Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.1
- jolciajci
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1588
- Od: 26 lut 2007, o 13:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Witam lila 31. Bardzo ładną masz tą białą piwonię . Ja też mam białą ale dopiero mi kwitnie jeden rok i nie jest tak dorodna jak twoja . Moja się dopiero zaaklimatyzowała bo była przesadzona ze starej działki i musiała swoje odchorować ,ale myślę że juz sobie teraz poradzi jak zaczęła kwitnąć .Pozdrawiam.
Jestem jaka jestem - pozdrawiam serdecznie Jola
- gebo13
- 200p
- Posty: 489
- Od: 1 mar 2007, o 21:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Wracając do piwonii
Moje stadko rośnie na glinie nieco spólchnionej i wymienionej ziemi.
Miejsce bardzo słoneczne.W tym miejscu stał kiedyś stary chlewik.
Po rozebraniu gruzowiska utworzyłam rabatę piwoni.
Co roku dokładam kompostu ale i tak muszę podlewać,bo skorupa
robi się twarda
Nie leję po piwoniach,tylko wąż leży pod krzaczkami.
Deszcze kładą kwiaty z nadmiaru wody.
Moje stadko rośnie na glinie nieco spólchnionej i wymienionej ziemi.
Miejsce bardzo słoneczne.W tym miejscu stał kiedyś stary chlewik.
Po rozebraniu gruzowiska utworzyłam rabatę piwoni.
Co roku dokładam kompostu ale i tak muszę podlewać,bo skorupa
robi się twarda

Deszcze kładą kwiaty z nadmiaru wody.

Szczęście to nic innego jak dobre zdrowie i krótka pamięć
- Jagodzianka
- 100p
- Posty: 121
- Od: 16 sie 2006, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Wykopalam peonie od babci, podzieliłam karpę na kawałki (nie wiedzialam jak sie do tego zabrać i wydawało mi sie, że obchodzę się znimi straszliwie po barbarzyńsku - babci przy tym nie bylo). Posadziłam od wschodu. Zakwitły w następnym roku. Po przekwitnięciu postanowilam je przesadzic. Znów podzielilam karpy. Posadzilam od poludnia. Znow zakwitly w następnym roku... A podobno po przesadzeniu potrzebują 2 lata na zakwitnięcie...?
Wydaje mi się, że na każdym stanowisku kwitły tak samo licznie.
W zeszlym roku wykopalam od babci jeszcze jedną karpę - liczę na to, że tym razem kwiaty będą ciemne (pierwsze są jasno różowe). Ciekawe czy też zakwitną od razu ...
żeby się nie pokładały zrobilam im podpory z kolek na patykach - dostepne w marketach
Wydaje mi się, że na każdym stanowisku kwitły tak samo licznie.
W zeszlym roku wykopalam od babci jeszcze jedną karpę - liczę na to, że tym razem kwiaty będą ciemne (pierwsze są jasno różowe). Ciekawe czy też zakwitną od razu ...

