Ogórki gruntowe-cz.1 uprawa,choroby,szkodniki

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Post »

Były tu na forum zdjęcia Erazma jak się prowadzi ogórki po sznurku, niestety nie mogę tego znaleźć :( Mam te zdjęcia na dysku, ale nie wiem czy mogę je tu wkleić bez zgody autora, jak chcesz to mogę Ci je wysłać na priv. Ja w zeszłym roku też tak prowadziłam ogórki, dla każdego pędu osobny sznurek ( niestety nie mam własnych zdjęć), i to był strzał w dzisiatkę, ogórasy były zdrowe, do samej jesieni zbierałam plony, no i łatwość zbierania i pielęgnacji biję na głowę tradycyjną metodę na glebie.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Post »

Znalazłam taki link http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=14 , musisz pogrzebać dalej w tym temacie a na pewno Ci się rozjaśni.
W zaszłym roku moje ogórki miały po 25, 30 cm kiedy zdecydowałam sie je wyciagać na sznurki, mąż zbudował nad nimi takie rusztowanie na 130 cm, do tego podwiązałam sznurki i każdego jednego ogórasa przeplatałam, oj było z tym zabawy ale opłaciło się
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8082
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Penelopo, w tym roku spróbujemy z siostrą poeksperymentować i jeden rząd ogórków puścimy na bambusowe kratki. Oglądałyśmy takie kratki w lutym w sklepie ogr. (wys-180 cm- trzeba ze 20- 30 cm wbić w ziemię). Oczywiście odstępy na tej kratownicy są zbyt duże i trzeba sznurki poprzeplatać. Pewnie to całe "rusztowanie" trzeba wzmocnić głęboko wbitymi żelaznymi prętami bo gdyby wiatr to przewrócił, no to będzie masakra. Ogórki się rozgałęziają i każdą odnogę podpinamy, nic nie leży na ziemi. Jest z tym roboty od groma i trochę, ale i zbierać i opryskiwać o wiele łatwiej.
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 335
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

chyba wsadzę dwie rurki długie i mocne a pomiędzy puszczę drut. więc będą jakby podwieszone na sznurkach. no nic nnego mi nie przychodzi na myśl. dużo ogórków to nie będę miała. w samej ziemi to może z 15 sztuk. a tak to w donicach- ponieważ rosły razem w doniczkach i zrosły mi się korzenie i żal mi było je rozrywać.... :shock:
tak wyglądają już wsadzone do ziemi , to jest około 1m / 2, a mam jeszcze obok miejsca na jakieś 8sztuk.... Obrazek
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Awatar użytkownika
ARABELLA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6593
Od: 4 mar 2009, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)

Post »

Dziś nie wytrzymałam i posiałam dwa rządki ogórków :D Następne cztery chyba w środę :D
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8082
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Czy te doniczki, w których rosną ogórki i wsadziłaś je do ziemi to doniczki torfowe? Jeżeli tak, to OK, one rozmiękną i korzenie ogórków przelezą przez nie.
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 335
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

nie wiem czy to było pytanie do mnie, ale ja nie wsadzałam w doniczkach....?
moje siedzą sobie w dobrze skopanej ziemi...........
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8082
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

peneloppe pisze: a tak to w donicach- ponieważ rosły razem w doniczkach i zrosły mi się korzenie i żal mi było je rozrywać.... :shock:
Tak, Penelopo, chyba źle zrozumiałam, przepraszam :oops:
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Post »

gienia1230 pisze:Penelopo, w tym roku spróbujemy z siostrą poeksperymentować i jeden rząd ogórków puścimy na bambusowe kratki. Oglądałyśmy takie kratki w lutym w sklepie ogr. (wys-180 cm- trzeba ze 20- 30 cm wbić w ziemię). Oczywiście odstępy na tej kratownicy są zbyt duże i trzeba sznurki poprzeplatać. Pewnie to całe "rusztowanie" trzeba wzmocnić głęboko wbitymi żelaznymi prętami bo gdyby wiatr to przewrócił, no to będzie masakra. Ogórki się rozgałęziają i każdą odnogę podpinamy, nic nie leży na ziemi. Jest z tym roboty od groma i trochę, ale i zbierać i opryskiwać o wiele łatwiej.
Sznurki wydają mi się lepszym rozwiązaniem, bo jak wieje to sznurki <pracują> razem z krzakiem, przy kratce jest to sztywna konstrukcja a ogorasy to dosc kruchy krzak......to tak na moje rozumowanie :wink: ale zawsze warto próbować, człowiek sie uczy przez całe życie. Koniecznie podziel się doświadczeniami.
Zgadzam sie, ze roboty od groma, ale naprawde warto!
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 335
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

te co widac na fotce to są w ziemi..... a zrobiłam też trzy pojemniki, do których wsadzilam te połączone korzeniami. mają się świetnie a ogóraski coraz większe..... chyba zdecyduję sie na sznurki, będą najtańsze.... 8)
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 335
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

jak myślicie jaka temperatura może im już zaszkodzić, na pewno przymrozek, ale np . 6stopni im zaszkodzi jeżeli będą nie przykryte???

ja wciąż przykrywam je podwójnie złożoną włókniną, (cienką) a na to podwójna folia. może przesadzam , ale wole dmuchać na zimne. :D
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Post »

to masz taka jazde jak ja w zeszlym roku :D ale zbiory byly the best :D
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8082
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

W nocy pod włókniną jest o około 3 stopnie cieplej, to może wystarczy już sama włóknina .
U nas ostaniej nocy było +11 st.( III piętro)
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Post »

a u mnie 1,5 na plusie :( i w dodatku wiatrzysko tak sie rozpetalo ze polamalo mi moja mala szklarenke na pomidorki karlowate i arbuzuzy :( jutro ide reklamowac, moze sie uda, w koncu to nie kleska zywiolowa tylko wiatr :wink:
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 335
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

u mnie w nocy( 24;00) też było jakieś 10 stopni, ale mnie interesuje ta najniższa temperatura co jest nad ranem .... śpię zawsze więc nie wiem :D
folię też daję przynajmiej na razie bo wieje u mnie tak ,że parasole latają...... i do tego zaczeło padać, po co mają sie moczyć.... :D
Arabello to też twoje okolice u ciecie też pada???
Rybko od dwóch miesięcy codziennie coś sadzę ,sieję, przekopuję..... doszłam właśnie do wniosku ,że obsadziłam wszystko co się dało, wiem , że zbliża się dzień kiedy spędzę cały dzień w ogrodzie a i tak nie skończę roboty, opadną mi ręcę i powiem ; a masz babo placek!!!!!
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”