
Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2868
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Chwilo trwaj do grudnia bo tak pieknie u ciebie!!!
Jak te upały i susze znoszą powojniki, pytam bo nie mam jeszcze a bardzo bym chciała.

Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6456
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Powojniki i piwonie zachwycają.
Piękne ujęcia piwonii w pąkach.
a Gizelka przechodzi samą siebie.
Piękne ujęcia piwonii w pąkach.
a Gizelka przechodzi samą siebie.

- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1943
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Witajcie
Dziś w sobotni dzień pogoda
Rano i po południu można było trochę pobyć w ogrodzie bo w samo południe było zbyt upalnie.
Kwitnień coraz więcej.
Pierwszy kwiat w tym roku powojnika Xerxes

New Dawn przy pojemniku na deszczówkę.


Lawender Lassie

Artemis

Podobna do Astrid Lindgren

Princess Alexandra of Kent

NN

NN

A tu kupiona jako Mount Shasta ale nią nie jest.

Piwonia, którą trzeba było podnieść do fotki gdyż pod ciężarem kwiatów położyła się.

Nie wszystko obfociłam bo rozładował mi się telefon (złośliwość rzeczy martwych) ale poprawię się w tym zakresie.
Bufo-bufo
Dziękuję za miłe słowa ale mój ogród niestety nie jest jak z katalogu (choć czasem bym chciała)
bo jest uprawiany z doskoku. Chciałabym mieć dla niego nieco więcej czasu.
Gentle Hermione w tym roku ma trochę większe kwiaty niż w zeszłym.
Nawet moja Golden Celebration też kwiat nieco powiększyła choć główki jak zwykle miała spuszczone.
Piwonie też miały dobry rok.
Cieszy mnie staroć w nowej szacie ( lifting krzesła), lubię je odnawiać choć może to wyglądać na mało profesjonalną robotę.
Iguś
Podlewam powojniki i inne roślinki deszczówką choć w krótkim czasie jak nie będzie porządnie padać
to może mi jej zabraknąć. Najlepiej radzi sobie Polish Spiryt, BA, Ernest Markham czy rozwijający się Xerxes.
Maria Skłodowska, Ville de Lyon, Sunset czy JP II dopiero mają pąki.
Staram się aby miały wodę przynajmniej co drugi dzień.
Polecam bo fajnie je mieć i patrzeć na ich kwiatuchy.
Beatko
Piwonie w tym roku się postarały.
Mój potwór Gizelkowy trochę musiał zostać uporządkowany na podporze (przez męża),
bo jedna gałąź jej się złamała pod własnym ciężarem.
Na szczęście dwa dwuletnie ukorzenione patyczki, które kwitły w zeszłym i w tym roku, szybko powiększają swoją objętość.

Miłej niedzieli wszystkim
Dziś w sobotni dzień pogoda

Rano i po południu można było trochę pobyć w ogrodzie bo w samo południe było zbyt upalnie.
Kwitnień coraz więcej.
Pierwszy kwiat w tym roku powojnika Xerxes

New Dawn przy pojemniku na deszczówkę.


Lawender Lassie

Artemis

Podobna do Astrid Lindgren

Princess Alexandra of Kent

NN

NN

A tu kupiona jako Mount Shasta ale nią nie jest.

Piwonia, którą trzeba było podnieść do fotki gdyż pod ciężarem kwiatów położyła się.

