Nowy Rok-nowa pasja

[Agita]

Cześc dziewczynki Sama się nacięłam na to grube podłoże, więc się z Wami dzielę wnioskami ;) Ja akurat kupiłam Substral i całkiem mi odpowiada, to jedyne podłoże poza tym z OS jakie znam. Co ciekawe, to podłoże kosztuje u mnie w obi 9,90zł a w Praktikerze 6,90zł! Podaje Wam link, tu można poczytać o podłożach i zobaczyć jak wyglądają opakowania:

http://www.storczyki.net/?storczyki,upr ... otowe.html

Kasicqa, ja też u mojego biedaka reanimowanego samą grubą korę ale to dlatego, że nie mógł być w niczym innym- co mu urósł jakiś malutki korzonek to pleśniał, i tak przez 3 miesiące. Byłam bliska załamania, wycięłam mu chyba dosłownie wszystko, teraz się dopiero zatrzymało, po porządnym wymoczeniu w Topsinie i staniu w niepełnej doniczce grubej kory i mnóstwem dziurek w ściankach- przewiew na przestrzał we wszystkich kierunkach, ale przynajmniej nie pleśnieje! Stoi też w wielkiej misie keramzytu zalanego wodą i co drugi dzień ma kompresy bo liście pomarszczone- ostatnio dodałam do nich nawet trochę odżywki do roślin zielonych. Jak mu trochę te korzonki podrosną, podsypię mu drobniejszego podłoża, na razie mają dopiero ok 1,5 cm (2 sztuki) Moczę go raz na 7-12 dni, nie za często ale trudno, niech się korzonki wysilają i ciągną do wilgoci :P

Kasicqa, a jak Twój zdechlaczek, podziel się nowinami?

Darla, ten w kropeczki jest z LM, widziałam je tam kilka razy, więc się dobrze rozglądaj jak będziesz Aha, nie jest za duży, kwiatki też takie średnie...

[kasicqa]

Agito ja mam dokładnie ten sam przypadek tylko JESZCZE brak nowych korzonków. walczę z wysychaniem, podlewam raz w tygodniu tzn moczę przez pół godziny ale i tak po kilku godzinach, czasem na drugi dzień ten jedyny korzonek jest już srebrny i w ogóle wygląda jakby z miesiąc wody nie miał. ja rozumiem że liść błyskawicznie wysysa z niego potrzebną mu wodę. ale lepsze to niż walka ze zgnilizną czy pleśnią, a tak przynajmniej wiem że się nie pojawi, bo mam ogromne kawałki kory, dużo dziurek w bokach doniczki - czyli jest przepływ powietrza. ja też gdy pojawią się i podrosną korzonki dosypię drobniejszego podłoża. obecnie poszukuję asahi, mam za to wodę destylowaną

[Agita]

No to super, dobre wieści, ten Twój przypadek to w ogóle cud, że się uratował- wielu doświadczonych storczykarzy traci kwiaty przez tą chorobę. Pierwszy DUUŻY sukces masz zaliczony!

Te młode korzonki u mnie w ogóle nie zmieniają koloru po podlaniu, więc nawet nie patrzę na to. Ale ktoś mi kiedyś napisał, że nie można za często podlewać bo jeśli korzenie mają rosnąć, to muszą szukać wody- czyli nie może być jej pod dostatkiem. Ale za to robię porządne kompresy, bo liściom jednak za mało wilgoci...

[darla80]

Agito-Ty to dopiero masz wybór:...Obi,Praktiker...
U mnie tylko/aż Tesco i Biedronka,czasem zahaczę o Białystok ale i tak to nie to
Oby mi sie poszczęściło :P
Dziś znów próbowałam z przeceną przekwitniętych w Tesco i znów nie było kierowniczki i nikt nie chciał mnie uszczęśliwić -do trzech razy sztuka
A Asahi to pewnie dopiero na wiosnę rzucą Zaraz spryskam swoje.Po lagerstroemiach na pewno będzie widać czy jest skuteczny bo storczyki już i tak idą "do przodu".

