Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
izi
100p
100p
Posty: 100
Od: 10 kwie 2009, o 15:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

U mojego kolejnego czubka też pokazały się wąsiska :tan

Obrazek

Natomiast stan mojej juki da się określić doskonałym starym powiedzeniem: "co Cię nie zabije to Cię wzmocni" - po operacji nie dość, że wciąż nie padła, to jeszcze dzielnie wypuszcza rozetki!

Obrazek

Teraz czekam, aż następny z długiej kolejki pokaże jakieś oznaki życia...

Pozdrawiam,
Iza
Awatar użytkownika
izi
100p
100p
Posty: 100
Od: 10 kwie 2009, o 15:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Chyba jednak z moją draceną "massangeana", o której pisałam 16.04 nie jest dobrze. Miałam nadzieję, że się sama regeneruje, ale chyba za wcześnie się ucieszyłam :cry: Nie dość, że rozetki, które zaczęły wybijać na średnim pieńku w ogóle nie rosną, to na najmniejszym jedna rozetka umarła zanim udało jej się do końca przebić przez korę. Na domiar wszystkiego kolejna rozeta zaczęła odchodzić z tego świata - u nasady listków zrobiła się cimnobrązowa i pusta w środku. Na najwyższym pniu zupełnie nic się nie dzieje...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Pozdr,
Iza
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Widocznie ten pień z rozetą jaka zbrązowiała nie poradził sobie, obetnij rozetę i spróbuj ją ukorzenić a pień jeśli jest twardy zetnij w połowie i zobacz czy jest w środku zielony czy też szary i wodnity - jeśli będzie szary do wycięcia i do kosza. :wink:
Awatar użytkownika
izi
100p
100p
Posty: 100
Od: 10 kwie 2009, o 15:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

O matko! Aż tak? I koniecznie w połowie? Nie można gdzieś w miarę wysoko, żeby jak najmniej ją skrócić? Pień jest mega-twardy i w zasadzie nie dostrzegam w nim innych zmian... Rozumiem, że tę brązowiejącą rozetę to obciąć do miejsca w miarę zielonego, tak? A te maleństwa - kiełki rozetek to jeszcze można próbować ukorzeniać, czy już tylko zapłakać po nich? ;:145
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Izo zrób tak jak zaznaczyłem na zdjęciu.

Obrazek
Awatar użytkownika
izi
100p
100p
Posty: 100
Od: 10 kwie 2009, o 15:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

W takim razie zaczekam do jutra, bo najpierw muszę nabyć drogą kupna maść ogrodniczą lub funa... coś tam :? Można to dostać w zwykłych marketach budowlanych, typu Leroy Merlin?
Przemo, a dlaczego pień ciąć po skosie - to ma jakieś znaczenie?
I jeszcze jedno pytanie, tak przy okazji, kiedy obcinam jedynie rozety w jukach czy dracenach, to te miejsca też powinno się smarować ww. specyfikami?
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Jeśli obcinasz zdrowe pnie wystarczy zalać woskiem z świeczki najzwyklejszej, po prostu nakapać i już natomiast tutaj cięcie wskazane jest by było skośne z uwagi na stan pnia a maść ogrodnicza kosztuje nie więcej jak 5-7 zł w większości centrów ogrodniczych czy w sklepach z środkami ochrony roślin. :wink:
Awatar użytkownika
izi
100p
100p
Posty: 100
Od: 10 kwie 2009, o 15:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Na lekarstwo dla mojej zabiedzonej pupili nie pożałuję - roślina kosztowała znacznie więcej :wink: Ale chciałabym wiedzieć, czy miejsca po obciętych rozetach u zdrowych okazów też się smaruje, czy tylko kiedy tnie się pień?
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Jeśli są to pionowe cięcia przy pniu nie ma konieczności ich smarować same się zabliźnią rany po cięciu. :wink:
Awatar użytkownika
izi
100p
100p
Posty: 100
Od: 10 kwie 2009, o 15:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Jeszcze nie cięłam pnia, ale już oddzieliłam brązowiejącą rozetę. Niestety, kiedy dziabnęłam zepsutą część, to reszta obrała się z liści jak cebula :cry: Przy okazji dokładnie obmacałam pieniek i okazuje się, że u samej góry rzeczywiście robi wrażenie leciutko miękkawego. Poniżej jest jeszcze jedna rozetka, a pieniek u dołu jest zupełnie twardy. Tak sobie myślę, że cokolwiek trawi moją dracenę, to chyba postępuje od góry. Chyba ciachnę tę rozetę, zanim dojdzie do niej, co? A wieczorem po przecięciu pnia zobaczę co siedzi w środku. Aha, oczywiście przesadziłam z tą paniką co do cięcia pośrodku czy wyżej, bo się zapomniałam, że chodzi o najmniejszą roślinę, a ta wystaje zaledwie 13 cm pow. ziemi :? Jestem jakaś zakręcona ;:60
Rokitnik
50p
50p
Posty: 80
Od: 28 lut 2009, o 14:51
Lokalizacja: pomorskie, Tczew

