Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2703
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Piękne rozmaitości pokazujesz. Taki biały łubin bardzo by mi się podobał. I żmijowiec i zantedeskia biała też. Na białe kwiaty jest największe zapotrzebowanie.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
@ Pelagia – ta bardzo cieniolubna śmieszna naparstnica bardzo mnie cieszy. Aster oczywiście z tego sezonu – właśnie pierwsza sztuka zakwitła. Jeśli chodzi o piosenkę – niedawno wkleiłem tu pieśń o moim ogrodzie, do której napisania i zagrania zaprzągłem dwie sztuczne inteligencje (słowa: ChatGPT, muzyka i wykonanie: Suno) – https://suno.com/song/0fe56688-ee8f-473 ... 7d640e15d4 – masz, posłuchaj i powiedz co sądzisz. Kabelek tylko do ładowania – niemożliwe. Natomiast współcześnie te kable są tak koszmarnej jakości, że przewody w środku pękają, przerywają się – i rzeczywiście po jakimś czasie z normalnego kabla USB pozwalającego na przesył danych z komputerem robi się kabelek tylko do ładowania. A i to tylko pod warunkiem, że pod odpowiednim kątem sprzęt ułożysz.
@ Krasna – minus dziesięć to nie przymrozki, a mróz trzaskający. No i fakt, minus dziesięciu to już groszek pachnący może nie wytrzymać. Mój zaczyna wyglądać dosyć marnie, więdnie coś, podsycha… Obawiam się, że dopadła go ta sama choroba co słoneczniki – jakiś rodzaj nagłego uwiądu… Roślina rośnie, rośnie, a potem nagle więdnie jakby korzenie przestały działać i umiera. Nie mam pojęcia co to ani co robić, ale krew mi psuje.
@ Anabuko – jeśli chodzi o Sauromatum giganteum, to nie, ten kwiat nie śmierdzi, on cuchnie tak, że nos urywa.
Rąbie równo końskim kupskiem tak świeżym jakby dopiero co z tylnego końca konia wyskoczyło, z domieszką jakiejś takiej delikatnej, chemicznej nuty, niczym jakiś oprysk, Karate Zeon czy coś w ten deseń. Passiflory kupiła mi żona na promocji w Aldim – za sześć euro za dwumetrową roślinę to ja się nawet nie zastanawiałem czy mi to przezimuje czy nie. Tu na fotce jeszcze w donicach, ale już wysadziłem na miejsca stałe. Zobaczymy co z tego będzie. Przy jednym bloku w okolicy mieli kiedyś przez lata mega giga męczennicę, wspinała się po drugie piętro, u podstawy miała pień jak małe drzewko i zdrewniałe konary – w końcu jakiś domorosły geniusz ogrodnictwa, arcymistrz sekatora stwierdził, że trzeba ją przyciąć i tego zabiegu roślina już nie przetrwała.
@ Świnka – chrum, chrum, witam w moim wątku! Ferramol naprawdę skuteczny jest. Jukki mam dwie, jedna kupiona jako sadzonka, a jedna z nasion. Z tą z nasion w ogóle była śmieszna sprawa, bo posiałem do doniczki, nie wykiełkowała, i w końcu o niej zapomniałem. W zimie w pewnym momencie patrzę, a tu w zamarzniętej na kość doniczce stojącej w lodzie na podstawce wystaje jakaś taka trawka. Tylko że dziwnie nietrawiasta. No i była to ta jukka. Skoro wytrzymała stanie w wodzie po kostki przez pół zimy, a nawet zamarzanie w tej wodzie, to wytrzyma już wszystko.
@ Florian – Ten łubin akurat bieli nie trzyma, przebarwia się w miarę kwitnienia, stąd nazwa Lupinus mutabilis. Ale całkiem białe odmiany w innych gatunkach łubinu istnieją jak zapewne wiesz. Łubiny bywają kapryśne, za to cantedeskie nietrudne w uprawie, a żmijowiec to już absolutny samograj bezobsługowy – więc nic nie stoi na przeszkodzie, by ubogacały Twoją działalność gospodarczą.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Krasna – minus dziesięć to nie przymrozki, a mróz trzaskający. No i fakt, minus dziesięciu to już groszek pachnący może nie wytrzymać. Mój zaczyna wyglądać dosyć marnie, więdnie coś, podsycha… Obawiam się, że dopadła go ta sama choroba co słoneczniki – jakiś rodzaj nagłego uwiądu… Roślina rośnie, rośnie, a potem nagle więdnie jakby korzenie przestały działać i umiera. Nie mam pojęcia co to ani co robić, ale krew mi psuje.
@ Anabuko – jeśli chodzi o Sauromatum giganteum, to nie, ten kwiat nie śmierdzi, on cuchnie tak, że nos urywa.

