
Peperomia wymagania, pielęgnacja
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Ja swoje peperomie rozmnażam z listka. po prostu wsadzam ukośnie w lekko wilgotną ziemię i czekam na młode 

Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Dzięki ponownie dobry człowieku! 
Sprawdzę ziemię, z tego co kojarzę jest raczej zbita i jest jej dosyć mało w doniczce. Kwiat wyglada okazale, owszem , ale jednak żal tych liści. Wcale niekoniecznie opadają te najstarsze, gdzieś tam w głębi, bardziej z tyłu pojawił się nowy przyrost i jest prawie cały ogołocony, opadło mu 8-9 liści- tyle jest oczek, zostały tylko dwa najmniejsze na górze. Inne pędy jako tako, gdzieniegdzie stracą liść, ale nie jest to nigdy jeden przy drugim.
Na najnizszej gałązce po prawej 3 listki żżółkły już kilka miesięcy temu- widać trochę na zdjęciach, ale się mocno trzymają, więc ich nie ruszam- co to może być nie wiem bo te co opadają to z kolei nie żółkną. No ale to tylko 3 więc nie panikuję, trudno.
Może jednak ma trochę za gęsto, dam jej większą doniczkę i przerzedzę ją jak poradziłeś choć żal mi bo bardzo podoba mi się ten jest rozłożysty kształt
A jak wyszło doświadczenie z bonsai?

Sprawdzę ziemię, z tego co kojarzę jest raczej zbita i jest jej dosyć mało w doniczce. Kwiat wyglada okazale, owszem , ale jednak żal tych liści. Wcale niekoniecznie opadają te najstarsze, gdzieś tam w głębi, bardziej z tyłu pojawił się nowy przyrost i jest prawie cały ogołocony, opadło mu 8-9 liści- tyle jest oczek, zostały tylko dwa najmniejsze na górze. Inne pędy jako tako, gdzieniegdzie stracą liść, ale nie jest to nigdy jeden przy drugim.
Na najnizszej gałązce po prawej 3 listki żżółkły już kilka miesięcy temu- widać trochę na zdjęciach, ale się mocno trzymają, więc ich nie ruszam- co to może być nie wiem bo te co opadają to z kolei nie żółkną. No ale to tylko 3 więc nie panikuję, trudno.
Może jednak ma trochę za gęsto, dam jej większą doniczkę i przerzedzę ją jak poradziłeś choć żal mi bo bardzo podoba mi się ten jest rozłożysty kształt

A jak wyszło doświadczenie z bonsai?

Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Obcięłam kilka gałązek i ukorzeniam, roslina trochę odciążona, niestety liście nadal odpadają. Na kilku pojawiły się ciemne zagłębione plamki jak na zdjęciu- co to może być? Niektóre liście i pędy są miękkie, inne prawidłowo sztywne. Ostatnie kilka liści na kazdym pędzie jakieś takie powykrzywiane...
Czy może go przelałam?


Czy może go przelałam?


Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
To objawy jakiejś fuzariozy, najprawdopodobniej przyczyną powstawania tych plam na liściach jest przerośnięta bryła korzeniowa i zbyt duża dawka wody w okresie w którym roślina powinna odpoczywać a nie wegetować, przesadziłbym ją w większą doniczkę, delikatnie podlał i opryskał całą roślinę preparatem Topsin M 500 SC 0,1% (1 ml w 1 l wody). 

- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Dzięki wielkie, to bardzo prawdopodobne, jesienią chciałam jej dogodzić i jakos więcej zaczęłam podlewać...
Topsin mam, więc wkrótce zrobię z niego użytek. Dzięki raz jeszcze!
Topsin mam, więc wkrótce zrobię z niego użytek. Dzięki raz jeszcze!

Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- BaltazarGabka
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 1 lut 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Peperomia - uprawa, pielęgnacja
jeśli ktoś ma doświadczenia w uprawie peperomii proszę o cenne sugestie, kiedy przesadzić, jak i czym nawozić oraz czy lubi zraszanie? poza tym czy istnieje zasada, że zraszać można wszystkie kwiaty oprócz tych, które pokryte są włoskami?
Pozdrawiam
Ania
Ania
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Peperomia
Witaj Imienniczko
Ja swoją przygodę z peperomiami zaczęłam od jakiś czasu choć już nie pamiętam ile to trwa ale troszkę je już poznałam i co nieco mogę powiedzieć o swoich doświadczeniach.
Zimą podlewam wodą odstałą bardzo ostrożnie, gdyż nadmiar wody może spowodować gnicie korzeni...latem jak najbardziej można troszkę częściej ale nie do przesady po prostu trzeba sprawdzać czy ziemia już przeschła czy jeszcze...
Zazwyczaj przesadzam wtedy kiedy doniczki stają się zbyt ciasne i z peperomiami też tak będę robić.Stoją u mnie na parapecie okna północno-zachodniego gdzie nie ma słoneczka (lubią stanowisko półcieniste bo od słońca bledną im liście) . Nie zraszam ich bo wolę przetrzeć listki wilgotną ściereczką.
Jeśli chodzi o nawożenie (to tylko mogę przypuszczać bo jeszcze ich nie nawoziłam) raz w miesiącu (używam tylko biohumusa)
Myślę że to tyle. Gdyby coś to pisz śmiało.
W każdym bądź razie uważam że jak za bardzo przejmujemy się roślinkami to tak za specjalnie nam nie rosną...od czasu do czasu warto o nich zapomnieć oczywiście nie zaniedbując ich całkowicie

Ja swoją przygodę z peperomiami zaczęłam od jakiś czasu choć już nie pamiętam ile to trwa ale troszkę je już poznałam i co nieco mogę powiedzieć o swoich doświadczeniach.
Zimą podlewam wodą odstałą bardzo ostrożnie, gdyż nadmiar wody może spowodować gnicie korzeni...latem jak najbardziej można troszkę częściej ale nie do przesady po prostu trzeba sprawdzać czy ziemia już przeschła czy jeszcze...
Zazwyczaj przesadzam wtedy kiedy doniczki stają się zbyt ciasne i z peperomiami też tak będę robić.Stoją u mnie na parapecie okna północno-zachodniego gdzie nie ma słoneczka (lubią stanowisko półcieniste bo od słońca bledną im liście) . Nie zraszam ich bo wolę przetrzeć listki wilgotną ściereczką.
Jeśli chodzi o nawożenie (to tylko mogę przypuszczać bo jeszcze ich nie nawoziłam) raz w miesiącu (używam tylko biohumusa)

Myślę że to tyle. Gdyby coś to pisz śmiało.
W każdym bądź razie uważam że jak za bardzo przejmujemy się roślinkami to tak za specjalnie nam nie rosną...od czasu do czasu warto o nich zapomnieć oczywiście nie zaniedbując ich całkowicie

- BaltazarGabka
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 1 lut 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Peperomia
Witaj Andziu!
dzięki piękne za szybką reakcję i informacje dotyczące peperomii, zastosuje się do Twoich porad, na razie jest dobrze
ja dziękuję z poślizgiem, ale nie zawsze mam kiedy przed kompa zasiąść, mała dzidzia w domu......ale wracając do roślin to dobra rada na chwile zapomnieć o kwiatach i po prostu dać im rosnąć, jak wkroczyłam na forum i trochę się tych kwiatów naoglądałam to sfiksowałam, ludzie mają rękę do kwiatów, jeszcze raz piękne dzięki, no i oczywiście pozwolę sobie się jeszcze odezwać...
dzięki piękne za szybką reakcję i informacje dotyczące peperomii, zastosuje się do Twoich porad, na razie jest dobrze

Pozdrawiam
Ania
Ania
- nuta23
- 1000p
- Posty: 4135
- Od: 17 kwie 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie, Świdnica
Re: Peperomia
witam
Mam małą peperomię obtusifolia 'Green Gold' ma tylko dwa pędy czy w jakiś sposób można wpłynąć na jej gęstość ?
Mam małą peperomię obtusifolia 'Green Gold' ma tylko dwa pędy czy w jakiś sposób można wpłynąć na jej gęstość ?
pozdrowienia dla wszystkich Renata
moje początki
moje początki
Re: Czy to peperomia?
Wie może ktoś jak o nią dbać. Jak często podlewać, czy słoneczne miejsce czy zacienione woli, jak często nawozić?
- Clea777
- 50p
- Posty: 55
- Od: 5 paź 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: piękne bo lubelskie
Re: Czy to peperomia?
Warunki uprawy
ŚWIATŁO Peperomie najlepiej rosną w miejscach, do których dociera łagodne, rozproszone światło. Latem nie mogą stać tuż przy południowym ani zachodnim oknie, bo ostre promienie powodują powstawanie plam na liściach. Zimą zaś - przeciwnie, warto je przenieść na parapet, bo z dala od okna, ich pędy wyciągają się.
TEMPERATURA Wszystkie gatunki są wrażliwe na chłód. Latem najlepiej się czują w temperaturze 20-25°C, zimą w 18-20°C. Uwaga: przy 5-8°C zupełnie marzną, dlatego w zimnych okresach roku trzeba je osłaniać podczas wietrzenia mieszkania.
WODA Rośliny te nie znoszą nadmiernego podlewania (zwłaszcza, gdy jest chłodno), bo powoduje ono gnicie korzeni. Ziemia w doniczce powinna być wilgotna, a nie mokra. Zanim dostarczymy jej kolejną dawkę wody, musi lekko przeschnąć.
Jako mieszkanki tropikalnych lasów peperomie wymagają dużej wilgotności powietrza. Doniczkę można ustawić na podstawce z kamykami i odrobiną parującej wody na dnie.
NAWOŻENIE Peperomie zasilamy od marca do października co dwa tygodnie nawozem dla roślin o ozdobnych liściach (np. Agrecol do roślin zielonych lub Nawomix - rośliny doniczkowe). Odmiany, które tworzą dużo kwiatów, można dokarmiać od czasu do czasu np. Biohumusem bądź Bio-ekorem dla roślin kwitnących. Zamiast wielokrotnego można zastosować jednokrotne zasilanie wiosną, używając nawozu wolno działającego, np. Osmocote lub Horticote.
PRZESADZANIE Wszystkie gatunki rosną dosyć powoli i płytko się korzenią, dlatego nie wymagają częstego przesadzania. Do nowych doniczek - najlepiej płaskich - przenosimy je tylko wówczas, gdy bardzo się rozrosną. Zabieg przeprowadzamy wiosną, używając ziemi uniwersalnej o odczynie lekko kwaśnym (pH 6-6,5). Pamiętajmy o drenażu na dnie.
CIĘCIE Gatunki peperomii o długich pędach warto co roku wiosną podcinać. Dzięki temu zagęszczą się i zyskają ładniejszy pokrój.
Łatwo je rozmnożyć
PRZEZ PODZIAŁ. Silnie rozrośnięte okazy gatunków tworzących kępy dzielimy na 2-3 części. Najlepiej zrobić to wiosną lub wczesną jesienią. Po ostrożnym wyjęciu rośliny z doniczki, tak by nie połamać kruchych liści, rozcinamy bryłę korzeniową ostrym nożem. Usuwamy najstarsze liście oraz zaschnięte lub gnijące korzenie. Rośliny sadzimy do mniejszych doniczek. Warto je kilka dni trzymać pod osłoną z bezbarwnego woreczka foliowego lub szklanym kloszem, żeby wokół nich było więcej wilgoci.
Z FRAGMENTÓW PĘDÓW. Zdrowe pędy tniemy na odcinki kilkucentymetrowej długości, tak by miały 2-3 pary liści. Po oberwaniu dolnych liści sadzonki umieszczamy w wilgotnym piasku i niezbyt szczelnie przykrywamy przezroczystą folią. Bez trudu się ukorzeniają, począwszy od wiosny aż do jesieni.
Kłopoty z peperomią
Liście tracą jędrność, podwijają się i zasychają. Często tak się dzieje przy mocno nagrzanych kaloryferach, szczególnie gdy peperomia stoi w ich pobliżu lub wysoko pod sufitem. To znak, że roślinie jest za gorąco lub
odczuwa brak wilgoci w podłożu lub w powietrzu. Trzeba wówczas umieścić ją w chłodniejszym miejscu, gdzie powietrze nie jest bardzo wysuszone, np. w chłodnej sypialni, lub przynajmniej regularnie podlewać i zraszać roślinę.
Liście matowieją, blakną, pojawiają się plamy oparzeniowe. Tak się dzieje, jeśli peperomia stoi latem przy nagrzanym oknie. Trzeba ją przenieść w głąb mieszkania lub osłonić firanką. Zimą może powrócić na południowy parapet.
Liście bledną, a pędy się nadmiernie wyciągają. Obserwuje się to u roślin stojących w ciemnych kątach. Trzeba je przenieść bliżej okna lub doświetlać energooszczędną żarówką.
Liście nieregularnie się fałdują, spodzie pojawia się gęsta sieć ciemnozielonych powierzchniowych kanalików biegnących do nerwu głównego. Takie zmiany zachodzą u okazów uprawianych w chłodzie i wilgotnej ziemi. Zanikają, gdy dostosujemy warunki do potrzeb rośliny. Warto to zrobić jak najszybciej, bo właśnie nadmierna wilgotność jest główną przyczyną niepowodzeń w uprawie peperomii.
Liście czernieją i gniją, pokrywają się szarym nalotem. Są to objawy mokrej zgnilizny.. Zmiany pojawiają się też u nasady pędów. Zwykle ta choroba grzybowa atakuje rośliny po długotrwałym zalaniu korzeni, do czego często dochodzi, gdy doniczka z peperomia umieszczona jest w osłonce, na dnie której gromadzi się' za dużo wody. W początkowej fazie choroby krótkotrwałe przesuszenie podłoża lub wymiana ziemi, a potem stosowanie prawidłowej pielęgnacji wystarczy, aby uratować roślinę, natomiast mocno zaatakowane okazy trzeba wyrzucić.
W katach liści kłaczki białej ?waty" - wełnowce. Szkodniki zwalczamy, wtykając w ziemię pałeczki Provado Combi bądź Tarcznik albo opryskujemy roślinę preparatem Actellic.