Nie wszystko obfociłam bo rozładował mi się telefon (złośliwość rzeczy martwych) ale poprawię się w tym zakresie.
Bufo-bufo
Dziękuję za miłe słowa ale mój ogród niestety nie jest jak z katalogu (choć czasem bym chciała)
bo jest uprawiany z doskoku. Chciałabym mieć dla niego nieco więcej czasu.
Gentle Hermione w tym roku ma trochę większe kwiaty niż w zeszłym.
Nawet moja Golden Celebration też kwiat nieco powiększyła choć główki jak zwykle miała spuszczone.
Piwonie też miały dobry rok.
Cieszy mnie staroć w nowej szacie ( lifting krzesła), lubię je odnawiać choć może to wyglądać na mało profesjonalną robotę.
Iguś
Podlewam powojniki i inne roślinki deszczówką choć w krótkim czasie jak nie będzie porządnie padać
to może mi jej zabraknąć. Najlepiej radzi sobie Polish Spiryt, BA, Ernest Markham czy rozwijający się Xerxes.
Maria Skłodowska, Ville de Lyon, Sunset czy JP II dopiero mają pąki.
Staram się aby miały wodę przynajmniej co drugi dzień.
Polecam bo fajnie je mieć i patrzeć na ich kwiatuchy.
Beatko
Piwonie w tym roku się postarały.
Mój potwór Gizelkowy trochę musiał zostać uporządkowany na podporze (przez męża),
bo jedna gałąź jej się złamała pod własnym ciężarem.
Na szczęście dwa dwuletnie ukorzenione patyczki, które kwitły w zeszłym i w tym roku, szybko powiększają swoją objętość.

Miłej niedzieli wszystkim

- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1943
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Drodzy forumowicze
Dziś fajne słoneczko świeciło lecz noc była burzowa, deszczowa i wietrzna.
Kwiatki niektórych róż pokładły się, powojnikowa kolumna runęła na ziemię i leżała przez noc.
Rano gdy wróciłam po nocnym dyżurze zaczęłam porządkować to co deszcz i wiatr narobił.
Fotki ogrodowe.
Ascot

Fräulein Maria?

Astrid Lindgren

Lavender Lassie

The Prince

NN, może to Emilien Guillot?


NN2

L.D. Braithwaite

Astrid Grafin von Hardenberg

NN3


NN4

NN5

Mushimara

NN6


Artemis

Sissi

Jubilee Du Prince De Monaco

Dzisiaj tylko część róż, cdn...

Dziś fajne słoneczko świeciło lecz noc była burzowa, deszczowa i wietrzna.
Kwiatki niektórych róż pokładły się, powojnikowa kolumna runęła na ziemię i leżała przez noc.
Rano gdy wróciłam po nocnym dyżurze zaczęłam porządkować to co deszcz i wiatr narobił.
Fotki ogrodowe.
Ascot

Fräulein Maria?

Astrid Lindgren

Lavender Lassie

The Prince

NN, może to Emilien Guillot?


NN2

L.D. Braithwaite

Astrid Grafin von Hardenberg

NN3


NN4

NN5

Mushimara

NN6


Artemis

Sissi

Jubilee Du Prince De Monaco

Dzisiaj tylko część róż, cdn...
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17362
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Kolekcje róz spora i imponująca.
Uwielbiam ten czas kwitnących róz.
Emilien Guillot przepiękna.
A i Artemis mi się bardzo spodobał.
Uwielbiam ten czas kwitnących róz.
Emilien Guillot przepiękna.
A i Artemis mi się bardzo spodobał.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12076
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Ewuniu piękne te Twoje róże, nieważne, że bez nazw, ważne że cieszą kwiatami.
NN5 cudny i kolor i kształt kwiatu.
Historyczna Gizelka niesamowita, taka ilość kwiatów.
To chyba nie jeden krzew.
Dobrze, że strat po burzy wiele nie było w ogrodzie.
Pozdrawiam ciepło.
NN5 cudny i kolor i kształt kwiatu.

Historyczna Gizelka niesamowita, taka ilość kwiatów.


Dobrze, że strat po burzy wiele nie było w ogrodzie.
Pozdrawiam ciepło.

- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1943
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Witajcie
W wolny dzień jak zwykle spędzam większość dnia na ogródku.
Dziś jeździłam z taczką uzupełniając korę na rabatach, siłownia za darmo
Dzisiejsze fotki.
Róże


Artemis



Winchester Cathedral

Mary Rose

Raquel

miniaturka z marketu

Princess Alexandra of Kent

Chandos Beauty

rabatka ogólny widok

Leonardo da vinci


NN, ma duży kwiat, dla porównania z moją ręką.


Lichtkönigin Lucia

That’s Jazz


The Prince

Maria Skłodowska-Curie

Astrid Gräfin von Hardenberg

L. D. Braithwaite



Mushimara

Astrid Lindgren


Inne
Jaśminowiec

Powojnik Ville de Lyon

nn

Powojnik Maria Skłodowska-Curie

Hibiskus bagienny Summer in Paradise już się obudził, reszta też pokazała się oprócz dwóch ale jeszcze na nie czekam.

Powojnik Xerxes

Biała lawenda Edelweiss

Aniu
Artemisa dostałam od naszej Jadzi, zdążyłam go (a właściwie mąż) w między czasie ukorzenić i mam teraz ich 5 szt.
Fajny ma kształt kwiatu. Na wiosnę kupiłam w marketach róże i tak z Chopina wyrosła Gizelka, z Mount Shasty to poniżej

z Violet Perfume prawdopodobnie Lila Wunder (zdjęcie poniżej)

i z Fulgurante takie cudo.

Jeszcze czekam co wyrośnie z angielki.
Wiem, że marketowe zakupy to loteria ale lubię w nią grać.
Soniu
Gizelka I to jedna sadzonka nie przycinana. Gizelka II to druga sadzonka w tym roku przycięta.
Tak wyglądają po 8 latach, istne potwory różane.

Gizelek po ukorzenieniu (dwuletnie) mam 5 szt i już mąż zapowiedział, że wszystkie je ma zamiar posadzić na RODos.
Oprócz tego jeszcze ma mi zabrać dwie sztuki New Dawn i Paul Scarlet. Taki to on zachłanny.
Pamiętam jak kiedyś mi powiedział, że nie pozwoli tam posadzić sobie róż.
A mówią, że kobieta zmienną jest.
Po ulewie i burzowej wichurze nie wyglądały roślinki szczególnie dobrze.
Straty trochę na powojniku Ernest Markham miałam bo kolumnę, na której on był wiatr przewrócił i kwiaty były pogniecione.
Poza tym poszarpane były niektóre róże. Ale jakiś większych ubytków nie było.
Miłego ogrodowania.


W wolny dzień jak zwykle spędzam większość dnia na ogródku.
Dziś jeździłam z taczką uzupełniając korę na rabatach, siłownia za darmo

Dzisiejsze fotki.
Róże


Artemis



Winchester Cathedral

Mary Rose

Raquel

miniaturka z marketu

Princess Alexandra of Kent

Chandos Beauty

rabatka ogólny widok

Leonardo da vinci


NN, ma duży kwiat, dla porównania z moją ręką.


Lichtkönigin Lucia

That’s Jazz


The Prince

Maria Skłodowska-Curie

Astrid Gräfin von Hardenberg

L. D. Braithwaite



Mushimara

Astrid Lindgren


Inne
Jaśminowiec

Powojnik Ville de Lyon

nn

Powojnik Maria Skłodowska-Curie

Hibiskus bagienny Summer in Paradise już się obudził, reszta też pokazała się oprócz dwóch ale jeszcze na nie czekam.

Powojnik Xerxes

Biała lawenda Edelweiss

Aniu
Artemisa dostałam od naszej Jadzi, zdążyłam go (a właściwie mąż) w między czasie ukorzenić i mam teraz ich 5 szt.
Fajny ma kształt kwiatu. Na wiosnę kupiłam w marketach róże i tak z Chopina wyrosła Gizelka, z Mount Shasty to poniżej

z Violet Perfume prawdopodobnie Lila Wunder (zdjęcie poniżej)

i z Fulgurante takie cudo.

Jeszcze czekam co wyrośnie z angielki.
Wiem, że marketowe zakupy to loteria ale lubię w nią grać.
Soniu
Gizelka I to jedna sadzonka nie przycinana. Gizelka II to druga sadzonka w tym roku przycięta.
Tak wyglądają po 8 latach, istne potwory różane.

Gizelek po ukorzenieniu (dwuletnie) mam 5 szt i już mąż zapowiedział, że wszystkie je ma zamiar posadzić na RODos.
Oprócz tego jeszcze ma mi zabrać dwie sztuki New Dawn i Paul Scarlet. Taki to on zachłanny.
Pamiętam jak kiedyś mi powiedział, że nie pozwoli tam posadzić sobie róż.
A mówią, że kobieta zmienną jest.

Po ulewie i burzowej wichurze nie wyglądały roślinki szczególnie dobrze.
Straty trochę na powojniku Ernest Markham miałam bo kolumnę, na której on był wiatr przewrócił i kwiaty były pogniecione.
Poza tym poszarpane były niektóre róże. Ale jakiś większych ubytków nie było.
Miłego ogrodowania.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2954
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Ewa piękne masz róże ta na płocie olbrzymią.
Powojników też widzę sporo u Ciebie, ten biały pełny jest cudny.
Mój hibiskus bagienny też niedawno wystartował. Późno rozpoczyna wegetacje ta roślinka.
Miłego dnia
Powojników też widzę sporo u Ciebie, ten biały pełny jest cudny.
Mój hibiskus bagienny też niedawno wystartował. Późno rozpoczyna wegetacje ta roślinka.
Miłego dnia

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4880
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Różany ogród
Trudno wybrać tę najpięknieszą
Ja moich róż też nie pryskam.

Trudno wybrać tę najpięknieszą

Ja moich róż też nie pryskam.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1943
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Witajcie moi mili
Upały ostatnio dokuczają, zapasy wody w pojemnikach (deszczówka) się kurczą bardzo szybko.
Jak nie popada, to czarno to widzę. Roślinki będą schnąć.
Widoczki róż fajne, lilie u mnie jeszcze w pączkach, hibiskusy bagienne powoli się gramolą.
Ascot

Lucia

Grand Mogul

Na pierwszym planie That's Jazz a w tle Nadia Renaissance

Innocencia?

Peace

Bright as a Button


NN z dużymi czerwono aksamitnymi kwiatami

Paul's Scarlet

Leonardo da vinci


Winchester Cathedral

różowy ślad po mamusi

NN

podobna do Astrid Lindgren

Astrid Grafin von Hardenberg

L.D. Braithwaite

Sissi

Casanowa

NN

Golden Celebration

Anna Purna

Alabaster

Claire Austin?

NN

NN

Exelsa

Artemis

NN

Powojniki:
Xerxes

BA z E. Markhamem

Ville de Lyon

Maria Skłodowska-Curie


Pilu zapomniałam go w tym roku przyciąć i ma wiele kwiatków ale małych.

lilie w pączkach

biała lawenda Edelweiss

Kasiu
Biały powojnik to Maria Skłodowska-Curie jest piękna i mam już ją drugi sezon.
Jeszcze musi się bardziej zaaklimatyzować u mnie.
Ten różany potwór na płocie to Gizelka (pełna nazwa Ghislaine de Feligonde), po każdej stronie furtki jest jedna sadzonka.
Ta z prawej strony w tym roku przycięta, ta z lewej nie. Bardzo ją lubię bo to bezproblemowa róża.
Nawet mam je ukorzenione i po roku od ukorzenienia już kwitła 5 kwiatkami. Taka jest wigorna ta róża.
Hibiskusa, którego kupiłam jako pierwszego to Midnight Marvel po zimie chciałam w pierwszym roku wyrzucić
bo myślałam, że zmarzł. Dobrze, że dokształcałam się tu na forum bo wtedy dopiero wyczytałam, iż on późno się pojawia.
Miłego weekendu.

