taki duży teren , nawet sobie nie wyobrażam ile czasu pochłania pielęgnowanie tak dużego ogrodu. A jest oszałamiająco piękny, genialny w swej prostocie. Naprawde zazdroszczę i życzę sukcesów ...... pozdrawiam Monika
Ranczo Nokły cz.2
taki duży teren , nawet sobie nie wyobrażam ile czasu pochłania pielęgnowanie tak dużego ogrodu. A jest oszałamiająco piękny, genialny w swej prostocie. Naprawde zazdroszczę i życzę sukcesów ...... pozdrawiam Monika
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
:)
Witam serdecznie Panie Tadeuszu.
Pięknie tu u Pana.
Mam pytanie odnośnie nowego nabytku Rododendrona, Czy są z nim duże problemy? Mam w planie właśnie nabyć taką roślinę.
Pięknie tu u Pana.
Mam pytanie odnośnie nowego nabytku Rododendrona, Czy są z nim duże problemy? Mam w planie właśnie nabyć taką roślinę.
" Drogowskazy mogą zrobić z szosy labirynt"(Stanisław Jerzy Lec)
Kwiaty w domu Beti.
Kwiaty w domu Beti.
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Tadeusz - znowu fruwałeś
Jak patrzę tak z góry, to wcale nie widać, żeby trapiły Cię kłopoty z powierzchnią.
Jeszcze 10 takich różaneczników zmieścisz.
Znowu wpędzasz mnie w kompleksy z czystością w warzywach i wyglądem trawnika.
Dzisiaj - na kolanach i między strugami deszczu- starałam się dorównać w warzywkach, ale z trawnikiem nie dam chyba rady.
Obgadywałyśmy Cię w jednym z wątków, ale nic złego nie było.
Jeszcze 10 takich różaneczników zmieścisz.
Znowu wpędzasz mnie w kompleksy z czystością w warzywach i wyglądem trawnika.
Dzisiaj - na kolanach i między strugami deszczu- starałam się dorównać w warzywkach, ale z trawnikiem nie dam chyba rady.
Obgadywałyśmy Cię w jednym z wątków, ale nic złego nie było.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
CARLO- dziękuję za odwiedziny, wiesz co, to dobry pomysł z tym balonem,nie męczył bym się i łaził po drzewach, a przy okazji ryzykował spadku w wysokości. Mam taką drabinę co sięga prawie do nieba, ale to też nie gwarantuje miękkiego upadku.
GRAŻKO- dziękuję za odwiedziny,w maju każdy ogród wygląda pięknie, jest to, co by nie było, najpiękniejszy miesiąc w roku. Z góry lepiej wszystko widać.
KUBUŚ- dziękuję za odwiedziny, co się Tadzio nauczył, Tadeusz będzie umiał, łaziło się w dzieciństwie po drzewach, trudno tej umiejętności zapomnieć, wieżyczek nie mam mam za to drzewa i długą drabinę.
DANUTO- dziękuję za odwiedziny w naszym ogrodzie, do naszego ogrodu jest nad rzeką dwie furtki, każdy może wejść do naszego ogrodu , byle by nie czynił szkody. Cieszy nas że lubisz i Ty spacerować po naszym ogrodzie.
HALINKO- dziękuję za odwiedziny, trawa szybko rośnie, następne koszenie zaraz po niedzieli, codziennie pada i chwasty rosną w oczach, znowu będę musiał moje "plewiaczki " prosić o pomoc.
MONIKO- dziękuję za odwiedziny w naszym ogrodzie, Twoja opinia o naszym ogrodzie jest najlepszą nagrodą jaka może otrzymać. Ogród jest duży i pracy w nim też jest dużo, ale ta praca jest samą przyjemnością obcowania z naturą.
BETI- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,proszę, wszyscy do wszystkich zwracamy się po imieniu, niezależnie od wieku, czy innych zaszczytnych funkcji. Co do rododendronów, to z nimi są same problemy, ale jak się te problemy uda uniknąć to wtedy jest radość i duma z pięknych kwiatów w ogrodzie. Uważam że rododendrony są kapryśnymi roślinami, zwłaszcza w naszym klimacie, ale warto zdobyć wiedzę o uprawie tych krzewów, a jest tego dużo na Tym Forum. Rośliny te są wybredne co do stanowiska, gleby, ja niezbyt duże doświadczenie mam w uprawie różaneczników, staram się je uprawiac dopiero od dziesięciu lat, powoli , powoli, idzie coraz lepiej. Dla mnie, nie ma piękniejszych kwiatów od kwiatów rododendronu i azalii, a trudności mobilizują do lepszej staranności wobec tych roślin.
EWO- dziękuję za odwiedziny, nie komentarz jest najważniejszy, ale odwiedziny.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, patrzę dokoła, wszystko lata, czemu ja nie mam spróbować, i tym razem na szczęście się udało, bez twardego lądowania, choć nie obyło się bez siniaków i otarć. Nie wiem jak Ty patrzysz, ale ja tam już nie widzę miejsca na żadną nową roślinkę, co nie znaczy, że "cosik" się nie kupi i po dwu dniach szukania miejsca na posadzenie gdzieś się "wścibi" tę roślinkę.
Wyobrażam sobie Twoje plewienie, ja miedzy deszczykami, cały dzień obsypywałem ledwie dziesięć rządków ziemniaków. co 20-30 minut trzeba było uciekać bo nowa chmurka z deszczem . Zajrzyj na PW.
A oto co kwitnie w naszym ogrodzie:

GRAŻKO- dziękuję za odwiedziny,w maju każdy ogród wygląda pięknie, jest to, co by nie było, najpiękniejszy miesiąc w roku. Z góry lepiej wszystko widać.
KUBUŚ- dziękuję za odwiedziny, co się Tadzio nauczył, Tadeusz będzie umiał, łaziło się w dzieciństwie po drzewach, trudno tej umiejętności zapomnieć, wieżyczek nie mam mam za to drzewa i długą drabinę.
DANUTO- dziękuję za odwiedziny w naszym ogrodzie, do naszego ogrodu jest nad rzeką dwie furtki, każdy może wejść do naszego ogrodu , byle by nie czynił szkody. Cieszy nas że lubisz i Ty spacerować po naszym ogrodzie.
HALINKO- dziękuję za odwiedziny, trawa szybko rośnie, następne koszenie zaraz po niedzieli, codziennie pada i chwasty rosną w oczach, znowu będę musiał moje "plewiaczki " prosić o pomoc.
MONIKO- dziękuję za odwiedziny w naszym ogrodzie, Twoja opinia o naszym ogrodzie jest najlepszą nagrodą jaka może otrzymać. Ogród jest duży i pracy w nim też jest dużo, ale ta praca jest samą przyjemnością obcowania z naturą.
BETI- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,proszę, wszyscy do wszystkich zwracamy się po imieniu, niezależnie od wieku, czy innych zaszczytnych funkcji. Co do rododendronów, to z nimi są same problemy, ale jak się te problemy uda uniknąć to wtedy jest radość i duma z pięknych kwiatów w ogrodzie. Uważam że rododendrony są kapryśnymi roślinami, zwłaszcza w naszym klimacie, ale warto zdobyć wiedzę o uprawie tych krzewów, a jest tego dużo na Tym Forum. Rośliny te są wybredne co do stanowiska, gleby, ja niezbyt duże doświadczenie mam w uprawie różaneczników, staram się je uprawiac dopiero od dziesięciu lat, powoli , powoli, idzie coraz lepiej. Dla mnie, nie ma piękniejszych kwiatów od kwiatów rododendronu i azalii, a trudności mobilizują do lepszej staranności wobec tych roślin.
EWO- dziękuję za odwiedziny, nie komentarz jest najważniejszy, ale odwiedziny.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, patrzę dokoła, wszystko lata, czemu ja nie mam spróbować, i tym razem na szczęście się udało, bez twardego lądowania, choć nie obyło się bez siniaków i otarć. Nie wiem jak Ty patrzysz, ale ja tam już nie widzę miejsca na żadną nową roślinkę, co nie znaczy, że "cosik" się nie kupi i po dwu dniach szukania miejsca na posadzenie gdzieś się "wścibi" tę roślinkę.
Wyobrażam sobie Twoje plewienie, ja miedzy deszczykami, cały dzień obsypywałem ledwie dziesięć rządków ziemniaków. co 20-30 minut trzeba było uciekać bo nowa chmurka z deszczem . Zajrzyj na PW.
A oto co kwitnie w naszym ogrodzie:

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Tadeuszu jak zwykle rozpieszczasz nas pięknymi kwiatami, odwiedziny w Twoim ogródku są prawdziwą przyjemnością i cudownym relaksem
Tak piękne dorodne roślinki, że tylko zachwycać się
piwonie wspaniałe, orliki cudo, a za nimi w tle widzę przepiękną rozrośniętą kępę kuklika
Powiedz mi proszę co ro za różowe cudo- te różowiutkie piękne kwiatuszki

- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
A to czasem nie głóg????
Tadeusz...wpędzasz nas w kompleksy,bo staramy Ci się dorównać...
ale naprawdę piekny ten WASZ ogród....no bo przecież i żona i córka mają swój udział,prawda?
A maj to faktycznie najpiękniejszy miesiąc.....od paru dobrych lat tak uważam-bo wczesniej to dla mnie był "ważny" lipiec i sierpień.....ciepło i mam wakacje wtedy
Tadeusz...wpędzasz nas w kompleksy,bo staramy Ci się dorównać...
A maj to faktycznie najpiękniejszy miesiąc.....od paru dobrych lat tak uważam-bo wczesniej to dla mnie był "ważny" lipiec i sierpień.....ciepło i mam wakacje wtedy
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
AGNIESZKO- dziękuję za odwiedziny, o ile ja się znam na kolorach to na ostatnim zdjęciu jest różowa roślina, a to jest irys- kosaciec. Fakt. trochę nietypowa budowa kwiatu, tak jak by ktoś mu stanął na głowie ( nie mnie, tylko irysowi). Pokazywany na zdjęciu orlik jest prezentem od ELSI- Elżbiety, prawda że piękny?.
HALINKO- dziękuję za odwiedziny , w maju, w naszym ogrodzie jest dużo kwitnących roślin, nie wszystkie zdążam pokazywać, nie pokazywane, chowam do archiwum, zimą będą jak znalazł.
GENIU, EWO- dziękuje za poranny spacer po naszym ogrodzie, jak słusznie zauważyła EWA, jest to głóg dwuszyjkowy, ma piękne kwiaty ( nie mylić z głogiem jednoszyjkowym), mamy jeszcze małe drzewko i niewiele kwiatów na nim, ale za rok na pewno będzie ich więcej. Agnieszka chyba, bynajmniej mnie się tak zdaje o ostatnie zdjęcie, jak się mylę, to będziemy prostować.
GRAŻKO- dziękuję za odwiedziny, bez żony i córki, nie byłoby ogrodu, ja jestem tylko głową, a one szyją ,która kreci głową. Według mnie najpiękniej jest tak do 15 czerwca, później jednak upały niszczą tę soczystą zieleń,i trawy i drzew.
Dzisiaj w NOKŁACH pojawiła się nowa "zabawka"- trampolina , dla kogo, oto jest pytanie ?

HALINKO- dziękuję za odwiedziny , w maju, w naszym ogrodzie jest dużo kwitnących roślin, nie wszystkie zdążam pokazywać, nie pokazywane, chowam do archiwum, zimą będą jak znalazł.
GENIU, EWO- dziękuje za poranny spacer po naszym ogrodzie, jak słusznie zauważyła EWA, jest to głóg dwuszyjkowy, ma piękne kwiaty ( nie mylić z głogiem jednoszyjkowym), mamy jeszcze małe drzewko i niewiele kwiatów na nim, ale za rok na pewno będzie ich więcej. Agnieszka chyba, bynajmniej mnie się tak zdaje o ostatnie zdjęcie, jak się mylę, to będziemy prostować.
GRAŻKO- dziękuję za odwiedziny, bez żony i córki, nie byłoby ogrodu, ja jestem tylko głową, a one szyją ,która kreci głową. Według mnie najpiękniej jest tak do 15 czerwca, później jednak upały niszczą tę soczystą zieleń,i trawy i drzew.
Dzisiaj w NOKŁACH pojawiła się nowa "zabawka"- trampolina , dla kogo, oto jest pytanie ?

- agape
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Tadeuszu!
Zbieram szczękę z podłogi- taki macie wspaniały, przewspaniały warzywniak!
Zatkało jak zobaczyłam takie zdjęcia. Znałam takie tylko z albumów, na drogim błyszczącym papierze, a to Wy tego dokonaliście w rzeczywistości i to niemal na naszych- forumowiczów oczach!
O całym Ranczo nie wspomnę, bo zabrakło mi w duszy siły na zachwyty- sam warzywniak spowodował, że w mózgu "strzeliły mi korki"... Muszę ochłonąć, a zdjęcia z lotu ptaka wrócę oglądać na spokojnie!
Ps. Zaczynam odliczać dni do mojej emerytury!!!!

Zbieram szczękę z podłogi- taki macie wspaniały, przewspaniały warzywniak!
Zatkało jak zobaczyłam takie zdjęcia. Znałam takie tylko z albumów, na drogim błyszczącym papierze, a to Wy tego dokonaliście w rzeczywistości i to niemal na naszych- forumowiczów oczach!
O całym Ranczo nie wspomnę, bo zabrakło mi w duszy siły na zachwyty- sam warzywniak spowodował, że w mózgu "strzeliły mi korki"... Muszę ochłonąć, a zdjęcia z lotu ptaka wrócę oglądać na spokojnie!
Ps. Zaczynam odliczać dni do mojej emerytury!!!!
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Tadeusz widziałam na zdjęciu tego orlika i pomyślałam, że masz takiego jak ja.tadeusz48 pisze:Pokazywany na zdjęciu orlik jest prezentem od ELSI- Elżbiety, prawda że piękny?.
Bo przecież ode mnie dostaliście białego, bez ostrogi
Mam nadzieję, że małżonka nie jest zawiedziona, że nie jest białym?
Fajna zabawka, sam nie próbowałeś skakać na trampolinie? To łatwiejsze niż fruwanie.
Ja na razie nie mam pretekstu do takich szaleństw, bo wnuczek ma dopiero 4,5 miesiąca.
Będzie u nas przed dwa tygodnie, oczywiście już się cieszę.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety



