
Pozdrawiam :P
ja nigdy nie widziałam Vand w kwiaciarni. tylko na wystawie. Vandy są piękne, bardzo je lubię, ale niestety dużo kosztują. może dlatego, że jak się je wysieje z nasionka to trzeba bardzo długo czekać na kwiaty. i przez tyle lat muszą je uprawiać w hodowli storczyków. teraz dużo osób na forum sadzi swoje Vandy w podłoże, ale ja tego nie zrobię. moim Vandom jest tak dobrze, po wsadzeniu w korę mogłoby być gorzej. poza tym nie lubię zmian, a uprawiając moje storczyki używam tylko dobrych, sprawdzonych sposobów. nie chcę, by przez jakieś udziwnienia padł mi jakiś storczyk.danutastachurska1 pisze:Dziękuję wszystkim za odwiedziny.Na dzień dzisiejszy moje wandy rzeczywiście są okazem zdrowia i oby tak dalej.Włożyłam je do podłoża,które składa się z łupin orzecha laskowego,łupin fistaszków,styropianu i węgla drzewnego.Wydaje mi się ono najbardziej przewiewne,a i tak mam wątpliwości czy dobrze je podlewam.
Agnieszko...uśmiałam się z tego,że moje wandy kwitną falenopsisami.Te co widać to resztki kwiatów na przedłużeniach pędów.Reszta przekwitła zupełnie.
Renatko...swoje wandy kupiłam w kwiaciarni i to prawdopodobnie po którejś z kolei przecenie.Kwiaciarka powiedziała,że wzięła je pierwszy i ostatni raz,bo nie było nimi żadnego zainteresowania,a tych,którzy się zainteresowali skutecznie odstraszała cena.
Pozdrawiam serdecznie Danuta.