żeby się nie pokładały zrobilam im podpory z kolek na patykach - dostepne w marketach
Pozdrawiam
Jagoda
Jagoda
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.1
Ponieważ wywiązała się ostatnio drobna dyskusja na temat piwonii, pomyślałam, ze może dobrze będzie przytoczyć kilka informacji
z książeczki Władysława Czarneckiego pt. "Piwonie", co niniejszym czynię
"Piwonie mogą rosnąć właściwie na każdej dobrej, strukturalnej glebie ogrodowej. Najbardziej korzystna jest jednak gleba gliniasto
-piaszczysta, głęboko uprawiona, o dużej zawartości próchnicy i dostatecznie wilgotna.(...) Odczyn podłoża powinien wahać się od pH 6
do 7.(...) Najlepszą porą do sadzenia piwonii jest druga połowa sierpnia i początek września.Jeżeli w tym okresie jest bardzo ciepło, upalnie, mozna termin sadzenia przesunąć, a takim jednak wyliczeniem, aby je ukończyć nie później niż 20 września. (...)
Bardzo ważnym czynnikiem, wpływającym na wczesność i obfitość kwitnienia piwonii, jest głębokość sadzenia. Pąki posadzonych roślin powinny się znajdować dokładnie na głębokości 5cm poniżej powierzchni terenu na glebach lekkich, a o 1-2 cm płycej na glebach cięższych. (...)
Piwonie wymagają stosunkowo dużych ilości wody. Dlatego tez podczas upalnej i suchej pogodykonieczne jest podlewanie tych roślin
co 7-10 dni z takim wyliczeniem, aby przy jednorazowym podlaniu na jedną roslinę przypadło do 20 litrów wody, przy czym mozna wtedy
podlewać częściowo "po liściach". Gdy jest sucho i chłodno, częstotliwość podlewania zmniejsza się, a podlewać należy tylko "na ziemię" między roślinami. (...)
Jeżeli teren pod piwonie został odpowiednio przygotowany (czyt. nawieziony), w ciągu dalszych kilku lat nie powinna występować prawie wcale potrzeba dodatkowego nawożenia pogłównego. Oczywiście po kilku latach gleba traci swoją żyzność. (...)
Zaobserwowanie słabszego rozrastania się roślin, mniej obfitego kwitnienia oraz nie rozwijania się części pąków z powodów innych niż choroby grzybowe - to wystarczające sygnały do rozpoczęcia nawożenia pogłównego. Wiosną wprowadza się pod każdą roślinę 50-70 g pełnej mieszanki nawozowej. Nawóz rozrzuca się równomiernie w odległości 15-20 cm dookoła rośliny i starannie miesza z glebą. (...)
Drugie, identyczne nawożenie, wykonuje się tuż przed zawiązywaniem pąków kwiatowych i trzecie zaraz po przekwitnięciu roślin. Te dwa nawożenia mogą być zastąpione przez zastosowanie nawozów płynnych. Nawozić należy po deszczu lub obfitym podlaniu roślin.
Nawożenie pogłówne nie powinno być zbyt obfite, gdyż rośliny przenawożone będą dawały dużą ilość masy zielonej, a ilość kwiatów wyraźnie się zmniejszy. Późną jesienią, już po ścięciu pędów, a więc w połowie października, pod piwonie wnosi się dobrze rozłożony
obornik lub kompost w ilości co najmniej 10kg na 1m kwadratowy. "
Tyle pan Czarnecki. Mam nadzieję, że coś z tych informacji przyda sie posiadaczom i miłośnikom piwonii, których serdecznie pozdrawiam
z książeczki Władysława Czarneckiego pt. "Piwonie", co niniejszym czynię

