Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 10

[Pelasia]

A to na przyszły rok przetrzymam dłużej , bo i tak będę miała kilka szt na późniejszy zbiór ....

[Ebabka]

U mnie mróz już załatwił wszystko, jedna strona tunelu była otwarta, ale to nie miało znaczenia. Na początku przymarzło wszystko co dotykało folii i góra i boki. Później temperatura -4 przy gruncie, zmrożone po całości i już posprzątane. Koniec tegorocznych upraw w tunelu. "Addio pomidory" jak śpiewał Michnikowski

[carinus]

Robicie kilka rozsad w różnych terminach, że macie jeszcze pomidory na krzakach, czy to kwestia tylko doboru odmian późnych? U mnie został tylko jeden krzaczek z kilkoma zielonymi, reszta już zakończyła owocowanie.

[Ewaca]

U mnie też"umarł król, niech żyje król". Żeby nie uśpić nałogu pomidorowego juz prawie domknęłam pierwszą wersję odmian do wysiewu.

[anulab]

Jak posprzątam to może wstawię zdjęcie . Mam nie tylko żywe pomidory,ale i ogórki .Plonów za wielkich nie zbieram,ale ogórek
do śniadania jest. Dzisiaj zrobiłam oprysk przeciw grzybowy. Tunel dość długo zamknięty, rośliny zawilgocone .
Sfatygowane krzaki sukcesywnie usuwam.

[Pelasia]

Robicie kilka rozsad w różnych terminach, że macie jeszcze pomidory na krzakach, czy to kwestia tylko doboru odmian późnych? U mnie został tylko jeden krzaczek z kilkoma zielonymi, reszta już zakończyła owocowanie.

U mnie obudziły się "śpiochy" ,po zerwaniu dojrzałych pomidorów ..
Rosamunda miała ich chyba ze 20 szt.... (dojrzewają w kartonie )
W przyszłym roku chce posadzić 8 szt na późniejszy zbiór.

[Robert25 +]

Asiu
U mnie jeszcze nie było przymrozków dobrze zrobiłaś, że zerwałaś masz je w domu przy sobie i obserwujesz na bieżącą zachodzące zmiany i nie będą ci pękać te piękne pomidorki .U mnie drzwi od wszkodniej strony są odwarte jakoś od początku czerwca aż do teraz, a małe drzwiczki od południa tam gdzie wchodzę są przymknięte. Drzwi zamykałem jak był silny wiatr i mocno podało by nie na wiało mi zarodników ,choć na jednym krzaku który był przy wejsciu od południa zauważyłem we wrześniu kilka listków z BPL, ale to szczegół.
Trzecie drzwi garażowe od strony zachodniej , które robią za przewiew przez dwa okienka mam zamknięte cały czas od połowy września jedynie, jak coś potrzebuję ,to otwieram. Kwitną mi 3 nie za duże grona megagroniastego ,czy urosną do stanu aby chociaż zebrać je zielone i rozłożyć na szafce ?



Wczoraj byłem zajrzeć do tunelu i pierwsze co wchodzę i sobie leżą 3 Opałki

przy okazji podlałem pomidorki i oglądałem krzaki to Pintaga Orange odbiła mi ładnie śpiochami podobnie jak u ciebie Rosamunda ,ale aż 24 sztuki.

[Ewaca]

Robercie ta Pitanga przepiękna oby zdążyła dojrzec.

[Pelasia]

Dużo nie miałam tych pomidorów, więc nie było szkoda zrywać.
Jak by było więcej, to pewnie by wisiały jeszcze na krzakach.
Było trochę więcej, ale już zjedzone

[Robert25 +]

Ewo na to liczę i choć nasion było mało udało się coś zebrać

Asiu ,ale są do kanapek będziesz miała na jakiś czas. Posiejesz te 8 sztuk ja bym celował na maj , to powinnaś mieć takie zielone co zerwałaś w listopadzie, jak wszystko pójdzie dobrze choroba nie chwyci i pogoda pozwoli ,a i masz szklarnie

Ja będę celował z genem twardości na drugi rok góra 4 krzaczki siane w maju.

Fajny duży karton wybrałaś czy go zamykasz? U mnie kiedyś koty lubiły w takie wchodzić.

Widzieliście
https://youtube.com/shorts/P_GhdQ-pyOw? ... tyTeNpT3wV

[Pelasia]

Kartony zamykam..
Ale pomidorów , maskara.
Ale to chyba już wyzbierane.
Dzięki Ani Analub odkryłam sos pomidorowy metodą pieczenia.
Tak mi posmakował , że dokupywałam Lime , żeby jeszcze dorobić kilka słoików.
Na tym polu bym poszalała, oj poszalala.

[anulab]

Cieszę się,że sos z pieczonych pomidorów smakuje .Dzisiaj pozbieram nadwyżki dojrzałych i też zrobię.

[magda111123]

Pierwsze przymrozki z poprzedniego tygodnia ominęły moją foliówkę, jeszcze zostało sporo zielonych które zastanawiają się chyba co z soba zrobić, ani rusz się nie wybarwiają. A ja prawdę mówiąc mam już nieco pod korek warzyw w domu, aż mi się owocówki sprowadziły.

[Jolek]

Ja już w foliaku posprzatałam i prawie wiaderkowce. Bardzo dużo było zielonych koktajlówek NN w foliaku i 1NN czekoladowy duży. Koktajlówki nie za bardzo dojrzewały a w dodatku jakoś smakowo nie przypadły mi do gustu, zdecydowanie za twarde były i gróba skóra. Wczoraj wszystkie jakie zebrałam poszły do konserwowania. Duże ładne pomidory odłożyłam do skrzynek a wszelakie drobne, gargamele i koktajlówki bez wyjątku do przeróbki. W czasie zimy sałatki z zielonych pomidorów są super dodatkiem do pizzy, makaronu, ryżu, zapiekanek, do dań egzotycznych, do obiadu. Na co tylko wyobraźnia kuchenna pozwoli Spróbuj a zobaczysz jeszcze jak rodzinka obdarowana będzie się podpytywać , czy nie masz nadmiaru To moje ,,zutylizowane " koktajlówki

[magda111123]

Właśnie mi zupełnie nie podchodzą przetwory z zielonych pomidorów a tym bardziej na surowo. Może nie trafiłam jak dotąd na odpowiedni przepis.