Cymbidium - uprawa
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3189
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Bardzo Wam dziękuję za porady i cień nadziei.
Te rozpadające się w palcach miękkie korzenie usunęłam, zasypałam węglem.
włożyłam do suchego podłoża. nie dezynfekowałam (czy wyjąć jeszcze raz i zdezynfekować - nie mam tego preparatu w domu, ew. mogłabym jutro pojechać, ale prawda jest taka , że u nas śniegu po kolana, poszukam jednak po kwiaciarniach w centrum miasta).
Włączyłam nawilżacz - idzie praktycznie cały dzień, wyłączyłam jak szłam spać. Dziś rano opryskałam nawilżaczem.
Chyba to wszystko co mogę zrobić? Tak naprawdę to chyba zrobiłam błąd przy przesadzaniu. Skorzystałam z rad stąd: http://www.storczyki.org.pl/uprawa/how2 ... index.html
I tam radzą usunąć część bryły korzeniowej, bo cymbidium nie potrzebuje tak rozbudowanej. Ggdybym starała się nie zniszczyć korzeni, zamiast po prostu część ucinać, to teraz udałoby się uratować więcej zdrowych korzeni (korzenie przegnite były w środku bryły korzeniowej).
Zarówno na doniczce jak i w kupionej kilka dni temu książce jest zalecenie, by podłoże było wilgotne cały czas. Widać nijak ma się to do rzeczywistości, bo moje wcale nie było podlewane częściej niż innych storczyków, a jednak pogniło (teraz doniczka jest przezroczysta z dodatkowymi dziurami po bokach).
Aktualnie cymbidium jest wsadzone do mieszanki kory i keramzytu z domieszką włókna kokosowego i węgla drzewnego dla dezynfekcji. Niepodlane po przesadzeniu.
Te rozpadające się w palcach miękkie korzenie usunęłam, zasypałam węglem.
włożyłam do suchego podłoża. nie dezynfekowałam (czy wyjąć jeszcze raz i zdezynfekować - nie mam tego preparatu w domu, ew. mogłabym jutro pojechać, ale prawda jest taka , że u nas śniegu po kolana, poszukam jednak po kwiaciarniach w centrum miasta).
Włączyłam nawilżacz - idzie praktycznie cały dzień, wyłączyłam jak szłam spać. Dziś rano opryskałam nawilżaczem.
Chyba to wszystko co mogę zrobić? Tak naprawdę to chyba zrobiłam błąd przy przesadzaniu. Skorzystałam z rad stąd: http://www.storczyki.org.pl/uprawa/how2 ... index.html
I tam radzą usunąć część bryły korzeniowej, bo cymbidium nie potrzebuje tak rozbudowanej. Ggdybym starała się nie zniszczyć korzeni, zamiast po prostu część ucinać, to teraz udałoby się uratować więcej zdrowych korzeni (korzenie przegnite były w środku bryły korzeniowej).
Zarówno na doniczce jak i w kupionej kilka dni temu książce jest zalecenie, by podłoże było wilgotne cały czas. Widać nijak ma się to do rzeczywistości, bo moje wcale nie było podlewane częściej niż innych storczyków, a jednak pogniło (teraz doniczka jest przezroczysta z dodatkowymi dziurami po bokach).
Aktualnie cymbidium jest wsadzone do mieszanki kory i keramzytu z domieszką włókna kokosowego i węgla drzewnego dla dezynfekcji. Niepodlane po przesadzeniu.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3189
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Czy w ten sposób roślina jest zasadzona poprawnie (największe pseudobulwy tylko dołem są w podłożu, nie są zasypane. mniejsze nowe pseudobulwy są głębiej, bo wyrastają jakby od spodu tych starszych).
zdjęcia usunięte z hostingu/ wanda
zdjęcia usunięte z hostingu/ wanda
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Pani Justyno!
Będzie wszystko dobrze. To są silne rośliny. Trzeba tylko uważać, aby nie moczyć pseudobulw przy podlewaniu i nie podlewać, gdy podłoże jest wilgotne.
Trzeba mu zapewnić mikroklimat, stawiając przy nim naczynia z parującą wodą, lub stawiając go w grupie roślin np. paproci.
W moim wypadku , roślina musiała mieć podporę dla liści, bo mała ilość korzeni, nie utrzymywała storczyka. Znajdował się dosłownie nad podłożem, dotykając go tylko.
Życzę pomyślności, Mery.
Będzie wszystko dobrze. To są silne rośliny. Trzeba tylko uważać, aby nie moczyć pseudobulw przy podlewaniu i nie podlewać, gdy podłoże jest wilgotne.
Trzeba mu zapewnić mikroklimat, stawiając przy nim naczynia z parującą wodą, lub stawiając go w grupie roślin np. paproci.
W moim wypadku , roślina musiała mieć podporę dla liści, bo mała ilość korzeni, nie utrzymywała storczyka. Znajdował się dosłownie nad podłożem, dotykając go tylko.
Życzę pomyślności, Mery.

- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3189
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Dziękuję Mery za odpowiedź i podtrzymanie na duchu.
ja wczoraj kupiłam tapsin i pomoczyłam korzenie (większa tragedia od soboty się nie stała z nimi), ale też posadziłam je płycej, tak że w sumie te duże pseudobulwy nie są przysypane. Teraz chyba pozostaje mi tylko czekać.
zastanawiam się jeszcze nad spryskaniem asahi.
ja wczoraj kupiłam tapsin i pomoczyłam korzenie (większa tragedia od soboty się nie stała z nimi), ale też posadziłam je płycej, tak że w sumie te duże pseudobulwy nie są przysypane. Teraz chyba pozostaje mi tylko czekać.
zastanawiam się jeszcze nad spryskaniem asahi.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Moje cymbidium tez ma wszystkie warunki spełnione do zycia jakie mu potrzeba,ale tez sie nie doczekałam kwiatów
Ktos tu pisał o przenawożeniu cymbidium...slyszalam ,ze to bardzo żarloczna roslina i jak sie przedobrzy to rośnie w pędy,a nie w kwiat.Ja moje nawoże tak jak phalki,ale tez mu coś nie tak.Żal go wyrzucic ,bo jest naprawde piękne rozrośniete...,ale czy ja sie doczekam kiedyś kwiatów tego nie wiem.

Cymbidium jest żarłoczne. Ale nie może przez cały czas otrzymywać pokarmu.
Podam cykl, który ja stosuję.
Wiosna-III i IV dużo wody,1/2 nawozu zrównoważonego [20, 20, 20 ]
Lato- 15 V, VI, VII, do ogrodu , -słońce od wschodu[ za domem], lub pod drzewem na wilgotnym keramzycie,
VIII ograniczyć podlewanie.
IX, 15 X przepłukać podłoże - czas spoczynku,[chłodno i sucho, bez nawozu]
Od jesieni - 15 X chłodno [10 -15 stopni C w nocy] ale jasno ,[okno południowe]. [Stawiam przy szybie. Oddzielam od pokoju firanką. Tam jest znacznie chłodniej.]
Po przyniesieniu do domu opryskać Saprolem [w słoneczny dzień w cieniu].Ustawić na wilgotnym keramzycie. Ostrożnie wznowić podlewanie.[10, 30, 20,]- nie moczyć pędów kwiatowych, wietrzyć pomieszczenie.
Zima -obficie podlewać, stosując nawóz bogaty w Azot [N]. Nie zamgławiać.
Powodzenia, Mery.
Podam cykl, który ja stosuję.
Wiosna-III i IV dużo wody,1/2 nawozu zrównoważonego [20, 20, 20 ]
Lato- 15 V, VI, VII, do ogrodu , -słońce od wschodu[ za domem], lub pod drzewem na wilgotnym keramzycie,
VIII ograniczyć podlewanie.
IX, 15 X przepłukać podłoże - czas spoczynku,[chłodno i sucho, bez nawozu]
Od jesieni - 15 X chłodno [10 -15 stopni C w nocy] ale jasno ,[okno południowe]. [Stawiam przy szybie. Oddzielam od pokoju firanką. Tam jest znacznie chłodniej.]
Po przyniesieniu do domu opryskać Saprolem [w słoneczny dzień w cieniu].Ustawić na wilgotnym keramzycie. Ostrożnie wznowić podlewanie.[10, 30, 20,]- nie moczyć pędów kwiatowych, wietrzyć pomieszczenie.
Zima -obficie podlewać, stosując nawóz bogaty w Azot [N]. Nie zamgławiać.
Powodzenia, Mery.
Ja mam jeszcze dwa pytania
W lecie po wyniesieniu do ogrodu lepiej ustawić Cymbidium pod dachem, tak żeby nie moczył go deszcz, czy można ustawić pod drzewem bez żadnej osłony?
I drugie: Trzymam Cymbidium przy oknie, które nocą rozszczelniam i zasłaniam zasłony, czy kwitnące Cymbidium można ustawić w pokoju, gdzie nie będzie różnic temperatur, czy taka zmiana warunków nie zaszkodzi kwiatom? Boję się, że mogą opaść.