@ Świnka – chrum, chrum, witam w moim wątku! Ferramol naprawdę skuteczny jest. Jukki mam dwie, jedna kupiona jako sadzonka, a jedna z nasion. Z tą z nasion w ogóle była śmieszna sprawa, bo posiałem do doniczki, nie wykiełkowała, i w końcu o niej zapomniałem. W zimie w pewnym momencie patrzę, a tu w zamarzniętej na kość doniczce stojącej w lodzie na podstawce wystaje jakaś taka trawka. Tylko że dziwnie nietrawiasta. No i była to ta jukka. Skoro wytrzymała stanie w wodzie po kostki przez pół zimy, a nawet zamarzanie w tej wodzie, to wytrzyma już wszystko.
@ Florian – Ten łubin akurat bieli nie trzyma, przebarwia się w miarę kwitnienia, stąd nazwa Lupinus mutabilis. Ale całkiem białe odmiany w innych gatunkach łubinu istnieją jak zapewne wiesz. Łubiny bywają kapryśne, za to cantedeskie nietrudne w uprawie, a żmijowiec to już absolutny samograj bezobsługowy – więc nic nie stoi na przeszkodzie, by ubogacały Twoją działalność gospodarczą.
Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Albizia julibrissin

Alcea rosea


Buddleja davidii


Centaurea benedicta

Centaurea cyanus




Cerinthe major

Clematis sp.


Convolvulus arvensis

Convolvulus tricolor


Cosmos bipinnatus


Delphinium ajacis

Dianthus chinensis

Dianthus superbus

Fuchsia magellanica

Glebionis coronaria

Ipomoea purpurea



Ipomoea sloteri

Lathyrus odoratus

Lilium sp.



Moluccella laevis

Ornithogalum candicans


Passiflora caerulea

Petunia x atkinsiana

Phedimus aizoon

Rhodanthe chlorocephala


Sedum sexangulare

Tagetes erecta

Verbascum chaixii

Viola x wittrockiana

Pozdrawiam!
LOKI

Alcea rosea


Buddleja davidii


Centaurea benedicta

Centaurea cyanus




Cerinthe major

Clematis sp.


Convolvulus arvensis

Convolvulus tricolor


Cosmos bipinnatus


Delphinium ajacis

Dianthus chinensis

Dianthus superbus

Fuchsia magellanica

Glebionis coronaria

Ipomoea purpurea



Ipomoea sloteri

Lathyrus odoratus

Lilium sp.



Moluccella laevis

Ornithogalum candicans


Passiflora caerulea

Petunia x atkinsiana

Phedimus aizoon

Rhodanthe chlorocephala


Sedum sexangulare

Tagetes erecta

Verbascum chaixii

Viola x wittrockiana

Pozdrawiam!
LOKI
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Loki ślicznie twoje bogactwa wygladają,trzeba mieć glowę żeby to wszystko spamiętać,co trzeba której roślince.Juka z tego co piszesz faktycznie mega wytrwała,ale powiem ci jak mnie tak zaskakują roślinki to chyba najbardziej cieszą.Super

- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2350
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
No ładne kwiatki, Loki
Takiej dziewanny to ja jeszcze nie widziałam.
Widziałam tylko żółte wersje z ciemniejszym środkiem. Idę googlać inne jej fotki 

Takiej dziewanny to ja jeszcze nie widziałam.


- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17365
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Waw u ciebie już budleje kwitną. Pięknie .
U mnie jeszcze daleko do kwiatów.
Albizia julibrissin ciekawa.
Lilie , powojniki piękne. I ja tą grupę roślin lubię.
Masz dużo różnych chabrów.
Dużo kwitnien. Piękne lato.
U mnie jeszcze daleko do kwiatów.
Albizia julibrissin ciekawa.
Lilie , powojniki piękne. I ja tą grupę roślin lubię.
Masz dużo różnych chabrów.
Dużo kwitnien. Piękne lato.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2957
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Jurku jak tak patrzę jaka różnorodność u Ciebie roślin i jak ich dużo to się zastanawiam gdzie Ty to wszystko trzymasz.
Budleja i ablicja skradly moje serce.
O ablicji mogę tylko pomarzyć bo raczej ciężko u nas ją utrzymać przez zimę, jednak jeśli chodzi o budleję to będę musiała się znów na nią skusić, może w nowym ogrodzie będzie chciała rosnąć.
Budleja i ablicja skradly moje serce.
O ablicji mogę tylko pomarzyć bo raczej ciężko u nas ją utrzymać przez zimę, jednak jeśli chodzi o budleję to będę musiała się znów na nią skusić, może w nowym ogrodzie będzie chciała rosnąć.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4890
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Ojoojo nawet drapacz na Twoim zdjęciu pięknie wygląda.
Suchyliny bardzo fotogeniczne
ALE Aksamitka
Suchyliny bardzo fotogeniczne

