Rośliny owadożerne-uprawa, identyfikacja odmian
- Szymonambar222
- 500p
- Posty: 574
- Od: 28 gru 2008, o 08:23
- Lokalizacja: Podhale
- Szymonambar222
- 500p
- Posty: 574
- Od: 28 gru 2008, o 08:23
- Lokalizacja: Podhale
ja już nie pamiętam ale była podobna do tej na 2 foto tylko byłą czerwona w środku
http://www.allegro.pl/item551864169_wil ... zerna.html

Człowiek Jest Tajemnicą: Z Tajemnicy Przybywa I W Tajemnicę Odchodzi
- Szymonambar222
- 500p
- Posty: 574
- Od: 28 gru 2008, o 08:23
- Lokalizacja: Podhale
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1838
- Od: 6 sie 2007, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Spokojnie - wszystkiego można się nauczyć ;) Rosiczki, jak nazwa wskazuje, wyglądają jakby były pokryte kropelkami rosy. Natomiast to co pokazałeś to właśnie muchołówka amerykańska - Dionaea muscipula. Występuje ona w różnych odmianach, a skoro Twoja była podobna do tej z aukcji a miała tylko czerwony środek to przypuszczam, że była to forma 'Regular' ;)Szymonambar222 pisze:oj no właśnie ja się na tego typu roślinach nie znam
Moja na zimowaniu straciła prawie wszystkie liście - tzn. sczerniały i zanikły. Obecnie przeniosłem ją do troszkę cieplejszego pomieszczenia, bo zaczęła puszczać nowe liście i kwiatostany (były 3 i wszystkie ściąłem). W okresie zimowym stała w miejscu o temperaturze ok. 10 - 15 stopni i dbałem tylko o to by torf był lekko wilgotny

Dawid
- Szymonambar222
- 500p
- Posty: 574
- Od: 28 gru 2008, o 08:23
- Lokalizacja: Podhale
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Kupiłam dziś kapturnicę, muchołówkę i dzbanecznik. I prawdę powiedziawszy wiem o nich tylko podstawowe rzeczy. O zimowaniu owadożernych nie mam pojęcia. No i czy mogę stać na północno-wschodnim oknie? Wilgotność powietrza jest tam dość duża. Oświećcie mnie proszę, bo nie chcę ich zmarnować 

pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Odważyłam się dziś na zakup rosiczki i muchołówki. Spełnią swoją rolę przy łapaniu owadów czy nie, i tak je chciałam mieć, podoba mi się zwłaszcza muchołówka. Szkoda tylko, że jest taka drobniutka...
Mam nadzieję, że uda mi się je utrzymać przy życiu. Wiem, że potrzebują dużo wilgoci, będę je zraszać, ale czy to wystarczy, zwłaszcza latem..? Czy mogą mieć cały czas wilgotne podłoże?
Czy ktoś jeszcze zechciałby się podzielić swoimi doświadczeniami w hodowli roślin owadożernych?
Mam nadzieję, że uda mi się je utrzymać przy życiu. Wiem, że potrzebują dużo wilgoci, będę je zraszać, ale czy to wystarczy, zwłaszcza latem..? Czy mogą mieć cały czas wilgotne podłoże?
Czy ktoś jeszcze zechciałby się podzielić swoimi doświadczeniami w hodowli roślin owadożernych?

Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Liriope
- 200p
- Posty: 212
- Od: 30 wrz 2008, o 14:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Gosia - kapturnica i muchołówka będą wdzięczne za południowe okno.
Natomiast dzbanecznik bedzie wolał miejsce nie nasłonecznione.
Oloix - czy Twoje muchołówki się już obudziły?
Agnieszko - na ograniczenie owadów przez rośliny owadożerne w znacznym stopniu bym nie liczyła. Dla muchołówki jedna mucha na mięsiąc jest dość. Poza tym im więcej będziesz dawać jej jeść tym będzie brzydsza. "Łapki" mają ograniczoną żywotność, czasem jest jednorazowa.
Rosiczek się nie zrasza.
Podłoże powinno być wilgotne, są to rośliny błotne ale zimą nie należy przesadzać. Moje muchołówki, a raczej doniczki z muchołówkami stoją w podstawkach do których nalewam wodę destylowaną do wysokości 1-2 cm. Jak podstawka wyschnie, robię dzień przerwy i znowu podlewam.
Natomiast dzbanecznik bedzie wolał miejsce nie nasłonecznione.
Oloix - czy Twoje muchołówki się już obudziły?
Agnieszko - na ograniczenie owadów przez rośliny owadożerne w znacznym stopniu bym nie liczyła. Dla muchołówki jedna mucha na mięsiąc jest dość. Poza tym im więcej będziesz dawać jej jeść tym będzie brzydsza. "Łapki" mają ograniczoną żywotność, czasem jest jednorazowa.
Rosiczek się nie zrasza.
Podłoże powinno być wilgotne, są to rośliny błotne ale zimą nie należy przesadzać. Moje muchołówki, a raczej doniczki z muchołówkami stoją w podstawkach do których nalewam wodę destylowaną do wysokości 1-2 cm. Jak podstawka wyschnie, robię dzień przerwy i znowu podlewam.
Pozdrawiam.
Ola
Ola
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Dzięki wielkie za wskazówki, Liriope
Wobec tego co piszesz, nie będę ich karmić
, trochę szkoda, myślałam, że mogą więcej zjeść tych owadów, nazwa brzmi obiecująco ;) no ale trudno. Same o siebie zadbają od czasu do czasu.
Właśnie się zdążyłam doczytać, że rosiczek się nie zrasza, dobrze że to był tylko jeden raz, mam nadzieję, że nie zaszkodzi za mocno...
W ogóle to gapa ze mnie, bo tutaj na forum jest kilka wątków o owadożernych, wczoraj już trochę poczytałam..
Podobają mi one się coraz bardziej, czekam aż moja muchołówka zaczerwieni się trochę na słoneczku bo jest cała zielona na razie, mam też nadzieję, że się szybko rozrośnie, bo trochę jest rzadka- to była już końcówka z dostawy i nie bardzo było z czego wybierać. Ta moja miała kilka czarnych listków lub samych pułapek, obcięłam je, ale za to ma sporo malutkich rosnących nowych listków


Właśnie się zdążyłam doczytać, że rosiczek się nie zrasza, dobrze że to był tylko jeden raz, mam nadzieję, że nie zaszkodzi za mocno...
W ogóle to gapa ze mnie, bo tutaj na forum jest kilka wątków o owadożernych, wczoraj już trochę poczytałam..
Podobają mi one się coraz bardziej, czekam aż moja muchołówka zaczerwieni się trochę na słoneczku bo jest cała zielona na razie, mam też nadzieję, że się szybko rozrośnie, bo trochę jest rzadka- to była już końcówka z dostawy i nie bardzo było z czego wybierać. Ta moja miała kilka czarnych listków lub samych pułapek, obcięłam je, ale za to ma sporo malutkich rosnących nowych listków

Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Witam, pisaliście żeby nie dopuszczać do kwitnienia muchołówki, a jak jest z rosiczką? Mam swoją od niecałego miesiąca, wypuściła kilka listków, a teraz rośnie jej pędzik kwiatowy, na razie malutki i zwinięty w ślimaczka. Co robić, ściąć go czy można zostawić? Jest to tzw. rosiczka Alicji.
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz