Moje storczykowe hobby

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Mnie ostatni Phalaenopsis mocno rozczarowały, bo mi dwa padły w bardzo krótkim czasie- jeden po 3 tygodniach pobytu, a drugi od Bożego Narodzenia. Teraz już podejrzewam dlaczego- widziałam niedawno jak inne były mocno zraszane i woda dostawała im się do środka i między liście. Obawiam się, że to była ta przyczyna.
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

czyli przy zraszaniu dostała im się woda między liście? na to trzeba uważać. jak się woda dostanie, trzeba ją od razu wytrzeć, ale najlepiej starać się, by w ogóle się nie dostała. ja nie pryskam storczyków. pryskanie ma więcej wad niż zalet (brudzą się szyby, woda dostaje się między liście, przysychają korzenie). Bardzo lubię Phalaenopsis, bo są piękne i nie sprawiają dużo kłopotów. Przy Paphiopedilach itp. jest więcej roboty, bo trzeba im robić okres spoczynku itp.
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Tak, tylko, że to nie ja zraszałam, bo ja nie stosuję tego, tylko przecieram wacikami liście z kurzu- tak robili sprzedawcy storczyków, całe liście były mokre i były na nich wielkie krople wody, czyli część wody musiała na pewno wniknąć między liście, a nikt ich nie wycierał.
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

śnieżka pisze:Tak, tylko, że to nie ja zraszałam, bo ja nie stosuję tego, tylko przecieram wacikami liście z kurzu- tak robili sprzedawcy storczyków, całe liście były mokre i były na nich wielkie krople wody, czyli część wody musiała na pewno wniknąć między liście, a nikt ich nie wycierał.
aha... ale jak nie wycierali, to trochę wody mogło się dostać i zgniły. niestety w sklepach i kwiaciarniach często storczykami zajmują się osoby, które się nie znają i nie wiedzą, jak powinno się uprawiać storczyki. i je przelewają, leją wodę na liście i stożek wzrostu...
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

No właśnie myślę, że tak było z moimi. Teraz bardzo uważam na to co i gdzie kupuję, bo nie lubię wydawać kasy na coś co nie ma szans na przeżycie.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Jolusia
1000p
1000p
Posty: 1055
Od: 25 gru 2008, o 19:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niemcy, Toruń

Post »

Powiem wam z wlasnego doswiadczenia ze z tym zalewaniem stozköw to röznie jest. Mi czasami woda wlsci i zostanie, stozek nie umiera. Przy kapieli Vand zawsze mam wode miedzy liscmi i jeszcze zadna nie umarla. Mysle ze tez inne przyczyna sa do tego aby taki stozek obumarl.
Pozdrawiam Jolanta
Storczyki Jolanty

:wit
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Tylko, że u mnie to nie sam stożek obumarł, a cała roślina, padła od góry, choć korzenie nie bardzo były nadgniłe. Okazało się, że roślina gniła od nasady pędu w środku, czego na zewnątrz w ogóle nie było długo widać. Nie było też widać na nich żadnych plam, ubytków tkanki, niczego, co wskazywałoby na jakieś choroby.
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Grażynko, a masz może jakieś zdjęcie tych kwiatków? Albo mogłabyś opisać jak to wyglądało, ewentualnie zajrzeć na mój wątek pt Gnijący phalaenopsis? Pomóżcie!- czy jak już się choroba ujawniła, wyglądało to podobnie?
Ten mój kwiatek miał wprawdzie gnijącą plamę, ale wcześniej wokół pędu i poniżej miał czarną, tak jakby suchą i zwęgloną tkankę. Teraz wygląda że się to zatrzymało, ale nie wiem co dzieje się w środku, zwłaszcza pod pędem, tam nie mam żadnego dostępu.

Jakie były objawy u Ciebie i w jaki sposób one ostatecznie padły- liście im poodpadały, żżółkły czy coś innego..?
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Widziałam Twojego, ale moje wygladały zupełnie inaczej, nie miały żadnych plam. Liście najpierw bladły ale nie bardzo traciły turgor, potem lekko żółkły i pękając u nasady po kolei d góry odpadały, a ostatni nawet nie zżółkł, tylko odpękł na zielono. trzymałam ten szkielecik jeszcze z tydzień, a potem jak dotknęłam tych resztek liści, to wszystko odpadło, bo w środku było zgniłe.
Obrazek

Co do Twojego, to w książce ,Orchidee amatorska uprawa storczyków- znajdują się zdjęcia pokazujące różne oparzenia słoneczne- jedno trochę podobne do Twojego, tez tkanki czarne, jakby spalone wokół lekkie odbarwienia, a najbardziej uszkodzona tkanka- uschnieta - może to jednak jest to, jeśli nie idą za tym jakieś niekorzystne objawy.
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Dzięki Ci wielkie Grażynko za tak szybką odpowiedz! :) Liście mojego też są sztywne i zielone, mam nadzieję, że takie zostaną. Te niby-zwęglone miejsca chyba były takie od początku, tam się (chyba?) nic nie dzieje, problem był z tą powiększającą się plamą. Ale jak przemywałam te "zwęglenia" patyczkiem z watką, to one brudziły mocno patyczek na czarno- zaczęłam się zastanawiać, czy tam się pod spodem coś nie dzieje. Cóż, poczekam, czas pokaże. Na razie przecieram to i odkażam co kilka dni.

Życzę Ci zdrówka dla pozostałych storczyków, niech Ci pięknie rosną i kwitną! :)
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Tylko nie przesadź z tym odkażaniem, bo może tego nie lubi jak zbyt często.
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Już od kilku dni go nie męczyłam ;)
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
Mamba
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1378
Od: 25 cze 2008, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

śnieżka pisze:Tylko, że u mnie to nie sam stożek obumarł, a cała roślina, padła od góry, choć korzenie nie bardzo były nadgniłe. Okazało się, że roślina gniła od nasady pędu w środku, czego na zewnątrz w ogóle nie było długo widać. Nie było też widać na nich żadnych plam, ubytków tkanki, niczego, co wskazywałoby na jakieś choroby.
Też ostatnio tak miałam i podejrzewam, że to nie zalanie stożka a jakieś choróbsko dopadło moje 2 storczyki :cry:
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Możliwe, że to było jakieś choróbsko, ale najgorsze w tym jest to, że nie ma żadnych jakiś wcześniejszych ojawów, a gdy są, to z reguły już nie ma co ratować.
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

ale to mogło być też gnicie. może nie zawsze gniją jak się woda dostanie, bo może czasami ta woda wyschnie, a czasami nie... ale jak choróbsko, to o wiele gorzej, bo mogą się inne zarazić. ja się bardzo martwię o moje, bo pare ma takie żółtozielone plamy na liściach. nie chcę stracić żadnego, ale jak to choroba, to mogą paść wszystkie :(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”