Wisienka - mój kawałek ziemi

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Witajcie "robaczki" ! :wink:

No już zapodaję, zapodaję :). Na szczęście mam dziś trochę wolnego czasu....
Wiecie - zrobiłam takie ;:154 , jak zobaczyłam w ten weekend moje chwasty!!! Dużo słońca i trochę deszczu sprawiło, że prawie wszystko pozarastało. Tam, gdzie tydzień temu były postawione miski mojego psa, zrobiła się dżungla!!! No nie mogłam w to uwierzyć!
Ech... najgorsze, że chwasty mają 5 dni w tygodniu, żeby sobie spokojnie rosnąć, a ja tylko 2 na ich wyrywanie. Na razie trochę to nierówna walka,
no ale trudno. Powoli, powoli się to zmieni.

Hm... chcieliście trochę horrorów :wink: Oto on:
Obrazekkrajobraz po bitwie, czyli po robotach ziemnych.

I co ja mam teraz z tym zrobić?
Najlepiej by chyba było pozbierać te wszystkie kamienie, nawieźć piaseczku i dobrej ziemi bo to na wierzchu to po prostu glina, wymieszać i możnaby
było sadzić, i sadzić, i sadzić.
Niestety, na razie to nierealne :cry: A może coś podpowiecie?
Czytałam gdzieś o nawozach zielonych, ale po pierwsze - czy na takiej glinie coś urośnie, a po drugie, czy to trochę nie za późno na sianie tego?
I tak będę musiała pomyśleć o posadzeniu czegoś żeby schować odpowietrzenia (widać na zdjęciu, całkiem z tyłu, taka zielona rurka).

A to dzikie roślinki, które ostatnio pojawiły się u mnie na działce.
Chyba to jakiś dzwonek i bratek?
Dziwię się, że w ogóle urosły, bo to miejsce jest po wyburzeniu i w zasadzie mało tam gleby,pełno resztki pokruszonych cegieł :shock:
Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek

Tak Dorko! Jest to troszkę dzicz ale nie do końca, bo z jednej i drugiej strony mamy sąsiadów, ale jest cisza, spokój, ptaki pięknie śpiewają,
a w starej oborze jaskółki zrobiły sobie gniazdo. Mam nadzieję, że je nie wypłoszymy bo jak przyjeżdżamy, to trochę ruchu pod ich gniazdem
niestety musimy robić.
No....... ale poszalałyby nasze psiska! Mój coraz bardziej szczęśliwy. Trochę to trwało zanim on, stary mieszczuch, przyzwyczaił się do tej swobody,
do innych odgłosów i do nocowanie nie na swoim posłaniu. A teraz jak przyjeżdżamy do domu to w ogóle na spacerze nie słucha,
bo myśli, że może sobie wszędzie łazić jak na działce. Taki łobuz.
A to parę jego zdjęć
Obrazek, Obrazek-wszytkie patyki, wyrywane chwasty, przerzucane kamienie są dla niego (tzn. on tak myśli :lol: ).
Tak że bardzo "pomaga" nam w pracy :wink:
Na koniec, bo niestety brak już dzisiaj na więcej czasu, mój pięknie kwitnący bez czarny (ech, szkoda, że tam nie rosną też te drugie bzy:( ).
Przepraszam za jakość zdjęcia, ale było ono robione w biegu - już wyjeżdżaliśmy, a nie wiem, czy jeszcze za tydzień będzie kwitł. W powiększeniu jest jeszcze bardziej niewyraźne.

Obrazek
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Dorota T.
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1379
Od: 11 mar 2007, o 12:09
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Świetny teren, a piesio uroczy :roll:
Co tam chwasty, nie zapominaj o przyjemnościach, ja chętnie wylegiwałabym się w tej dziczy :lol:
Pozdrawiam.
Inter vepres rosae nascuntur. Róże rosną wśród cierni.
Mój ogródek-cz.1 ... Mój ogródek-cz.2 ...
Awatar użytkownika
Andzio
200p
200p
Posty: 270
Od: 5 maja 2007, o 19:23
Lokalizacja: woj.łodzkie

Post »