Post »

Słuchaj rad Czarodzieja. W takim samym stanie dostałam dracenę massangeana w kwiaciarni za darmo (2 pnie - większy i mniejszy). Rozety padały, "obierały się jak cebula" i nie dały się ukorzenić. Oba pnie obcięłam od góry trochę poniżej liści, zalałam woskiem, do tego świeża, sucha ziemia z perlitem i po miesiącu puszczają nowe rozetki. Korzenie miały takie średnie...ale trochę ich miały.

Twoja też może tak zareaguje i będziesz mogła niedługo nowych liści wypatrywać :-)

Jeszcze pytanie do ekspertów:
Mam 3 pnie w mojej klinice - cmentarzystu, które robią się miękkie lub kora miejscami zaczyna odstawać od pnia. Nie chcą puszczać ani korzeni, ani liści i tak stoją już 2 miesiące. Czy to znaczy, że nie przeżyły?
Awatar użytkownika
izi
100p
100p
Posty: 100
Od: 10 kwie 2009, o 15:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Zdecydowanie słucham rad Czarodzieja :) Melduję posłusznie o wykonanym zadaniu: pień ścięłam wedle wskazówek, mam nadzieję, że kąt odpowiedni:

Obrazek

Nie był on zielony w środku, ale też nie był ani szary ani wodnisty, wyglądał tak:

Obrazek

Następnie zasmarowałam specyfikiem o nazwie Dendromal - mam nadzieję, że może być, bo Funabenu nie było. Tak wygląda po całej operacji:

Obrazek

I jak, można mieć nadzieję, że pożyje jeszcze?

No i oczywiście kolejna rozeta w wodzie ;:10

Obrazek

Pozdrawiam,
Iza
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Rokitnik pisze: Jeszcze pytanie do ekspertów:
Mam 3 pnie w mojej klinice - cmentarzystu, które robią się miękkie lub kora miejscami zaczyna odstawać od pnia. Nie chcą puszczać ani korzeni, ani liści i tak stoją już 2 miesiące. Czy to znaczy, że nie przeżyły?
Do kosza. :cry:

izi moim zdaniem pień jest martwy ale wszystko zrobiłaś dobrze, zostaw go może pójdą w niego soki i odbije ale to mało prawdopodobne. :wink:
Awatar użytkownika
izi
100p
100p
Posty: 100
Od: 10 kwie 2009, o 15:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Serio? To ten kolor o tym świadczy? A wiesz Przemo, wczoraj zdecydowałam się przesadzić tę dracenę i przy okazji obadać korzeń. To małe, co pocięłam, wprawdzie miało tylko takie dwa małe wąsy, ale nie wyglądało na martwe. Myślisz, że jeszcze - jak to ująłeś - mogą pójść w niego soki? No i ten Dendromal to może być?

Dodatkowe pytanie, czy to normalne, że ta dracena ma tak mały korzeń? Bo dwa większe pnie też miały jakoś tak nieproporcjonalnie małe korzenie, ale może u nich to norma...
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Małe korzenie nie są normalnością tylko raczej błędem w uprawie, dendromal może być, jeśli system korzeniowy na tym pinku był zdrowy może coś z niego jeszcze być. :wink:
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”