Już dawno nie zamieszczałam żadnych fotek. Powód jest prosty nie mam żadnych nowości a to co mam jakoś nie kwapi się do tego by mnie czymś zaskoczyć
Jednak co nieco Wam pokaże.
Na początek
uparciuchy, które przyjmowały się przez całą zimę
Słynna Strzałeczka mutancik od Monisi(Treisi) Wypuściła pierwszy listek.

Peperomia

Monstera po odmłodzeniu. Niestety nie chcą jej się wcinać listki

Moja duma Koleusik od Monisi. Myślałam, że zaczyna marnieć, bo na potęgę tracił dolne listki. Teraz wiem dlaczego. On się krzewi

I na koniec moje utrapienie. Hibek, którego na wiosnę mieliście pomóc go przyciąć.
Do dzieła w takim razie

Jest nieduży i nie ma czubka. Pytanie: przycinać czy zostawić takiego pokracznego jak jest teraz?

[/list]