;:111 będzie naprawdę cudnie,i tak masz już dużo zrobione,a żeby Ci się milej pracowało toCi ;:74 ;:74 Pozdrawiam!
Kocham moje Kochane Robaczki-tak słodko mówię o mojej kochanej rodzince!
Zapraszam do mnie
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Wisienko, jak ja Ci zazdroszczę! Ja też chcę taką działkę! Tyle pola do popisu i ta przestrzeń dookoła, coś pięknego!
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Jaki horror? Widzę kawałek ziemi, na którym mozna posiać... moze kukurydzę?
Póżniej część zjeść, a resztę przykopać i mozna sadzić, sadzić... :)
Piesio jest słodki! :D Zdaje się, że to popularna rasa wśród forumowiczów :D Tj. chciałam powiedzieć wśród psów forumowiczów :oops:
Twój bez jest taki okazały i kwitnie tak obficie, ze na pewno nie pokażę już mojego ...
A te "drugie" bzy tez będziesz miała ;)
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Wisienko, przyjdzie czas, że ogródek wybuchnie kwiatami, chwilowo uzbrój się w cierpliwość... Za to piesio- śliczności-potem będziesz musiała go nauczyć ,żeby nie szalał na rabatkach :wink: Pozdrawiam , E.
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Ewelinko, a jak się przyucza piesia żeby nie szalał na rabatkach? Myślę, że nauka przyda się nie tylko mnie, jeśli masz jakiś sposób nauczenia piesia szacunku dla roślinności, to podziel się z nami proszę.
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Dobre pytanie ... :;230 Fakt ,że sunia nie jest szczególnie uciążliwa i w ogrodzie specjalnie nie psoci...Jest już dość stara( dobrze ,że tego nie słyszy, bo , jak to baba , pewnie by się na mnie obraziła),a i jej temperament z wiekiem nieco osłabł... Gdy była malutka faktycznie uczyłam ją ( prośby i grożenie palcem, nagrody i głaskanie, gdy coś zrobiła dobrze). Z czasem się nauczyła ,że po roślinach nie wolno ! Chodziła za mną po chodniczku wokół domu( żeby nie po rabatach) . Teraz , gdy się śpieszy nie chodzi dookoła lecz z wdziękiem przeskakuje przez rabatę w poprzek. Moja kochana rodzinka konała ze śmiechu, gdy widzieli te nauki , ale okazuje się ,że można sprawić ,by pies nie ganiał po kwiatach. Nasza suczka jest całe dnie w ogrodzie, poleguje na słoneczku, kula się po trawniku, czasem dostaje głupawki ( np. w towarzystwie dzieci ) i biega jak szalona wokół drzew...Miała w swym prawie ośmioletnim życiu zaledwie kilka ogrodowych wybryków, za które została skrzyczana. Poskutkowało. Teraz już wiem, że koegzystencja pies i ogród jest możliwa. :D Myślę ,że kluczem do sukcesu jest nauka od małego- tak jak uczymy psy innych zachowań.
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Dorotko! Jakoś nie mogę się wylegiwać :wink: - przynajmniej na razie... Jest tyyyle do zrobienia, że po prostu mnie nosi. Ale oczywiście trzeba będzie pomyśleć i o odpoczynku, bo na dłuższą metę nie da się tyle robić w takim krótkim czasie.
A tak poza tym to chyba kupię sobie krokomierz i sprawdzę, ile km w czasie weekendu na działce przemierzam :D :D

Andzio! Dzięki za muzyczkę :lol: Od razu lepiej się pracowało!

Karolino! oj jest pole do popisu, jest! Ma to oczywiście swoje plusy i minusy. W gorszych chwilach widzę więcej minusów, a w lepszych plusów :wink: Ale ogólnie lubię tę moją działkę ;:215

Iza! kukurydzę :shock: Taką jadalną??? Hm... o owsie słyszałam, lucernie, łubinie, ale o kukurydzy nie :oops: . Ale ciekawe, ciekawe ...
Może ta rasa jest tak popularna wśród forumowiczów :wink: , bo są to naprawdę kochane psy :D
No coś Ty! Nie wygłupiaj się, tylko wklejaj zdjęcie swojego bzu ;:14 ! Mój to prawie żadna moja zasługa - był już na działce. Ja tylko poobcinałam mu suche gałęzie.

