Zauważyłem dzisiaj na jednej tylko gałązce, "defekty"na liściach . Wierzch liścia jest pokryty jakby skupiskami bombelków, na spodzie liścia natomiast miejsca bombelków są jaśniejsze. Nie widać żadnych pasożytów. Chorą gałązkę usunąłem ale obawiam się że może to "coś" zaatakować całe drzewo. Proszę Was o poradę co to jest i jak z tym walczyć?
Na fotosiku zamieściłem fotki

ps. Pierwszy raz wklejam foto więc jeśli coś nie tak, to przepraszam.
Poprawiłam link do zdjęcia
