Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.10

[Ewaca]

A mnie uprawa dyni przerosła. Z całej gromady tylko Galeux jeszcze daje nadzieję. Reszta to albo wielkie lisciska (Triamble) I zgnity zawiązek owocu, albo w ogóle bez owoców i nawet kwiatów żeńskich Muscat, Hokkaido. Albo brak wzrostu owoców u Futsu. A po niedzielnej powodzi, kiedy dosłownie wszystko pływało to już nie wiem czy coś wyprowadzę.

[leszkat76]

Ewa współczuję ,bądź dobrej myśli,na pewno się zregenerują Twoje dyńki.

Aktualnie mam kilka owoców na dyniach, nie wszystkie odmiany zawiązały, ale pokażę co mam.

Olga

Warszawska

Amoro F1


Swet Dumpling

Marina Di Chioggia


Tromboncino D'Albenga


Dyniowisko coraz gęściej zarasta. Trzeba będzie rozebrać parawan.

[kuneg]

Kasiu, chyba muszę Cię zmartwić.
Twoja Sweet Dumpling nie wygląda, jak Sweet Dumpling. Już malutkie dynie mają swój właściwy kształt, a potem tylko rosną, nabierają pasków, potem skóra twardnieje i przebarwiają się z zielonych pasków na żółte.

[leszkat76]

Małgosiu rzeczywiście
Ja to mam wyjątkowe szczęście do pomylonych nadion.
Mam trzy krzaczki posadzone Sweet Dumpling, te owoce są na jednym, pozostałe dwa jeszcze nie mają owoców, zobaczymy czy tamte chociaż będą zgodne odmianowo.
A na tym krzaku rosną coraz większe, ciekawe jakiej są odmiany.

[bioy]

Pora na pierwszy zbiór Amoro F1. W tym roku owoce nieco mniejsze, niż w latach poprzednich.

[Ewaca]

Jacku nie wiem jak Ty to zrobiłeś ale chyba w Hiszpanii mieszkasz.

[bioy]

Może wirus mozaiki przyśpiesza dojrzewanie.

[BobejGS]

Ja też mam zebrane dwie skrzynki dyń ale nie zdażyłem zrobić zdjęcia przed wyjazdem. Jednak w tym roku dynie plonują dużo gorzej jak w tamtym, no i presja wirusów bardzo mocna.

[deltoro]

Tak czytam o skrzyniach z dyniami ...
A tu moje maleństwa Lunga di napoli - mam 12 krzaków

[leszkat76]

Deltoro uprawiałeś wcześniej Lungę? To chyba bardzo późna odmiana. Ja mam ją pierwszy raz , nie ma u mnie jeszcze nawet takich maleństw, same męskie kwiaty kwitną.
To samo na Butternut i Muskat.
Reszta dyń bez problemu, coraz więcej owoców. Zerwałam do jedzenia Tromboncino ale są już kolejne owoce.
Piekłam ją w piekarniku z cukinią, jest słodsza od cukinii i mniej soczysta.

Tromboncino D'Albenga


Amoro F1
Ma najwięcej owoców, w tej chwili 5 sztuk.


Delicata
Ozdobna i jadalna.


Olga
Bezłupinowa


Warszawska
Makaronowa


Marina Di Chioggia
Dynia olbrzymia.


Delica F1


Pink Banana Jumbo


Ta co wyrosła z nasion Sweet Dumpling, prężnie się rozwija, przybywa coraz więcej owoców. Pozostałe dwa krzaczki nadal nie owocują.

[deltoro]

Pierwszy raz ją uprawiam. Faktycznie, to późna odmiana, na wrzesień/październik.
Skusiliśmy się na nią, po kupieniu kawałka na targu ogrodniczym w zeszłym sezonie.
To do tej pory jedyna dynia, która dla mnie nie śmierdzi

[BobejGS]

Nie piszę o tych skrzynkach żeby się przechwalać, bo zapewne jakby tak było to bym nie zapomniał zdjęć robić Zwłaszcza jak przed samym wyjazdem je ogarniałem właśnie w te skrzynki, bo stały w dwóch worach jak je przywiozłem z działki, a dlatego że odkąd uprawiam Amoro, to zawsze robie w lipcu prędzej lub później zależy od pogody, taką przebierke z roślin po 1-3dynie, by w nich wzmóc tworzenie nowych kwiatów żeńskich co praktycznie widać już po tygodniu od zebrania dyń.

W tamtym roku Amoro miało dynie większe, bardziej wyrównane, w tym jest spora rozbieżność rozmiarowa ale jakoś mi to zbytnio nie przeszkadza.

Mam tez chyba dwie Lungi albo trzy. Jedna odrzuciła pierwszy zawiązek, druga z kolei miała zawiązek tak wielki, że w życiu takiego nie widziałem. Jestem ciekaw jak się rozwija i co zobaczę gdy wrócę z wyjazdu na weekend. A bo nie dodałem, że są to Lungi gigant.

Po za tym dynie na polu dla nadwyżek rosną bardzo słabo. Moze po ostatnich kilku deszczach coś odbiją ale nie mają tam szczególnej opieki ani przed chwastami, ani chorobami i jeszcze nie są wcale nawożone. po prostu nadwyżki, które miały być wyrzucone.

[przemek1136]

U mnie moje "krzaczaste" Amoro F1 bardzo się rozrosły. Przeważnie na krzaku w chwili obecnej po 5-6 owoców chociaż jest i taka roślina, która zawiązała tylko jedną dynię. Po gradobiciu sporo liści ucierpiało a dodatkowo sporo zawiązków gnije. Podejrzewam, że nie jest to niedobór wapnia a raczej jak dla mnie nowa choroba czarna zgnilizna zawiązków i pędów roślin dyniowatych. Aktualnie zrywane owoce ważą przeciętnie1,0-1,3 kg.