Działka korzo_m 2009

[Gabriela]

Dorotko, prawdziwa szkółka u Ciebie...
Widziałam tez u Ani - Raczek taką szkółkę, jesteście pracowite.
Ja mam marnie, zaledwie trzy pudełeczka...

[korzo_m]

Gabrysiu Ty masz marnie w domu, ale póżniej jak nam pokażesz co u Ciebie rośnie pod folią to się zdziwimy. Ja też część roślinek wysieję dopiero jak będzie cieplej pod foliakiem. Ja już bym chciała wiosnę , przynajmniej wygrabić trawnik, a po zimie jest taki zbity, jesienią go dopiero zakładałam. Ten tydzien zapowiadają niezbyt ciekawy, kiedy uda się coś zrobić nie wiem , u mnie jest na razie bardzo mokro.

[AGNESS]

Dorotko jak zobaczyłam ilość Twoich wysiewów to padłam Dorotko jakie krzewy kupiłas, bo chyba przeoczyłam

[Gabriela]

Gabrysiu Ty masz marnie w domu, ale póżniej jak nam pokażesz co u Ciebie rośnie pod folią to się zdziwimy. Ja też część roślinek wysieję dopiero jak będzie cieplej pod foliakiem. Ja już bym chciała wiosnę , przynajmniej wygrabić trawnik, a po zimie jest taki zbity, jesienią go dopiero zakładałam. Ten tydzien zapowiadają niezbyt ciekawy, kiedy uda się coś zrobić nie wiem , u mnie jest na razie bardzo mokro.

Mam zamiar wysiać trochę kwiatów w folii, bo tam mi najlepiej pasuje.
U mnie od rana leje i też jest mokro, nie wiem kiedy będę robiła coś na działce.
Na razie nie ma widoku na poprawę...

[korzo_m]

Agnieszko kupiłam tawułę ,żylistka, pęcherznicę i dwie róże pienne. Nie padaj , bo tych siewów jeszcze przybędzie, a jeszcze nie pokazałam moich 7 tac z popikowanymi pomidorami i papryką.
Gabrysiu u mnie też padało, a do tego jeszcze paskudny wiatr i złe samopoczucie, dzisiaj nic nie szło po mojej myśli, pracy przede mną ogrom, chęci są duże, a pogoda nie chce pomóc.

[Gabriela]

Oj Dorotko, nie jesteś osamotniona...
Mnie też nic nie idzie tak jakbym chciała.
Mam ten tydzień wolny od wnuka, ale za to są inne zajęcia...niespodziewane.
Pogoda rzeczywiście nas nie rozpieszcza.
A miałam tyle planów na ten tydzień.

[Miiriam]

Dorotko .. mam tak samo - świetnie cię rozumiem .. i dodatkowo taki krótki czas po powrocie z pracy - nie wiem do zego włożyć ręce .. a i Forum ciągnie

[k-c]

pogodą nie ma co się przejmować dobrze że za ładna nie jest bo chyba byście wszystkie zacharowały się jak wół w waszych ogródkach...

[korzo_m]

Gabrysiu, Miriam dobrze ,że nie jestem samotna, a już myślałam, że ze mną coś nie tak i trzeba iść na terapię
Karolu Ty jak zawsze praktyczny, masz podejście takie jak mój mąż, on ma dość słuchania moich narzekań po pracy na działce, że mnie tu- tam boli. Ale samo się nie zrobi.

[k-c]

Karolu Ty jak zawsze praktyczny, masz podejście takie jak mój mąż, on ma dość słuchania moich narzekań po pracy na działce, że mnie tu- tam boli. Ale samo się nie zrobi.

samo się nie zrobi ALE (zawsze musi jaieś być :P ) w ogrodzie jest tyle pracy zawsze że nigdy się wszystkiego nie zrobi (chyba że zamówiło by się dużą firmę to na chwilę było by ok ) zawsze będzie jeszcze coś co można zrobić - a my jesteśmy tylko ludźmi i nie możemy się zacharować czasem trzeba zrobić mniej ale mieć satyswakcję z posiadania ogrodu a nie przepracować się i klnąć później na działkę

[Karolcia]

Karolu,podtrzymałeś mnie na duchu.
Święte słowa

[Gabriela]

No pewnie... Karolek zawsze mądre słowa pisze.

[korzo_m]

Mądre słowa- Karolu, firma zrobi, ale jest to na chwilę , bo cały czas trzeba plewić ,przycinać. A jak chce się z usług firmy skorzystać trzeba mieć grubo wypchany portfel, to nie dla mnie ja wolę mieć ogromną satysfakcję ,że sama coś dokonałam, mój ogródek ma mieć duszę, na pewno nie będzie " wypasiony ".
U mnie dzisiaj cały czas padało, przed chwilą trochę przestało, poszłam sprawdzić , kiełkują krokusy, hiacynty, tulipany i narcyze, jak przyszłoby ciepełko to zaraz niektóre krokusiki zakwitną.
Chwastów dużo, a perzu i podegracznika nie wiem czy uda mi się pozbyć przez 10 najbliższych lat.

[k-c]

ja też wolę zrobić sam niż dawać firmie zarobić - choć chętnie dał bym im moją działkę do przekopania :P nawet nie musieli by chwastów wybierać - tylko przekopać - bo jak pierwszy raz się przekopie to później już to łatwo idzie

[korzo_m]

A ja zatrudniłabym wybieraczy chwastów, mam ogrom perzu, wrotyczu i innych nie znanych mi chwaściorów, przekonywano mnie ,że jak się głęboko jesienią zaorze to dziadostwo zgnije, ja w to nie wierzyłam, ale trudno przekonać kogoś kto twierdzi ,że wie lepiej. Wczoraj zrobiłam przegląd i od razu mnie zagotowało chwaściory na dobre rosną pewno jeszcze fura gnoju im pomogła. Czeka mnie bardzo intensywna praca tego roku i jeszcze przez kilka następnych lat, zastanawiam się czy wytrzyma to mój kręgłosłup, a jeszcze wczoraj znajomy zapytał się czy ja wiem ile mam już lat.
A dzisiaj mimo dobrych chęci i wolnego czasu nic nie da się nic zrobić, deszcz ze śniegiem pruszy, do tego jeszcze zimny wiaterek, kiedy to się skończy.