Ewelino! No wiem, wiem, że muszę uzbroić się w cierpliwość, ale wiesz, jak to czasami jest :wink: chciałoby się mieć już, od razu i tyle. A ogród wymaga czasu ....

Z psem może być problem, bo ma już 9 lat. A jak piszesz - najlepiej uczyć od małego. A on już troszkę leciwy. Na razie to ma tyyyle miejsca do chodzenia, a zawsze wlezie nie tam, gdzie trzeba :wink: . Ale mam nadzieję, że powoli nauczy się.

W ten weekend pogoda nas niestety nie rozpieszczała:
Obrazek,Obrazek- co chwilę mżyło, padało i lało, a my dosłownie chwytaliśmy każdą chwilę, żeby coś porobić:
Obrazek:tu powstaje miejsce do leniuchowania :wink:
Obrazek, Obrazeka to mój pierwszy klomb - nareszcie dokończony! Widok z przodu i z tyłu.

Powstał przy wybitnej współpracy i pomocy Chatte! :D :D
Znalazła się na nim również tojeść zwykła i rozesłana od Amloska :D :D.
No i jak nie lubić to forum a właściwie forumowiczów - zawsze życzliwych i chętnych do pomocy ;:215
Mam nadzieję, że zaaklimatyzują się w tym miejscu i do przyszłego roku pięknie się rozrosną.

I jeszcze tylko dwa zdjęcia:
Obrazekdużo ostatnio pada, więc i tych lokatorów jest coraz więcej. Na razie pokojowo koegzystujemy, no ale nie wiem, co będzie dalej?
Obrazek - bociany za to na łące miały chyba niezłą ucztę skoro ich tak dużo?

I to na tyle - na razie oczywiście. Przez dłuższy czas znowu będzie cisza na łączach :wink: , bo będę zajęta przygotowywaniem następnych miejsc do sadzenia :D
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
RoksiSK
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 867
Od: 23 kwie 2007, o 15:57
Lokalizacja: Kraków

Post »

