A żebym ja to wiedziała,miałam chyba 11 doniczek z fiołeczkami,nawet taki z ciapatymi listkami był....nie chciały rosnąć ani kwitnąć i co zostało to porozdawałam.Ale nie powiem-kuszą mnie znowu.
Oj tak tak to straszna choroba ( ale bardzo przyjemna )i ciężko się z niej wyleczyć , a jak nawet przez przypadek się uda to po jakimś czasie wraca z podwójną siłą - coś o tym wiem