Wreszcie po 3 miesiącach trochę popadało i część pojemnika się uzupełniło.
Na ogrodzie trochę trawsko znów podrosło i zaczyna się robota od nowa.
Jak już się ogarnie rabatki to za chwilę znów ta sama robota.
Widoczki ogrodowe.
Hibiskusy kwitną, róże powtarzają kwitnienie choć to nie ten wysyp pączków jak poprzednio.
Ketmie syryjski, inne mają dopiero pączki.
Red Heart
Hibiskusy bagienne teraz chyba mają się lepiej bo noc przynosi im rosę.
All Eyes on Me
Summer in Paradise
My Valentine
Midnight Marvel
French Vanilla
Drugi Summer in Paradise
Starry Starry Night
Vintage Wine
Róże
Gizelka
podobna do Astrid Lindgren
Artemis
Peace
LO
Powojniki
Polish Spiryt
Jan Paweł II
Xerxes
Hortensje
Lilia jakaś opóźniona się znalazła.
Funkie
Małgosiu
Ja też uważam, że Fraise Melba w moim ogrodzie to najładniejsza hortensja.
W końcu to udoskonalona odmiana Vanille Fraise (mama Fraise Melby) przez jej hodowcę.
Choć lubię też moją starą Limelight.
Olu
Bolesławiecka ceramika, przynajmniej niektóre wzory nawet spodobały się mojemu mężowi.
A nie jest on ich wielkim fanem takim jak ja.
Kamienie planuję jeszcze zabezpieczyć impregnatem hydrofobowym do kamienia naturalnego
ale nie wiem czy w tym roku uda mi się to zrobić.
Im jestem starsza tym bardziej doceniam każdą chwilę spędzoną z rodziną bo czas mi bardzo szybko teraz umyka.
Aniu
Niektóre hortensje tak mi się rozrosły, że będę musiała je albo przesadzić (choć nie wiem gdzie) lub radykalnie je ciąć.
Ostatnio zbzikowałam na punkcie bagienniaków chciałabym dokupić jeszcze tylko z czysto białymi płatkami.
Myślę o odmianie Luna White i o Cookies and Cream ale plany zakupowe zostawię chyba na przyszły rok.
Halszko
Dziękuję za miłe słowa.
Ogrodu super dużego nie mam, mąż jeszcze na działce bardzo zagęścił te tereny drzewami owocowymi, malinami,
agrestem, rabarbarem, aroniami i chrzanem.
Właściwie większość rabat jest wzdłuż ogrodzenia działki od ulicy(długość ok. 40 m) i płotu od strony ś.p.teściowej a i jedna rabata jest przed tarasem. Hektary to nie są.
Pozdrawiam wszystkich
Mój raz przesadzony nie kwitł dwa lata. Już się z nim pożegnałam, za sucho miał u mnie.
Moje coś słabo wyglądają poza różą Chopin, która po przycięciu wyprodukowała sporo pąków, pozostałe kiepściutkie 