"Piwonie mogą rosnąć właściwie na każdej dobrej, strukturalnej glebie ogrodowej. Najbardziej korzystna jest jednak gleba gliniasto
-piaszczysta, głęboko uprawiona, o dużej zawartości próchnicy i dostatecznie wilgotna.(...) Odczyn podłoża powinien wahać się od pH 6
do 7.(...) Najlepszą porą do sadzenia piwonii jest druga połowa sierpnia i początek września.Jeżeli w tym okresie jest bardzo ciepło, upalnie, mozna termin sadzenia przesunąć, a takim jednak wyliczeniem, aby je ukończyć nie później niż 20 września. (...)
Bardzo ważnym czynnikiem, wpływającym na wczesność i obfitość kwitnienia piwonii, jest głębokość sadzenia. Pąki posadzonych roślin powinny się znajdować dokładnie na głębokości 5cm poniżej powierzchni terenu na glebach lekkich, a o 1-2 cm płycej na glebach cięższych. (...)
Piwonie wymagają stosunkowo dużych ilości wody. Dlatego tez podczas upalnej i suchej pogodykonieczne jest podlewanie tych roślin
co 7-10 dni z takim wyliczeniem, aby przy jednorazowym podlaniu na jedną roslinę przypadło do 20 litrów wody, przy czym mozna wtedy
podlewać częściowo "po liściach". Gdy jest sucho i chłodno, częstotliwość podlewania zmniejsza się, a podlewać należy tylko "na ziemię" między roślinami. (...)
Jeżeli teren pod piwonie został odpowiednio przygotowany (czyt. nawieziony), w ciągu dalszych kilku lat nie powinna występować prawie wcale potrzeba dodatkowego nawożenia pogłównego. Oczywiście po kilku latach gleba traci swoją żyzność. (...)
Zaobserwowanie słabszego rozrastania się roślin, mniej obfitego kwitnienia oraz nie rozwijania się części pąków z powodów innych niż choroby grzybowe - to wystarczające sygnały do rozpoczęcia nawożenia pogłównego. Wiosną wprowadza się pod każdą roślinę 50-70 g pełnej mieszanki nawozowej. Nawóz rozrzuca się równomiernie w odległości 15-20 cm dookoła rośliny i starannie miesza z glebą. (...)
Drugie, identyczne nawożenie, wykonuje się tuż przed zawiązywaniem pąków kwiatowych i trzecie zaraz po przekwitnięciu roślin. Te dwa nawożenia mogą być zastąpione przez zastosowanie nawozów płynnych. Nawozić należy po deszczu lub obfitym podlaniu roślin.
Nawożenie pogłówne nie powinno być zbyt obfite, gdyż rośliny przenawożone będą dawały dużą ilość masy zielonej, a ilość kwiatów wyraźnie się zmniejszy. Późną jesienią, już po ścięciu pędów, a więc w połowie października, pod piwonie wnosi się dobrze rozłożony
obornik lub kompost w ilości co najmniej 10kg na 1m kwadratowy. "
Tyle pan Czarnecki. Mam nadzieję, że coś z tych informacji przyda sie posiadaczom i miłośnikom piwonii, których serdecznie pozdrawiam

Bardzo lubię te piękne rośliny. W tym roku kwitły przepięknie. Ale na rynku polskim nie ma różnorodności odmian (przynajmniej ja nie zauważyłam
). I stąd moje pytanie, czy któś z szanownych forumowiczów zamawiał może sadzonki bezpośrednio od zagranicznych producentów? Czy ktoś ma takie doświadczenia?
http://www.songsparrow.com/2007new/plan ... =plantlist
http://www.pivoinesriviere.com/rubrique ... ction.html#
Pozdrawiam serdecznie

http://www.songsparrow.com/2007new/plan ... =plantlist
http://www.pivoinesriviere.com/rubrique ... ction.html#
Pozdrawiam serdecznie

- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Piwonia (peonia) i ich pielęgnowanie cz.2
Miłośników piwoni proszę o podzielenie się informacjami dotyczacymi pielęgnowania tych roślin..stanowiska,dzielenia karp...mam dwie rośliny ,które mi nie kwitną
pomocy!

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=piwonie
Płytkie sadzenie, podobnie jak ciemierniki nie znoszą głębokiego zakopywania. Bo dopóki nie wytworzą bulw/ kłaczy tuz pod ziemią - nie zakwitna. A to trwa czasem i parę lat.
Taka ma rada :
Gdy grunt rozmarznie, podważ delikatnie widłami karpę do góry, a w szczelinę nasyp ziemi, niechaj się kłącze podniesie ku górze, tak by przykrywała je warstwa max.3 cm.
Lubią wilgotna glinę próchniczną i podjeść trochę przekompostowanego obornika co 2-3 lata.
Powodzenia w uprawie, to bardzo łatwe roślinki, wbrew pozorom :P
Płytkie sadzenie, podobnie jak ciemierniki nie znoszą głębokiego zakopywania. Bo dopóki nie wytworzą bulw/ kłaczy tuz pod ziemią - nie zakwitna. A to trwa czasem i parę lat.
Taka ma rada :
Gdy grunt rozmarznie, podważ delikatnie widłami karpę do góry, a w szczelinę nasyp ziemi, niechaj się kłącze podniesie ku górze, tak by przykrywała je warstwa max.3 cm.
Lubią wilgotna glinę próchniczną i podjeść trochę przekompostowanego obornika co 2-3 lata.
Powodzenia w uprawie, to bardzo łatwe roślinki, wbrew pozorom :P