Na dolnej stronie liści delikatna pajęczynka, na górnej stronie pojawiają się żółte plamy - przędziorki. Zwalczamy je za pomocą pałeczek (jak wyżej) lub opryskujemy jednym z preparatów Karate albo Rufast. Zabieg powtarzamy po siedmiu-dziesięciu dniach.
Mam nadzieję że choć troszkę pomogę...bo każdy dom jest inny i nie zawsze wszystko idealnie pasuje z opisu.
ŚWIATŁO Peperomie najlepiej rosną w miejscach, do których dociera łagodne, rozproszone światło. Latem nie mogą stać tuż przy południowym ani zachodnim oknie, bo ostre promienie powodują powstawanie plam na liściach. Zimą zaś - przeciwnie, warto je przenieść na parapet, bo z dala od okna, ich pędy wyciągają się.
TEMPERATURA Wszystkie gatunki są wrażliwe na chłód. Latem najlepiej się czują w temperaturze 20-25°C, zimą w 18-20°C. Uwaga: przy 5-8°C zupełnie marzną, dlatego w zimnych okresach roku trzeba je osłaniać podczas wietrzenia mieszkania.
WODA Rośliny te nie znoszą nadmiernego podlewania (zwłaszcza, gdy jest chłodno), bo powoduje ono gnicie korzeni. Ziemia w doniczce powinna być wilgotna, a nie mokra. Zanim dostarczymy jej kolejną dawkę wody, musi lekko przeschnąć.
Jako mieszkanki tropikalnych lasów peperomie wymagają dużej wilgotności powietrza. Doniczkę można ustawić na podstawce z kamykami i odrobiną parującej wody na dnie.
NAWOŻENIE Peperomie zasilamy od marca do października co dwa tygodnie nawozem dla roślin o ozdobnych liściach (np. Agrecol do roślin zielonych lub Nawomix - rośliny doniczkowe). Odmiany, które tworzą dużo kwiatów, można dokarmiać od czasu do czasu np. Biohumusem bądź Bio-ekorem dla roślin kwitnących. Zamiast wielokrotnego można zastosować jednokrotne zasilanie wiosną, używając nawozu wolno działającego, np. Osmocote lub Horticote.
PRZESADZANIE Wszystkie gatunki rosną dosyć powoli i płytko się korzenią, dlatego nie wymagają częstego przesadzania. Do nowych doniczek - najlepiej płaskich - przenosimy je tylko wówczas, gdy bardzo się rozrosną. Zabieg przeprowadzamy wiosną, używając ziemi uniwersalnej o odczynie lekko kwaśnym (pH 6-6,5). Pamiętajmy o drenażu na dnie.
CIĘCIE Gatunki peperomii o długich pędach warto co roku wiosną podcinać. Dzięki temu zagęszczą się i zyskają ładniejszy pokrój.
Łatwo je rozmnożyć
PRZEZ PODZIAŁ. Silnie rozrośnięte okazy gatunków tworzących kępy dzielimy na 2-3 części. Najlepiej zrobić to wiosną lub wczesną jesienią. Po ostrożnym wyjęciu rośliny z doniczki, tak by nie połamać kruchych liści, rozcinamy bryłę korzeniową ostrym nożem. Usuwamy najstarsze liście oraz zaschnięte lub gnijące korzenie. Rośliny sadzimy do mniejszych doniczek. Warto je kilka dni trzymać pod osłoną z bezbarwnego woreczka foliowego lub szklanym kloszem, żeby wokół nich było więcej wilgoci.
Z FRAGMENTÓW PĘDÓW. Zdrowe pędy tniemy na odcinki kilkucentymetrowej długości, tak by miały 2-3 pary liści. Po oberwaniu dolnych liści sadzonki umieszczamy w wilgotnym piasku i niezbyt szczelnie przykrywamy przezroczystą folią. Bez trudu się ukorzeniają, począwszy od wiosny aż do jesieni.
Kłopoty z peperomią
Liście tracą jędrność, podwijają się i zasychają. Często tak się dzieje przy mocno nagrzanych kaloryferach, szczególnie gdy peperomia stoi w ich pobliżu lub wysoko pod sufitem. To znak, że roślinie jest za gorąco lub
odczuwa brak wilgoci w podłożu lub w powietrzu. Trzeba wówczas umieścić ją w chłodniejszym miejscu, gdzie powietrze nie jest bardzo wysuszone, np. w chłodnej sypialni, lub przynajmniej regularnie podlewać i zraszać roślinę.
Liście matowieją, blakną, pojawiają się plamy oparzeniowe. Tak się dzieje, jeśli peperomia stoi latem przy nagrzanym oknie. Trzeba ją przenieść w głąb mieszkania lub osłonić firanką. Zimą może powrócić na południowy parapet.
Liście bledną, a pędy się nadmiernie wyciągają. Obserwuje się to u roślin stojących w ciemnych kątach. Trzeba je przenieść bliżej okna lub doświetlać energooszczędną żarówką.
Liście nieregularnie się fałdują, spodzie pojawia się gęsta sieć ciemnozielonych powierzchniowych kanalików biegnących do nerwu głównego. Takie zmiany zachodzą u okazów uprawianych w chłodzie i wilgotnej ziemi. Zanikają, gdy dostosujemy warunki do potrzeb rośliny. Warto to zrobić jak najszybciej, bo właśnie nadmierna wilgotność jest główną przyczyną niepowodzeń w uprawie peperomii.
Liście czernieją i gniją, pokrywają się szarym nalotem. Są to objawy mokrej zgnilizny.. Zmiany pojawiają się też u nasady pędów. Zwykle ta choroba grzybowa atakuje rośliny po długotrwałym zalaniu korzeni, do czego często dochodzi, gdy doniczka z peperomia umieszczona jest w osłonce, na dnie której gromadzi się' za dużo wody. W początkowej fazie choroby krótkotrwałe przesuszenie podłoża lub wymiana ziemi, a potem stosowanie prawidłowej pielęgnacji wystarczy, aby uratować roślinę, natomiast mocno zaatakowane okazy trzeba wyrzucić.
W katach liści kłaczki białej ?waty" - wełnowce. Szkodniki zwalczamy, wtykając w ziemię pałeczki Provado Combi bądź Tarcznik albo opryskujemy roślinę preparatem Actellic.
Na dolnej stronie liści delikatna pajęczynka, na górnej stronie pojawiają się żółte plamy - przędziorki. Zwalczamy je za pomocą pałeczek (jak wyżej) lub opryskujemy jednym z preparatów Karate albo Rufast. Zabieg powtarzamy po siedmiu-dziesięciu dniach.
Mam nadzieję że choć troszkę pomogę...bo każdy dom jest inny i nie zawsze wszystko idealnie pasuje z opisu.