W lecie po wyniesieniu do ogrodu lepiej ustawić Cymbidium pod dachem, tak żeby nie moczył go deszcz, czy można ustawić pod drzewem bez żadnej osłony?
I drugie: Trzymam Cymbidium przy oknie, które nocą rozszczelniam i zasłaniam zasłony, czy kwitnące Cymbidium można ustawić w pokoju, gdzie nie będzie różnic temperatur, czy taka zmiana warunków nie zaszkodzi kwiatom? Boję się, że mogą opaść.
pozdrawiam Katarzyna
Kwiaty są pięknymi słowami i hieroglifami natury, którymi daje nam ona poznać, jak bardzo nas kocha. ? Johann Wolfgang Goethe
Kwiaty są pięknymi słowami i hieroglifami natury, którymi daje nam ona poznać, jak bardzo nas kocha. ? Johann Wolfgang Goethe
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
To ja też zapytam
Bardzo mnie ostatnio kusi cymbidium. Ale wiem, że jest trudne a ja nie będę mogła stworzyć mu idealnych warunków. Mogę albo postawić je w miejscu jasnym, od strony pd-zach, ale za to w dość ciepłym 17-20 stopni, gdyż jest to nasz pokój dzienny, albo w nieogrzewanej kuchni z oknem od strony pn.
Czy w takiej sytuacji w ogóle jest sens porywać się na cymbidium?
Komuś z naszego forum udało się w ogóle doprowadzić je do kwitnienia, bo jakoś nie kojarzę..? Raczej czytam o stratach (zgniciu itd)..?

Bardzo mnie ostatnio kusi cymbidium. Ale wiem, że jest trudne a ja nie będę mogła stworzyć mu idealnych warunków. Mogę albo postawić je w miejscu jasnym, od strony pd-zach, ale za to w dość ciepłym 17-20 stopni, gdyż jest to nasz pokój dzienny, albo w nieogrzewanej kuchni z oknem od strony pn.
Czy w takiej sytuacji w ogóle jest sens porywać się na cymbidium?
Komuś z naszego forum udało się w ogóle doprowadzić je do kwitnienia, bo jakoś nie kojarzę..? Raczej czytam o stratach (zgniciu itd)..?
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Widziałam wątki gdzie ktoś opisywał, że mu kwitło (ale nie mogę sobie przypomnieć, czyje
)
Ja próbuję, różnicę temperatur mam na pewno, czy mi się uda zobaczę po wakacjach. Kupiłam z promocji za 15 zł, przekwitnięte.
Wiem, że któraś dziewczyna pisała, że trzyma w zimnym biurze zimą (kilka stopni) i kwitnie co roku.
Myślę, że chodzi o dobową różnicę temperatur, jeśli byś ustawiła w salonie na oknie, a na noc zasłaniała zasłony, to temperatura będzie tam dużo niższa, można też rozszczelnić okno na noc.
Nie jestem ekspertem, może jeszcze wypowie się ktoś, kto ma większe doświadczenie.

