
Zimą w naszej komórce miały chyba wylęgarnię, jak tylko otworzyłam drzwi zrobiło się ciemno taka chmara wyleciała...
no i żeby coś porobić musiałam potraktować całą działkę nawozem kurzym o zapachu waniliowym.. podobno to odstrasza te paskudne stworzenia.
hehe
nawet z wyjazdu do Egiptu i wycieczki do fabryki perfum na bazie roślinnej.. kupiliśmy ekstrat waniliowy do straszenia komaró i meszek.

jakos trzeba sobie radzić jak tną...