
Będzisz musiała wyciąć wszystkie pędy tuz przy ziemi i czekać,aż roślina wypuści nowe.I profilaktycznie-nawet 2x w miesiącu podlewać ją środkami grzybobójczymi(topsin,bravo)
Porażone pędy obcinamy aż do zdrowej części OBOWIĄZKOWO.DorkaWD pisze:
Zapomniałabym na śmierć (powojnika nie moją ;-))
czy mam obcinąć wszystkie obwiędłe pędy, nawet jeśli nie ma nich nalotu??
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... s&start=90Erazm pisze: Wykonałem dwukrotne podlanie powojnika Clematis "Lambton Park" preparatem Folpan w kwietniu i maju i na razie nie mam objawów jak w ubiegłym roku. Następne podlanie - czerwiec.