Na ostatnim zdjęciu piękny widok. Masz ślicznego pieska. Co do chwastów, to bardzo Ci współczuję - horror każdego ogrodnika - działkowicza :evil: :twisted: :evil: Pozdrawiam cieplutko!!!
Pozdrawiam Agnieszka
Mój Ogrod , Kuchnia i Storczyki
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Witaj Wisienko :D
Po raz pierwszy zawitałam do twojej strony ogrodowej.To super sprawa tworzyć od nowa ogród taki jaki się wymarzyło.Masz nieograniczone pole do popisu. Jak raz do tego się zapalisz to już nigdy nie odpuścisz. Wiem coś o tym bo sama mam już kilkunastoletni ogród. To jak choroba, narkotyk który cię uzależnia ale jak boski - docenisz to już niedługo.Tam gdzie chcesz mieć grządki jarzynowe polecam ten rejon przykryć na miesiąc czarną folią, obkładając kamieniami - które potem mogą przydać się na skalniak - żeby wiatr jej nie zerwał. Od razu będzie nawieziona przez ginące chwasty i kiełkujące nasiona które bez światła też zginą. Kopanie też będzie lżejsze i nie trzeba będzie plewić przez jakiś czas. Im dłużej folia będzie leżeć tym efekt będzie lepszy. I tak można całą działkę skutecznie odchwaścić.Potrzeba tylko czasu. Jak zacząć zagospodarowywać działkę dowiesz się z czasopism ogrodniczych . Są tam gotowe projekty zagospodarowania którymi można się posłużyć przy planowaniu własnego ogródka - bo tylko ten tworzony przez nas samych jest najpiękniejszy. Powodzenia
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Dzięki, że do mnie wpadłyście, dziewczyny ;:4
No tak - chwasty to nie przelewki!
Wiesz, Grażynko, już chyba Lila radziła mi przykryć czymś ziemię. Ale zastanawiałam się i dalej się zastanawiam, bo nie dostałam odpowiedzi na moje pytanie, czy w ten sposób pozbywamy się tylko części nadziemnych roślin czy również korzeni? Bo to o nie przede wszystkim chodzi.
Póki co mój "warzywnik" został tydzień temu przekopany przez męża - w ten weekend zamierzam powyciągać resztę chwastów i kupić gotowe sadzonki, i posadzić.
A z folią - jeżeli już następna doświadczona ogrodniczka :D mi to radzi - będę działać w innych częściach ogrodu.
A jak myślisz - skosić najpierw chwasty i trawę (w niektórych miejscach zarosło, oj zarosło :oops: )i potem kłaść folię, czy można od razu?? No i widzisz, jaki ze mnie początkujący ogrodnik??
Zgadzam się - stworzenie ogrodu od podstaw to wielka satysfakcja, ale i ogromne wyzwanie, zwłaszcza jak się do tej pory nie miało nic do czynienia z ogrodnictwem.
A bakcyl to u mnie się rozwija i rozwija! Dawno już go złapałam :lol:
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Już odpowiadam na pytanie. Większość korzeni zginie wysilając się na tworzenie części nadziemnej, która będzie szybko rosła szukając światła - gdybyś odchyliła folię po 2 - 3 tygodniach , zobaczysz tzw.białe nici, czyli wyciągnięte rachityczne pędy - mogą jednak pozostać te chwasty, które mają grube mięsiste korzenie ale i one zginą jeżeli folia będzie ułożona wystarczająco długo. Jeżeli folia pozostanie przez zimę to do wiosny teren prawdopodobnie będzie czysty. Trawę i grube chwasty lepiej skosić - przyśpieszy to ginięcie chwastów i zabezpieczy folię przed ewentualnym przedziurawieniem. Nie usuwamy skoszonych chwastów - skompostują się w bardzo krótkim czasie.
Też kiedyś zaczynałam od działki na której gospodarowały kury i wiem jakie to wyzwanie. Pozostawiałam jednak rośliny łąkowe te kwitnące - pięknie się komponowały z roślinami kupionymi u ogrodnika lub w sklepie - szczególnie margaretki. Ja wierzę że poradzisz sobie doskonale bo jeżeli masz taki zapał do ogrodu jak do postów to ho ho.... niedługo będzie tam jak w raju! :!:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Grażynko!
Moja wdzięczność będzie dozgonna za tak wyczerupującą odpowiedź ;:97 ;:97 .
Już myślałam, że będę musiała zapytać, czy skoszone badziewia zostawić czy nie, a Ty nawet na moje nie zadane pytanie odpowiedziałaś!!! Nawet nie wiesz, jak się z tego cieszę! :D, bo ja potrzebuję "łopatologicznych" :oops: odpowiedzi!
No zapał to ja mam - aż za duży, tylko czas i siły mnie ograniczają i to jest okropne!
Mąż to już nie chce słyszeć, co trzeba jeszcze i to na już zrobić. Ech... gdybym była facetem albo "herod-babą" to sama bym kopała i robiła te cięższe prace, a tak ...
Do postów też mam zapał :wink: , ale znowu ten brak czasu ... Wielu z nowych forumowiczów ma już sreberko i złotko a ja albo jestem na forum albo długo mnie nie ma ... Ale i tak dużo istotnych rzeczy dowiaduję się dzięki niemu i "spotykam" na nim wielu fajnych ludzi :D
Dzięki za słowa otuchy, bo niekiedy wątpię w ten raj :cry:
A patrząc na Twój ogród aż trudno mi uwierzyć, że był to teren, na którym gospodarowały kurki (hm... przynajmniej miałaś go nawieziony dobrym nawozem :wink: ).
Też myślałam, żeby zostawić część ziemi i zrobić z niej łąkę, tylko przeczytałam, że na ziemi gliniastej nie bardzo przyjmują się rośliny łąkowe.
Dobra - lecę na google poczytać o margaretkach. To chyba takie pomarańczowe kwiatki?:oops:
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Wisienko, margaretki u nas to białe kwiatki z żółtym środkiem, może u was nazywa się je inaczej. Ale na twojej działce z pewnością rosną jakieś dzikie kwiatki,które też będą ładnie wyglądać. Sama zresztą zobaczysz .
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”