Mieczyki posadziłam i już !
Zaplanowałam skończenie jako pierwszej rabaty pod żywopłotem i się zaparłam !
Wiem że za wcześnie ale niewiele, zresztą ciepła ziemia była a nocne ochłodzenie chyba nie zdążyło ich zmrozić skoro w dzień jest cieplutko i słoneczko świeci ?
Grażynko - już mnie na razie nic nie bierze na liliowce....
Kupiłam w zeszłym roku trochę ( sporo ), w tym już zakupiłam kilka sztuk, a kolejne 11 sztuk dostanę na przełomie kwietnia i maja od naszej Śnieżki

Koniec.
Miejsca nie ma.
Renato - oddzwonił i nie czuł się winny bo nie obiecywał że będą w doniczkach P-9
Dodał kilka gratisowych liliputów ale co mi z tego ? Gloriadei widziała - nawet nie ukorzenione suche badylki !!!
Ale dla świętego spokoju ma mi oddać pieniądze i nie chce tego badziewia z powrotem.
Myślę że jak podhoduję w ogrodzie to chociaż połowa podrośnie i ucieszy moje oko w przyszłym roku ?
Na razie siedzą dość blisko siebie bo to maleństwa i wiem gdzie nie kopać bo trudno je dostrzec

Kupię w ogrodniczym normalne, uczciwe sadzonki. Zapłacę więcej ale będę wiedziała za co płacę !
Na razie nadganiam zaległości Forumowe bo miałam problem z kręgosłupem i siedzenie sprawiało mi ból.
Stara sprawa, ogród raczej nie ma nic do tego...
Ale dzisiaj piękne słoneczko, cieplutko to i zdrówko i chęci do życia wróciły
