Treissi na zielono cz.2
- rastharsis
- 200p
- Posty: 323
- Od: 20 sie 2008, o 22:56
- Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy
treissi, wpadłam do Ciebie po poradę odnośnie difci. Sprawiłam sobie jedną, a wiem, że jesteś w tych roślinkach zakochana. Mogłabyś podpowiedzieć mi parę słów o uprawie?
Zauważyłam, że kompletujesz roślinki na pniach, więc może zainteresuje Cię azalia i gardenia na pniu w Castoramie. O ile jeszcze ich nie masz. :P
Zauważyłam, że kompletujesz roślinki na pniach, więc może zainteresuje Cię azalia i gardenia na pniu w Castoramie. O ile jeszcze ich nie masz. :P
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Kochane bardzo dziękuję za miłe słówka
Sabinko przez weekend mnie nie było, ale dzisiaj dotarłam już do Twojej difci
Nawet pytałam gdzie ją trzymasz, że ma takie bielutkie listki
Nie doczytałam jakoś, że to nowy kwiatuszek
Jeśli chodzi o moje difcie to każda stoi na innym stanowisku
Z moich obserwacji te o zielonych liściach ładnie rosną dalej od okien. Moje (2) stoją 4-5 m od okna w zachodnich pokojach. Dwie jasne odmiany stoją na parapecie zachodniego okna i tam im dobrze. Chodź ostatnio straciły kilka listków
Podlewam je odstałą wodą, gdy ziemia przeschnie. Teoretycznie różne źródła podają, że difcie lubią wysoką wilgotność powietrza. Moje zraszam co jakiś czas, ale był okres kiedy nie były zraszane i nic im się nie działo.
Poza tym nic szczególnego nie robię. Wiosną podlewam wodą z biohumusem. (Teraz zastanawiam się nad wypróbowaniem pałeczek nawozowych.)
No i moje małe chyba już zboczenie
Co jakieś 2 tygodnie myję listki wilgotną ściereczką z odrobina płynu do naczyń 

Sabinko przez weekend mnie nie było, ale dzisiaj dotarłam już do Twojej difci



Jeśli chodzi o moje difcie to każda stoi na innym stanowisku


Podlewam je odstałą wodą, gdy ziemia przeschnie. Teoretycznie różne źródła podają, że difcie lubią wysoką wilgotność powietrza. Moje zraszam co jakiś czas, ale był okres kiedy nie były zraszane i nic im się nie działo.
Poza tym nic szczególnego nie robię. Wiosną podlewam wodą z biohumusem. (Teraz zastanawiam się nad wypróbowaniem pałeczek nawozowych.)
No i moje małe chyba już zboczenie


Treissi dopiero dotarłam do Ciebie, tyle na tym forum czytania
Piekne masz okazy no i takie osłonki to coś co ja bardzo lubię
też uważam że podkreślają urodę kwiatów. A jak Twoje hibiskusy? Mój jeszcze żyje, chociaz stracił sporo pąków, i nie rozumiem dlaczego za każdym razem kwiat jest inny, raz pusty, raz pełny, raz ciemny raz jasny 



- treissi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Moje hibcie po przycięciu puszczają nowe listki
A maluchy na razie dzielnie sobie stoją - mam nadzieję, że nic się nie zmarnuje. Chociaż to mało możliwe, żeby ukorzeniły się w 100% 
A jeśli chodzi o kolor kwiatów to ja też mam taki jeden krzaczek, który ma różne kwiaty. Z kolej pojedyncze kwiaty najprawdopodobniej są skutkiem braku nawozu. Moje hibki jesienią, gdy już nie są nawożone też czasami mają pojedyncze lub półpełne kwiaty. Latem natomiast, gdy stosuję nawóz mają zawsze kwity pełne


A jeśli chodzi o kolor kwiatów to ja też mam taki jeden krzaczek, który ma różne kwiaty. Z kolej pojedyncze kwiaty najprawdopodobniej są skutkiem braku nawozu. Moje hibki jesienią, gdy już nie są nawożone też czasami mają pojedyncze lub półpełne kwiaty. Latem natomiast, gdy stosuję nawóz mają zawsze kwity pełne

- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7839
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Wiesz kilka patyczków zczerniało, zmiękło - dla nich nie było już nadziei, a nie pamiętak nawet jaki to było kolor, ale chyba róż pełny.
- między innymi 


Wątki Zapraszam serdecznie Ilona