Bufo-bufo
Na początku gdy zaczynałam kolekcjonowanie róż to robiłam opryski czy te naturalne, czy chemiczne.
Jednakże z braku czasu lub złej pogody gdy go miałam opuściłam się w tym temacie.
Dla mnie też wszystkie są piękne, mają swoje wady i zalety. Ale jedną z pierwszych, którą się zachłysnęłam
(i zapachem, i budową kwiatu) była Anna Purna, choć uwielbiam też Nadię Renaissance jedną z najstarszych w moim ogrodzie.
Miłego weekendowego ogrodowania.

Upały ostatnio dokuczają, zapasy wody w pojemnikach (deszczówka) się kurczą bardzo szybko.
Jak nie popada, to czarno to widzę. Roślinki będą schnąć.
Widoczki róż fajne, lilie u mnie jeszcze w pączkach, hibiskusy bagienne powoli się gramolą.
Ascot

Lucia

Grand Mogul

Na pierwszym planie That's Jazz a w tle Nadia Renaissance

Innocencia?

Peace

Bright as a Button


NN z dużymi czerwono aksamitnymi kwiatami

Paul's Scarlet

Leonardo da vinci


Winchester Cathedral

różowy ślad po mamusi

NN

podobna do Astrid Lindgren

Astrid Grafin von Hardenberg

L.D. Braithwaite

Sissi

Casanowa

NN

Golden Celebration

Anna Purna

Alabaster

Claire Austin?

NN

NN

Exelsa

Artemis

NN

Powojniki:
Xerxes

BA z E. Markhamem

Ville de Lyon

Maria Skłodowska-Curie


Pilu zapomniałam go w tym roku przyciąć i ma wiele kwiatków ale małych.

lilie w pączkach

biała lawenda Edelweiss

Kasiu
Biały powojnik to Maria Skłodowska-Curie jest piękna i mam już ją drugi sezon.
Jeszcze musi się bardziej zaaklimatyzować u mnie.
Ten różany potwór na płocie to Gizelka (pełna nazwa Ghislaine de Feligonde), po każdej stronie furtki jest jedna sadzonka.
Ta z prawej strony w tym roku przycięta, ta z lewej nie. Bardzo ją lubię bo to bezproblemowa róża.
Nawet mam je ukorzenione i po roku od ukorzenienia już kwitła 5 kwiatkami. Taka jest wigorna ta róża.
Hibiskusa, którego kupiłam jako pierwszego to Midnight Marvel po zimie chciałam w pierwszym roku wyrzucić
bo myślałam, że zmarzł. Dobrze, że dokształcałam się tu na forum bo wtedy dopiero wyczytałam, iż on późno się pojawia.
Miłego weekendu.

Bufo-bufo
Na początku gdy zaczynałam kolekcjonowanie róż to robiłam opryski czy te naturalne, czy chemiczne.
Jednakże z braku czasu lub złej pogody gdy go miałam opuściłam się w tym temacie.

Dla mnie też wszystkie są piękne, mają swoje wady i zalety. Ale jedną z pierwszych, którą się zachłysnęłam
(i zapachem, i budową kwiatu) była Anna Purna, choć uwielbiam też Nadię Renaissance jedną z najstarszych w moim ogrodzie.
Miłego weekendowego ogrodowania.

- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2332
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Piękna kolekcja róż, Ewuniu 
Które z Twoich róż są najzdrowsze i pachnące?

Które z Twoich róż są najzdrowsze i pachnące?
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4620
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze cz.2
Ależ rozrosła ci się różanka Ewo
New Dawn była jedną z pierwszych jaką chciałem i kupiłem. Zakwitła na różowo - okazało się, że źle była podpisana .... to Coral Dawn
i tak już zostało, bo miejsca była brak na nowe róże.

New Dawn była jedną z pierwszych jaką chciałem i kupiłem. Zakwitła na różowo - okazało się, że źle była podpisana .... to Coral Dawn
