Tomek i ogrod
Ewa dziękuję
Nigella ,storczyki zimują w ogrodzie,są to nasze polskie storczyki spotykane w lasach (kukółka),Azalie jak najbardziej do towarzystwa różanecznikom,a czosnek niedźwiedzi mam i rośnie pod sosną w zacienionym miejscu bez problemu się rozmnaża,specjalnych warunków mu nie tworzyłem ,to nie wiem jakie potrzebuje
Nigella ,storczyki zimują w ogrodzie,są to nasze polskie storczyki spotykane w lasach (kukółka),Azalie jak najbardziej do towarzystwa różanecznikom,a czosnek niedźwiedzi mam i rośnie pod sosną w zacienionym miejscu bez problemu się rozmnaża,specjalnych warunków mu nie tworzyłem ,to nie wiem jakie potrzebuje
- HannaCS
- 500p
- Posty: 852
- Od: 18 cze 2008, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Floryda
Tomuś
Twój ogrd w porównaniu z moim to jak lato i zima...
w moim lesie wszystko o kilka dobrych tygodni później wschodzi i rośnie kiepsko bo susza tak pierońska a ja nie mogę bywać tak tak często jak bym chciała...
za to Twoja Hosta jest zajefajna..
no i mam taki sam modrzew.. mój ma karbowane gałązki

no i tak zielono u Ciebie, aż miło patrzeć.
dobranoc
do jutra
mam nadzieję, że forum będzie śmigać

Twój ogrd w porównaniu z moim to jak lato i zima...
w moim lesie wszystko o kilka dobrych tygodni później wschodzi i rośnie kiepsko bo susza tak pierońska a ja nie mogę bywać tak tak często jak bym chciała...
za to Twoja Hosta jest zajefajna..
no i mam taki sam modrzew.. mój ma karbowane gałązki


no i tak zielono u Ciebie, aż miło patrzeć.
dobranoc
do jutra
mam nadzieję, że forum będzie śmigać


- HannaCS
- 500p
- Posty: 852
- Od: 18 cze 2008, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Floryda
ale trafiłeś z tymi snami.. dziś na bank będzie mi się ogród śnił ale czy fajny.... tego nie wiem... i moje obolałe łapki tyż

a Ty kochanieńki masz dużo wolnego czasu i do ogrodu blisko to możesz i trzy godziny z wężem chodzić
tylko wiesz, podłącz sie do kranu sąsiada
hehe bo Cie woda z torbami puści chyba, że masz swoją studnie



a Ty kochanieńki masz dużo wolnego czasu i do ogrodu blisko to możesz i trzy godziny z wężem chodzić





-
- 500p
- Posty: 798
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Cudownie u ciebie!Tyle azalii i rododendronów,jak wszystkie zakwitną to dopiero będze raj dla oczu.Mahonia japońska pięknie ci przezimowała moja niestety nie ale już pączkuje nowym przyrostem
.

Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Ogród Sterlizja36
Tomku, na pierwszej fotce masz pelargonię angielską. Widzę piękne zielone liście. Moje są słabo wybarwione, lekko żółtawe, niektóre schną. Czy to objaw choroby czy niedożywienia? Stosujesz tylko nawóz do pelargonii?
Pozdrawiam serdecznie Alina
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Hanna ,ten bukszpan był w tym ogrodzie kiedy jeszcze nawet kwiatka w pokoju nie miałem a co dopiero w ogrodzie robić ,czyli jakieś 12- 13 lat,ale ile dokładnie ma nie wiem ,mój dziadek go sadził i jest to dość wolno rosnąca odmiana
Co do pelargonii ,tą odmianę kupiłem w tamtym roku w Auchan ,zimowałem ją w mojej zimnej ,ciemnej i wilgotnej piwnicy,w lutym postawiłem w pokoju przyciąłem jeszcze raz i podlewam ,do tej pory nie zdążyłem jej przesadzić do nowej ziemi bo zaczęła ładnie rosnąć i kwitnąć,a podlewam jak sobie przypomnę raz nawozem uniwersalnym innym razem nawozem do balkonowych ,który kupiłem w szkółce roślin w formie sypkiej na kilogramy(proszek jest zielony)i pani sprzedająca powiedziała że mogę lać pod wszystkie balkonowe,tak robię ze wszystkimi pelargoniami i fuksjami,surfiniami i jakoś się darzy.Nie wiem czy to że żółkną albo schną liście to oznaka choroby,może to być za dużo nawozu ,lanie po liściach zimną wodą(ale to raczej te dolne),albo jest przelana i gniją korzenie ,trzeba to widzieć i sprawdzić
Jeszcze jedno ,nie wydaje mi się że powodem jest niedożywienie ,ja na pewno leję nawóz rzadziej jak częściej,niekiedy długo zapominam o nawozie ,ale staram się że by ziemia była cały czas wilgotna
Co do pelargonii ,tą odmianę kupiłem w tamtym roku w Auchan ,zimowałem ją w mojej zimnej ,ciemnej i wilgotnej piwnicy,w lutym postawiłem w pokoju przyciąłem jeszcze raz i podlewam ,do tej pory nie zdążyłem jej przesadzić do nowej ziemi bo zaczęła ładnie rosnąć i kwitnąć,a podlewam jak sobie przypomnę raz nawozem uniwersalnym innym razem nawozem do balkonowych ,który kupiłem w szkółce roślin w formie sypkiej na kilogramy(proszek jest zielony)i pani sprzedająca powiedziała że mogę lać pod wszystkie balkonowe,tak robię ze wszystkimi pelargoniami i fuksjami,surfiniami i jakoś się darzy.Nie wiem czy to że żółkną albo schną liście to oznaka choroby,może to być za dużo nawozu ,lanie po liściach zimną wodą(ale to raczej te dolne),albo jest przelana i gniją korzenie ,trzeba to widzieć i sprawdzić
Jeszcze jedno ,nie wydaje mi się że powodem jest niedożywienie ,ja na pewno leję nawóz rzadziej jak częściej,niekiedy długo zapominam o nawozie ,ale staram się że by ziemia była cały czas wilgotna