ALE Aksamitka

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
@ Lojka – spoko, ja nie pamiętam czego trzeba której roślince, wszak jak już posadziłem, to potem niewiele mogę zmienić, więc i pamiętać nie muszę. A takie zaskoczenia o jakich mówimy rzeczywiście ogromną frajdę sprawiają.
@ Kuneg – rzeczywiście forma dzika ma żółte kwiaty, ale ja u siebie mam od lat tę białą, nawet się trochę sama rozsiewa, choć nienachalnie.
@ Anabuko – ja się dziwię, że te budleje kwitną. W tym roku dopadły je plagi egipskie. Najpierw inwazja mszyc taka, że były od nich aż czarne, liście całe pozwijane, wszystko – włącznie z roślinami pod spodem – aż lepkie od spadzi. Jak w końcu udało mi się to ogarnąć po dobrych trzech opryskach i myślałem, że już idzie ku dobremu, to pojawiła się inwazja przędziorków. Rozwinęły się w takim tempie, że całe gałęzie obumarły zanim się zorientowałem i zdążyłem zareagować. Dosłownie kokonem pajęczyny pokryte. Tydzień temu zrobiłem pierwszy oprysk… Przydałoby się w ten weekend powtórzyć, ale w niedzielę ma popadać, więc nie bardzo jest jak. Jeden z powojników to w sumie posadzony przez dziewięćdziesięcioczteroletnią sąsiadkę, którą parę tygodni później dopadł niestety udar mózgu – teraz za płotem inni sąsiedzi, ale powojnik zostawili i pnie się po wspólnym ogrodzeniu, a kwitnie po mojej stronie. Z chabrami jest zgroza, dopadła je ta sama choroba co słoneczniki. To co pokazałem to były pierwsze i ostatnie chabry bławatki, więcej już nie będzie, wszystkie umarły.
@ Kasia 74 – dlatego właśnie pokazałem w tym roku już dwa filmiki z mojego ogrodu, żeby było dokładnie widać, gdzie ja to wszystko trzymam.
Albicję – obecnie spore drzewo – wyhodowałem z nasionka – dzięki czemu cieszy dużo bardziej niż którekolwiek inne z drzew w moim ogrodzie.
@ Bufo bufo – kogo nazywasz drapaczem? Powiem Ci uczciwie, że nawet nie wiedziałem, że Rhodanthe po polsku nosi wdzięczną nazwę „suchlin”. Fakt, że fotogeniczne. Mnie zawsze najbardziej powala to w jakim tempie zamykają kwiatki jak pada deszcz czy jak się je podlewa. Ruch równie szybki jak składanie listków u mimozy. Aksamitka jest. Fajna taka, odmianowa. Ale jedna.
Reszta jakoś nie bardzo. A siałem sporo.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Kuneg – rzeczywiście forma dzika ma żółte kwiaty, ale ja u siebie mam od lat tę białą, nawet się trochę sama rozsiewa, choć nienachalnie.
@ Anabuko – ja się dziwię, że te budleje kwitną. W tym roku dopadły je plagi egipskie. Najpierw inwazja mszyc taka, że były od nich aż czarne, liście całe pozwijane, wszystko – włącznie z roślinami pod spodem – aż lepkie od spadzi. Jak w końcu udało mi się to ogarnąć po dobrych trzech opryskach i myślałem, że już idzie ku dobremu, to pojawiła się inwazja przędziorków. Rozwinęły się w takim tempie, że całe gałęzie obumarły zanim się zorientowałem i zdążyłem zareagować. Dosłownie kokonem pajęczyny pokryte. Tydzień temu zrobiłem pierwszy oprysk… Przydałoby się w ten weekend powtórzyć, ale w niedzielę ma popadać, więc nie bardzo jest jak. Jeden z powojników to w sumie posadzony przez dziewięćdziesięcioczteroletnią sąsiadkę, którą parę tygodni później dopadł niestety udar mózgu – teraz za płotem inni sąsiedzi, ale powojnik zostawili i pnie się po wspólnym ogrodzeniu, a kwitnie po mojej stronie. Z chabrami jest zgroza, dopadła je ta sama choroba co słoneczniki. To co pokazałem to były pierwsze i ostatnie chabry bławatki, więcej już nie będzie, wszystkie umarły.

@ Kasia 74 – dlatego właśnie pokazałem w tym roku już dwa filmiki z mojego ogrodu, żeby było dokładnie widać, gdzie ja to wszystko trzymam.

@ Bufo bufo – kogo nazywasz drapaczem? Powiem Ci uczciwie, że nawet nie wiedziałem, że Rhodanthe po polsku nosi wdzięczną nazwę „suchlin”. Fakt, że fotogeniczne. Mnie zawsze najbardziej powala to w jakim tempie zamykają kwiatki jak pada deszcz czy jak się je podlewa. Ruch równie szybki jak składanie listków u mimozy. Aksamitka jest. Fajna taka, odmianowa. Ale jedna.

Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Aconitum napellus

Althaea cannabina

Althaea officinalis

Aristolochia clematitis

Centaurea imperialis

Cosmos bipinnatus

Crocosmia x crocosmiiflora

Dianthus plumarius

Fuchsia x standishii

Helianthus maximiliani

Hibiscus syriacus


Ipomoea sloteri

Ipomoea purpurea


Linaria x hybrida

Malope trifida

Malva trimestris


Mirabilis jalapa

Papaver somniferum

Platycodon grandiflorum

Pozdrawiam!
LOKI

Althaea cannabina

Althaea officinalis

Aristolochia clematitis

Centaurea imperialis

Cosmos bipinnatus

Crocosmia x crocosmiiflora

Dianthus plumarius

Fuchsia x standishii

Helianthus maximiliani

Hibiscus syriacus


Ipomoea sloteri

Ipomoea purpurea


Linaria x hybrida

Malope trifida

Malva trimestris


Mirabilis jalapa

Papaver somniferum

Platycodon grandiflorum

Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Czas na kolejną porcję fotek:
Albizia julibrissin

Buddleja davidii

Carthamus tinctorius

Chrysanthemum indicum

Cosmos bipinnatus


Crocosmia x crocosmiiflora

Cynara cardunculus

Dahlia x pinnata

Echinops ritro

Galega officinalis

Helianthus annuus


Hemerocallis sp.

Hibiscus syriacus


Ipomoea nil

Ipomoea quamoclit

Malva trimestris


Mirabilis jalapa

Phaseolus coccineus

Platycodon grandiflorum

Volutaria muricata

Pozdrawiam!
LOKI
Albizia julibrissin

Buddleja davidii

Carthamus tinctorius

Chrysanthemum indicum

Cosmos bipinnatus


Crocosmia x crocosmiiflora

Cynara cardunculus

Dahlia x pinnata

Echinops ritro

Galega officinalis

Helianthus annuus


Hemerocallis sp.

Hibiscus syriacus


Ipomoea nil

Ipomoea quamoclit

Malva trimestris


Mirabilis jalapa

Phaseolus coccineus

Platycodon grandiflorum

Volutaria muricata

Pozdrawiam!
LOKI
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4890
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Śliczny kolor dziwaczka, albicja ciekawe drzewo z kwiatami chmurkami. Karczoch to roślina którą muszę mieć, kroksomia to ta która już drugi raz mi się nie udała. Centaurea benedicta - drapacz lekarski, widać roślina ta ma cenne właściowości
Pozdrawiam

- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2703
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Ciekawego krokosza pokazałeś
Miałem z nimi małą przygodę. Wysiany w jednej doniczce nie wzeszedł ani jeden. Więc do tej doniczki posiałem cynie. Tylko jedna wzeszła i czekała w szklarni na wysadzenie. Ale jak już miałem wysadzać, wzeszły krokosze - po dwóch miesiącach! Popikowałem je przedwczoraj ale czy zdążą jeszcze zakwitnąć?
O odmianowych łubinach nie wiem prawie nic. Sieją mi się od lat dwa kolory - jasny róż i śliwkowy więc z zazdrością patrzę na inne kolory. Może się kiedyś skuszę na nasiona mix kolorów.


O odmianowych łubinach nie wiem prawie nic. Sieją mi się od lat dwa kolory - jasny róż i śliwkowy więc z zazdrością patrzę na inne kolory. Może się kiedyś skuszę na nasiona mix kolorów.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Jurku
Zaskoczyłeś mnie z tą piosenką
Podoba mi się w sumie ,zabawny text
Ale to sztuczna inteligencja śpiewa czy Ty
Zmartwiłeś mnie problemami z masowym atakiem szkodników.
Żeby tyle przędziorów na dworze
U mnie to bardziej na balkonie /mszyce ,gąsienice/.
Ogród już żyje własnym życiem.
Bardzo piękny biały chaber
Cała masa ciekawych i nie znanych roślinek.
Za albicję z nasion - wielkie brawa
Mam ulubieńca australijskiego /eukaliptus i muszę koniecznie go z wiochy zabrać ,ostatnio opuchlak dostał się do pokoju gospodarczego i pogryzł rośliny.
Zaskoczyłeś mnie z tą piosenką

Podoba mi się w sumie ,zabawny text

Ale to sztuczna inteligencja śpiewa czy Ty


Zmartwiłeś mnie problemami z masowym atakiem szkodników.
Żeby tyle przędziorów na dworze

U mnie to bardziej na balkonie /mszyce ,gąsienice/.
Ogród już żyje własnym życiem.

Bardzo piękny biały chaber

Cała masa ciekawych i nie znanych roślinek.
Za albicję z nasion - wielkie brawa

Mam ulubieńca australijskiego /eukaliptus i muszę koniecznie go z wiochy zabrać ,ostatnio opuchlak dostał się do pokoju gospodarczego i pogryzł rośliny.