Ja próbuję, różnicę temperatur mam na pewno, czy mi się uda zobaczę po wakacjach. Kupiłam z promocji za 15 zł, przekwitnięte.
Wiem, że któraś dziewczyna pisała, że trzyma w zimnym biurze zimą (kilka stopni) i kwitnie co roku.
Myślę, że chodzi o dobową różnicę temperatur, jeśli byś ustawiła w salonie na oknie, a na noc zasłaniała zasłony, to temperatura będzie tam dużo niższa, można też rozszczelnić okno na noc.
Nie jestem ekspertem, może jeszcze wypowie się ktoś, kto ma większe doświadczenie.
pozdrawiam Katarzyna
Kwiaty są pięknymi słowami i hieroglifami natury, którymi daje nam ona poznać, jak bardzo nas kocha. ? Johann Wolfgang Goethe
Kwiaty są pięknymi słowami i hieroglifami natury, którymi daje nam ona poznać, jak bardzo nas kocha. ? Johann Wolfgang Goethe
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Dzięki Candida
No to czekamy jeszcze na speców od cymbidium ;)
Ja też jeśli kupię, to raczej przekwitnięte, w najgorszym razie będzie robiło za zieloną roślinę doniczkową ;)
W zimnym biurze czy innym miejscu- jak najbardziej, tylko że ono kwitnie też zimą z tego co kojarzę, więc chciałoby się mieć ten widok w domu, najlepiej w miejscu reprezentacyjnym, czyli w moim przypadku w tym wspomnianym, ciepłym jak dla cymbidium, pokoju...

Ja też jeśli kupię, to raczej przekwitnięte, w najgorszym razie będzie robiło za zieloną roślinę doniczkową ;)
W zimnym biurze czy innym miejscu- jak najbardziej, tylko że ono kwitnie też zimą z tego co kojarzę, więc chciałoby się mieć ten widok w domu, najlepiej w miejscu reprezentacyjnym, czyli w moim przypadku w tym wspomnianym, ciepłym jak dla cymbidium, pokoju...
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
No właśnie o to pytałam wyżej, czy jak zakwitnie to może stać w pokoju w reprezentacyjnym, czyli ciepłym, miejscu.
Cymbidium wygląda ładnie nawet jak nie kwitnie, ale chciałabym żeby zakwitło
Cymbidium wygląda ładnie nawet jak nie kwitnie, ale chciałabym żeby zakwitło

pozdrawiam Katarzyna
Kwiaty są pięknymi słowami i hieroglifami natury, którymi daje nam ona poznać, jak bardzo nas kocha. ? Johann Wolfgang Goethe
Kwiaty są pięknymi słowami i hieroglifami natury, którymi daje nam ona poznać, jak bardzo nas kocha. ? Johann Wolfgang Goethe
Znalazłam wątek Agar, która uprawia m.in. Cymbidium
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... c&start=28
może coś pomoże
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... c&start=28
może coś pomoże

pozdrawiam Katarzyna
Kwiaty są pięknymi słowami i hieroglifami natury, którymi daje nam ona poznać, jak bardzo nas kocha. ? Johann Wolfgang Goethe
Kwiaty są pięknymi słowami i hieroglifami natury, którymi daje nam ona poznać, jak bardzo nas kocha. ? Johann Wolfgang Goethe
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
O jak super, dzięki Candida, lecę czytać..
Już mamy jedną ofiarę do męczenia pytaniami ;) Są inni chętni??
Już mamy jedną ofiarę do męczenia pytaniami ;) Są inni chętni??

Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3189
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
No ja na razie nie pomogę, bo póki co przywracam do życia to co zniszczyłam.
Jedyne co przeczytałam, że przyniesienie kwitnącej rośliny do pomieszczenia z wysoką temperaturą może spowodować szybkie opadnięcie kwiatów. Nawet się śmiałam, że wyjdzie na to, że cymbidium będzie ozdobą ganku
Jedyne co przeczytałam, że przyniesienie kwitnącej rośliny do pomieszczenia z wysoką temperaturą może spowodować szybkie opadnięcie kwiatów. Nawet się śmiałam, że wyjdzie na to, że cymbidium będzie ozdobą ganku

Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3189
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Chciałam tu jeszcze raz podziękować Pani Mery za rady.
Cymbidium ma się dobrze. Ma nowe korzonki, nowe przyrosty. Wygląda na to, że udało się je uratować. Teraz czeka jeszcze jakiś czas na wystawienie na taras.
Czy zakwitnie ? to insza inszość.
Cymbidium ma się dobrze. Ma nowe korzonki, nowe przyrosty. Wygląda na to, że udało się je uratować. Teraz czeka jeszcze jakiś czas na wystawienie na taras.
Czy zakwitnie ? to insza inszość.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!