Pozdrawiam Clea777 (Ewa),
Moje życiowe plany?
Kochać i być kochanym...
Moje życiowe plany?
Kochać i być kochanym...
Re: Peperomia
Co do postu wyżej - na pewno trzeba by przyciąć końcóki wzrostu dla rozkrzewienia. Ale to już na pewno nieaktualne.
Natomiast moje pytanie. Czy peperomia obtusifolia nadaję się także do rozmnażania z liścia czy tylko sadzonki wierzchołkowe?
Natomiast moje pytanie. Czy peperomia obtusifolia nadaję się także do rozmnażania z liścia czy tylko sadzonki wierzchołkowe?
Re: Peperomia
Zauważyłem, że peperomie nie cieszą się popularnością. Bo nikogo temat nawet nie rusza... Ciekawe czemu, bo roślinki takie ładne... 

- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Peperomia
- Plumi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 971
- Od: 20 cze 2011, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: regiony tarnowskie
Re: Peperomia
Ja mam peperomię glabella,rośnie jak szalona,rzadko ją przesadzam(dopiero jak nie mieści się w doniczce),nie nawożę,ale rośnie w ziemi kompostowej,czasem zraszam.Ostatnio musiałam ją powiesić,bo gęsta czupryna zaczęła zwisać na 30 cm. 

Kwiaty to resztki Raju.