Przepraszam za brak aktywności w tym roku w tym wątku ale był to rok trudów, zawodów i ciągłych docinek że ściemniam że w tym roku porażka z dynią.
Na szczęście już po sezonie i można myśleć o kolejnym.
Tegoroczny konkurs był wyjątkowo liczny jeśli chodzi o ilość dyń, bo było ich aż 75 jak dobrze pamiętam. Oczywiście jest to konkurs bardziej propagujący uprawe dyń gigantów w bardziej rekreacyjny sposób, niś typowo pod same rekordy ale kto wie czy z tego za jakiś czas nie będzie jakiś rekordzista Polski.

np Ja
Oczywiście ilość dyń nie pokrywa się z ilością uczestników, bo ich samych mogłobyć około 20, a ta liczba dyń to z powodu drugiej konkurencji tzn Zadyniarza, czyli osoby, która zawiezie na konkurs jak największą łączną wage dyń, a tu już zdarzały się różne akcje.
Podsumowując, chyba dla całej okolicy rok był równie ciężki, bo udało się zdobyć 2miejsce. Jednak nie ma co pocieszać się nieszczęściem innych, a wyciągnąć wnioski, zaplanować jakieś nowe rozwiązania, przez zimę podpatrzeć innych którzy mieli wielkie okazy i wdrożyć coś w życie i liczyć że to da dobre rezultaty.
