Madziu z tego co ja wiem to rośliny pikuje się jak mają od 2 do 4 listków
Ja tak robiłam z balkonowymi, ale myślę że te co wymieniłaś też się tak pikuje jak napisałam wyżej
Dodam coś jeszcze, pierwsze to nasionka goździków ( i teraz nie wiem co z nimi zrobić, dziś próbowałam kilka przepikować ale są takie delikatniutkie i wiotkie więc nie wiem czy ta operacja powiedzie się. Wyjełam na razie tylko z jednego pojemniczka resztę zostawiłam). Drugie to nasionka milion bells, własnoręcznie przeze mnie zbierane w zeszłym roku jestem zdziwiona że cokolwiek z nich wyszło i ciekawa jestem czy będą tak obfite jak na zdjęciu pierwszym, na pierwszej stronie.
Lenko nie znam tych roślinek a może spróbuj łyżeczkę podsadzać i takimi malutkimi kępkami popikować może lepiej zrobić to teraz gdy są mniejsze i jeszcze nie wybuiły się za bardzo, ale ostateczna decyzja należy do ciebie
ja już popikowałam goździki, nie ma co się bać są delikatne ale nic im nie będzie, ja pikowałam pojedyńczo, najwyżej gęściej posadzę potem, po pikowaniu dobrze jest je trzymać w chłodniejszym miejscu
snowflake pisze:ja już popikowałam goździki, nie ma co się bać są delikatne ale nic im nie będzie, ja pikowałam pojedyńczo, najwyżej gęściej posadzę potem, po pikowaniu dobrze jest je trzymać w chłodniejszym miejscu
Alu możesz wkleić jakąś fotkę jak to wygląda u ciebie , może ja coś robie źle.
mi się podoba ta pomarańczowa ja mam tyle kwiatków w odmu i wszystkie w zwykłych doniczkach bo majątek był wydała a wole kwiatki
Lenko a mi wyszła pierwsza datura, mam nadzieję że i inne się ruszą nasionka, trzymaj kciuki po pamiętam
A zdjęcie goździków wkleję tylko troszkę później dobrze?:) je chyba ciężko trochę wyhodować w domu... ja też próbuje pierwszy raz, ale może coś z tego będzie...