek polecacie i jak go stosować?
Czy już teraz powinnam obciąć powojnika czy też jeszcze opryski mogą go uratować?
Witaj Dorko
Też mam podobny problem,a jak czytam... to wiele z naszych dopadło brzydactwo -
niestety jest to porażenie grzybowe pędów ,szczególnie tych odmian bardziej poddatnych- jak mam te w kolorze czerwonego wina i one jako pierwsze podpadają.
Niestety już zamierają pędy, listki pousychały i trzeba będzie wycinać.
Na szczęście jest nadzieja , że taki atak nie penetruje do bryły korzeniowej -tych nie atakuje więc coś może odrośnie.
Ale topsin jest konieczny-pisał Jurek o nim.
Białe powojniki , tuż obok rosną i zupełnie dobrze się czują.Więc to wino /ajajajaj-jakie piękne i duże/ to taki nieodporniak czy coś w tym stylu.
Nic nie wypada tylko udać sie na grzybową walkę.
Ale wolę jednak chodzić na prawdziwe grzybobranie
pozdrawiam Jovanka :P
Też mam podobny problem,a jak czytam... to wiele z naszych dopadło brzydactwo -
niestety jest to porażenie grzybowe pędów ,szczególnie tych odmian bardziej poddatnych- jak mam te w kolorze czerwonego wina i one jako pierwsze podpadają.
Niestety już zamierają pędy, listki pousychały i trzeba będzie wycinać.
Na szczęście jest nadzieja , że taki atak nie penetruje do bryły korzeniowej -tych nie atakuje więc coś może odrośnie.
Ale topsin jest konieczny-pisał Jurek o nim.
Białe powojniki , tuż obok rosną i zupełnie dobrze się czują.Więc to wino /ajajajaj-jakie piękne i duże/ to taki nieodporniak czy coś w tym stylu.
Nic nie wypada tylko udać sie na grzybową walkę.
Ale wolę jednak chodzić na prawdziwe grzybobranie
pozdrawiam Jovanka :P
Jovanko - dzięki za zainteresowanie!! Szkoda, że takich okolicznościach sie spotykamy
Na szczęście mam Topsin M 500 sc w domu (zostało po zimowej walce z szarą pleśnią ;-)) ale mam wątpliwości... Nie znam się na chorobach grzybowych roślin (uczyłam się tylko o tych co to ludzi dotykają ). Zawsze myślałam, że choroby grzybowe = się nalot na roślinie a TU mi tego brakuje, roślinka wygląda jakby wody nie widziała przez dłuższy okres a tym czasem ciągle pada...
Chyba nic innego nie wymyślimy więc idę bawić się z tym Topsinem i na wszelki wypadek opryskam też inne powojniki... a może też powinnam opryskać to co między nimi rośnie czyli hibiskusy?? Jeśli tak to chyba jednak będę musiała lecieć po następny Topsin bo mi braknie.
Zapomniałabym na śmierć (powojnika nie moją ;-))
czy mam obcinąć wszystkie obwiędłe pędy, nawet jeśli nie ma nich nalotu??
Na szczęście mam Topsin M 500 sc w domu (zostało po zimowej walce z szarą pleśnią ;-)) ale mam wątpliwości... Nie znam się na chorobach grzybowych roślin (uczyłam się tylko o tych co to ludzi dotykają ). Zawsze myślałam, że choroby grzybowe = się nalot na roślinie a TU mi tego brakuje, roślinka wygląda jakby wody nie widziała przez dłuższy okres a tym czasem ciągle pada...
Chyba nic innego nie wymyślimy więc idę bawić się z tym Topsinem i na wszelki wypadek opryskam też inne powojniki... a może też powinnam opryskać to co między nimi rośnie czyli hibiskusy?? Jeśli tak to chyba jednak będę musiała lecieć po następny Topsin bo mi braknie.
Zapomniałabym na śmierć (powojnika nie moją ;-))
czy mam obcinąć wszystkie obwiędłe pędy, nawet jeśli nie ma nich nalotu??
- adamza07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1643
- Od: 10 mar 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Jezierzycy k.Wołowa
Porażone pędy obcinamy aż do zdrowej części OBOWIĄZKOWO.DorkaWD pisze:
Zapomniałabym na śmierć (powojnika nie moją ;-))
czy mam obcinąć wszystkie obwiędłe pędy, nawet jeśli nie ma nich nalotu??
"Człowiek żyje po to,aby kochać. Jeśli nie kocha - to nie żyje." Vinet
ogrody,kompozycje roślin
ogrody,kompozycje roślin
do Jovanki
Mój clematisek też przez dwa dni wyglądał jakby brakowało mu wody - żadnego nalotu; zwiędły mu kwiaty a listki były nawet nawet. Po tych dwóch dniach tak go "wzięło", że w kolejne dwa usechł całkowicie nawet preparat na tego grzyba nie pomógł (niestety); jest już cały obcięty ale mam nadzieję, że od korzenia wypuści nowe pędy
Uwiąd
Mojego powojnika President też chyba dopadł uwiąd. Jest to roślina kupiona w tamtym roku. Rosła bardzo ładnie, a teraz liście "podwiędły". Podlałem go już Bravo i trochę przyciąłem. Nie wiem czy nie będę musiał kupić Topsina.
Pozdrawiam Kamil
Poznaję regulamin
Poznaję regulamin
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6965
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Proponuję podlanie a następnie oprysk preparatem Folpan. Brawo i Topsin u mnie w ubiegłym roku nie pomagały. Mój jest zdrowy. O podlewaniu pisałem
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... s&start=90Erazm pisze: Wykonałem dwukrotne podlanie powojnika Clematis "Lambton Park" preparatem Folpan w kwietniu i maju i na razie nie mam objawów jak w ubiegłym roku. Następne podlanie - czerwiec.
Pozdrawiam Andrzej.
- Pauzalka
- 500p
- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Marny clematis
Mam w dużej donicy clematisa "polish spirit", kupiłam go rok temu na wiosne, przez lato pięknie się rozrósł i miał mase kwiatów. W tym roku obcięłam go, puścił nowe pędy, ale od połowy wysokości w dół zbrązowiał, miał troche kwiatów które już dawno przekwitły i jakiś ogólnie taki marny jest. Co mu może być? W opisach czytam np., że to "Odporna, silnie rosnąca, wyjątkowo obficie kwitnąca, polska odmiana, z ładnymi liśćmi. Kwitnie od czerwca do października. " Mój się nie kwalifikuje
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
- anulka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2462
- Od: 23 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Witaj Pauzalko!
Z tego co opisujesz to wyglada na chorobę grzybową.U mnie dotyczy to Jana Pawła 2.Infekcja grzyba następuje w okresie duzej wilgotności powietrza poprzez zranienia spowodowane przez owady ,wiatr i przywiązywanie.Powojniki należy bardzo delikatnie podwiązyważ ,aby nie uszkodzić pędów.Zrób teraz oprysk na pozostałe liście preparatem p/ grzybiczym.Jesienią zetnij go do połowy.Na wiosnę ,jak zobaczysz młode listki to jeszcze mozesz go przyciąć.Wypuści zdrowe pędy,ale moze tylko w tym roku zaatakował go grzyb ,albo nie jest to odmiana odporna na choroby grzybowe.Pisząc odporny producent miała na myśli więdnięcie powojników.
Pozdrawiam
Z tego co opisujesz to wyglada na chorobę grzybową.U mnie dotyczy to Jana Pawła 2.Infekcja grzyba następuje w okresie duzej wilgotności powietrza poprzez zranienia spowodowane przez owady ,wiatr i przywiązywanie.Powojniki należy bardzo delikatnie podwiązyważ ,aby nie uszkodzić pędów.Zrób teraz oprysk na pozostałe liście preparatem p/ grzybiczym.Jesienią zetnij go do połowy.Na wiosnę ,jak zobaczysz młode listki to jeszcze mozesz go przyciąć.Wypuści zdrowe pędy,ale moze tylko w tym roku zaatakował go grzyb ,albo nie jest to odmiana odporna na choroby grzybowe.Pisząc odporny producent miała na myśli więdnięcie powojników.
Pozdrawiam