Ogródek kogry-cz.4

kogra · Post » 5 lut 2009, o 15:58

Bożenko te dwie też mam tylko puste, ale z chęcią poślę Ci patyczki do ukorzenienia.
Białej pełnej nie mam i z chęcią bym wymieniła.
Proszę tylko, żebyś się przypomniała póżniej o nie.

Beata T · Post » 5 lut 2009, o 17:48

Na parze to jest myśl ... Bożenko ale smakują tak samo tylko więcej witaminek zostaje

Ketmia to ten piękny fioletowy kwiatek - czy ona jest wymagająca

tulipanka · Post » 5 lut 2009, o 18:01

Ależ smakowicie zrobiło się u Ciebie Grażynko.
Uwielbiam warzywa praktycznie pod każdą postacią więc już ślinka mi cieknie na te pyszności. Na pewno wykorzystam Twoje rady. Na kotlety z kalarepki wg Gabi też mam ogromną ochotę

kogra · Post » 5 lut 2009, o 18:45

To moje ketmie

Róże chińskie to bardzo wdzięczne krzewy.Są niewymagające ale kiedy są młode trzeba je chronić przed przymrozkami. Potem same dają sobie radę.

Mój wątek z kwiatowego stał się kulinarnym, ale też dobrze.
Poznałam znów nowy sposób na potrawy z warzyw.

agrazka · Post » 5 lut 2009, o 19:36

ładne te ketmie i kusisz nimi

, nie mam niestety u siebie, ale to okrywanie mnie odstrasza.
Znaczy sie z patyków można pozyskać nowe krzaczki?

Babopielka · Post » 5 lut 2009, o 20:05

agrażka - można z patyków mieć krzaczki

ja w zeszłym roku sobie ukorzeniałam z powodzeniem i dlatego teraz szukam patyków

jest jeden warunek ,trzeba to robić najlepiej w lutym -marcu ,bo póżniej to się słabo ukorzeniają

kogra- śliczne te Twoje Ketmie

ta biała też piękna ,to ja bym się zapisała na te dwie pierwsze ,a nawet i na wszystkie trzy

bo nie jestem pewna czy tą z ostatniego zdjęcia mam taką samą

Wystarczą mi po dwie gałązeczki około10centymetrów ,bo takie się najlepiej przyjmują

kogra · Post » 5 lut 2009, o 20:06

Oczywiście tak jak z róży czy budlei, czy też hortensji i wielu innych.

kogra · Post » 5 lut 2009, o 20:12

Bożenko pisałyśmy w tym samym czasie

Oczywiście, że Ci wyślę wszystkie.
Napisz mi tylko kiedy mam Ci wysłać.

JolantaG · Post » 5 lut 2009, o 20:14

Ślicznotki,ja ma 3 odmiany .Mam nadzieję ,że zimę przetrwają wszystkie .

Babopielka · Post » 5 lut 2009, o 20:16

Grażynko najlepiej w luty/marzec ,ale tak żeby mrozów nie było

Ja mogę Ci dać od swoich ,białe pełne i niebieskie pojedyncze chyba odmiana Marina

a może jeszcze jakieś badylki chcesz od moich krzaczków

Ośnieża-Halesia może Cię zainteresuje

kogra · Post » 5 lut 2009, o 20:22

Bożenko nie mam ośnieży i prawdę mówiąc gdzieś w twoim wątku ją widziałam, ale muszę poszukać bo już zapomniałam jak wygląda.

Z chęcią przyjmę kilka gałązek do ukorzenienia.
Jeśli się uda to tym większa radocha, bo wyhodowane od podstaw.

Jak uważasz że już można - nie ma teraz mrozów - to mogę zaraz Ci wysłać tylko podaj mi adres na pw.

AGNESS · Post » 5 lut 2009, o 20:24

Dziewczynki kochane, a czy możecie opisać jak postępuje się z tymi patyczkami jak już siedzą w ziemi

ja wsadziłam kilka dni temu różyczkę, którą mi pies złamał, wypuszcza już listki, ale ciekawa jestem, czy się ukorzeni

Dla mnie to abstrakcja, ponieważ przecież róże kupne mają wyrażne miejsce szczepienia, a tu tak z patyczka

Ja mam doświadczenie z rozmnażaniem winogronu z patyczków, iglaków, różnych krzewów. Ale róże to dla mnie szok

kogra · Post » 5 lut 2009, o 20:28

Agnieszko to bardzo stara metoda stosowana już przez nasze babcie.
Większość roślin w moim ogrodzie tak została wyhodowana.
Także krzewy owocowe, brzoskwinie i inne.
Każdy patyczek w odpowiednim czasie ucięty i wsadzony do ziemi ma szansę się ukorzenić - twoja róża też.

Ale musi być na zewnątrz. W domu patyczek wypuści liście ale nie rozwinie korzonków bo ma za ciepło.

AGNESS · Post » 5 lut 2009, o 20:32

No proszę bardzo, a u mnie stoi na honorowym miejscu na parapecie nad koloryferami

Więc co

na dwór ją

Babopielka · Post » 5 lut 2009, o 20:40

Ja róż nigdy nie ukorzeniałam to nie wiem ,ale Ketmie już mam posadzone w domu, na parapecie i tak je trzymam do wiosny

inaczej by nie wypuściły korzeni , bo by miały za zimno