Grażynko myślę, że najlepsze by było mydło ogrodnicze, ale do róż np. dawałam płyn do naczyń Ludwik.
Mariolu tylko w razie czego nie żądaj ode mnie odszkodowania.

skąd Ty to wzięłaś? tzn.nie chodzi mi o sklep zielarski... tylko o zioła..na co one działąją???kryska pisze: Na razie wcinam tran oraz w tabletkach morszczyn, karczocha i lecytynęzapijam to łuskami z nasion płosznika i jest coraz lepiej.