Kochani moi, postanowiłam zrobić fotki kilku moim roślinkom, abyście nie pomyślały że na dobre zatraciłam się w kaktusach. Na dowód tego, że o Was i moje roślinki niekaktusowe też dbam pokżę kilka z nich.
Pilea, którą dostałam od Zuzi bije wszekie rekordy w szybkości rozkrzewiania się
Valotta i jej tegoroczne dzieciaczki
Begonia stale kwitnąca znów zawiązała pączki i przymierza się do kwitnięcia. Od jesieni dwukrotnie zwiększyła swoją obiętość
Koleusik od Monisi dzielnie rośnie i nawet listków nie gubi

Fikus sprężysty też postanowił dać z siebie dziecię i kilka listków
Rhipsalis ma dużo młodych członów
