Zabieg przeprowadzony i mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku. To chyba było cięcie raczej kosmetyczne. Wycięłam tylko puste i nadgniłe korzonki. Nie było tego dużo.
Bardzo dziękuję za wszystkie rady a przede wszystkim za podtrzymywanie na duchu. Tego potrzebowałam.
Mario Tereso-- pisałaś: "nie denerwuj się tak..." a mi tak zależy aby wszystkie zakwitły ponownie. Jeżeli teraz, zawczasu o nie nie zadbam ta potem może być już za późno, a jak do tego brakuje wiedzy to i zdenerwowanie się pojawia


Pozdrawiam cieplutko Dana.
p.s. szykuje mi sie niespodzianka