Mam już swój wątek ogrodowy (link poniżej)-jak macie chwilkę to zapraszam :P

[darla80]

No i znowu usychaja mi pączki Tym razem na tym,który najładniej wydłużał swoje pędy Trzy pączuszki w zasadzie już zaschły(wcześniej jeszcze próbowałam nawilżać je kropelkami wody kilka razy dziennie i nic ),reszta na razie się trzyma-pęcznieją i są zielone(tfu,tfu...).Ciekawość mnie zżera jakie będą kwiaty (choć pewnie minie jeszcze z miesiąc zanim się otworzą).
Oprysk Asahi zrobiłam zrobiłam jakieś półtora tygodnia temu(już nawet do głowy mi przychodziło,że może te pączki to skutek uboczny oprysku-jakoś się to zeszło razem).
Kilka dni temu przesadziłam hurtem wszystkie storczyki(ten,którego wcześniej nie ruszałam w środku miał nawet kawałeczki gąbki ),kilka korzonków znów musiałam uciąć.
Potwierdzam to,że jeśli rosną nowe liście to reszta stoi w miejscu(mam tak z dwoma).
Skoczków też jakby mniej(wymiana podłoża i przy każdym moczeniu dokładnie myję podstawki i keramzyt).Ziemiórek brak

[darla80]

A teraz moje nowe(dziś kupione w LM)cudo Walentynkowy prezent(wolałam sama wybrać a i tak jeździliśmy razem zdejmować szwy Loli-goi się jak na psie ).
Jeden taki był na cały hipermarket- i jest MÓJ,w dodatku mega KROPEK Najdroższa roślina(łącznie z ogrodem)jaką w życiu kupiłam(do tej pory )-ale czyż nie jest wart 33 złotych?(no i w końcu prezent na 10 wspólne Walentynki).
Za kilka dni go przesadzę(dziś pewnie za dużo byłoby stresu dla niego).Liście zdrowe,choć bledsze od moich pozostałych.Korzonki na górze trochę przeschnięte,w środku nie widać było gnijących,widać zaczątki nowych korzonków.
Opatuliłam go kilkukrotnie w papier pakowy przy wyjściu i jazda do domu(jeśli pączuszki i mu zaczną opadać to chyba się załamię ).
Zastanawiam się też czy lepiej by stał na oknie czy trochę dalej(jednak tam byłoby chłodniej).
A to moja zdobycz :P :

[Storczykowa]

piękny jest i bardzo oryginalny.

[Jeanne]

Darla, nowy nabytek prześliczny dużo szczęścia miałaś że go wypatrzyłaś
A 33 zł jak na dwupędowca to wcale nie tak dużo, w moim LM bywają i po 39 zł
Trzymam kciuki za pączki, ale opadanie przy zmianie warunków niestety jest dość powszechne
Wtedy trzeba mieć nadzieję że przedłuży pędy albo wypuści odgałęzienia z uśpionych oczek

[menia]

Śliczny jest a ta warżka...hmmmmm

[Mamba]

Prześliczny ten nowy storczyk Trafiłaś na wyjątkowy okaz

[darla80]

Prześliczny ten nowy storczyk Trafiłaś na wyjątkowy okaz

Widzę lekkie podobieństwo do Twojego z avatarku

[Agita]

Dołączam się do zachwytów, uroczy! Niech Ci zdrowo rośnie i pięknie rozwija pączki

Ale za to widzę coś, co sprawia że mnie trzęsie- ktoś inteligetnie wbił podpórkę nie patrząc gdzie i przebił na wylot najmlodszy listek! Widziałam coś takiego też u nas w obi. Ech, popaprańcy...

[Mamba]

Prześliczny ten nowy storczyk Trafiłaś na wyjątkowy okaz

Widzę lekkie podobieństwo do Twojego z avatarku

Darlo, plamki są delikatnie podobne, ale mój jednak był inny. Miał ogromne białe kwiaty z tymi plamkami właśnie. Niestety, nie zakwitł jeszcze u mnie, a bardzo mi na nim zależy

[elizabett-1977]

Piękny storczyk ,oby do mnie przyszła taka Walentynka

[Storczykowa]

Dołączam się do zachwytów, uroczy! Niech Ci zdrowo rośnie i pięknie rozwija pączki

Ale za to widzę coś, co sprawia że mnie trzęsię- ktoś inteligetnie wbił podpórkę nie patrząc gdzie i przebił na wylot najmlodszy listek! Widziałam coś takiego też u nas w obi. Ech, popaprańcy...

Z tego co widzę, patyczek przechodzi przez najstarszy listek. ale niestety w sklepach często nie zwracają uwagę, że to żywe rośliny. stoją ściśnięte, przelane, a gdy się nie sprzedadzą, zostają wyrzucone.