Krysiu, takie pryzmy były dwie.... Jedną już rozgarnęłam. Teraz czekam na koparkę. I nie mam pojęcia kiedy przyjedzie.
A zakupy niestety są kroplą w morzu potrzeb. A kasy mało. W przechowalni nie mam praktycznie żadnych iglaków, oprócz kilku w inspekcie. Ale te są maleńkie.
Barwinek ma rosnąć z tyłu przyszłego "parkingu". Wiem, że jest ekspansywny, ale najwyżej będę go rozsyłać innym

