EdytaB pisze:Dzięki Ewelinko za info. odnośnie trawnika. I dołączam się do pytania j.w (może fotka z bliska jak to wygląda).
Mija pisze:Ewelinko, co robisz, że trawnik jest tak równiutko odcięty od rabaty? Czy masz jakiś sposób, żeby trawa nie przerastała poza odciętą krawędź?
O trawie pisałam już tyle razy...także w tym wątku

Raz jeszcze opis pielęgnacji- wersja skrócona , ale za to ze zdjęciami:
- Wczesną wiosną, gdy ziemia rozmarznie - WERTYKULACJA, czyli nacinanie darni na głębokość ok. 4cm i czyszczenie z tzw. filcu uniemożliwiającego rozkrzewianie się trawy i jej właściwe napowietrzenie. Po wertykulacji przez ok. 2 tygodnie trawnik wygląda jak ... pobojowisko:
Powyżej - trawa wyczesana , ponacinana , dosiane łyse miejsca, posypany nawóz.
- Z kolei bierzemy się za brzegi - granicę trawnika i rabat. Nie mam założonych żadnych ograniczników, bo mi się nie podobają, a ponadto utrudniają koszenie. Co roku wiosną po prostu biorę łopatę i "poprawiam " brzegi nacinając raz przy razie linię brzegową . Potem usuwam odciętą wraz z korzeniami trawę i podsypuję rabatę korą kompostowaną. Wygląda to tak:

1. Brzeg trawnika przed odświeżeniem / 2. W trakcie pracy - widać zaznaczona linię , do której chcę przesunąć granicę rabaty(gdyby był jakiś ogranicznik czy krawężnik trudniej było by to zrobić), a tak pogłębiam dowolnie rabaty w miarę potrzeb, np. gdy rośliny się rozrosną, a krzewy włażą na trawnik.

Powyżej już po odświeżeniu obrzeża i podsypaniu rabat korą.
Poniżej kilka zdjęć prezentujących trawnik w całej krasie w kolejnych tygodniach
