Słoneczny, ciepły dzień.
Zakulkowałam w marcu jeden wysoki pęd malin, zachował się, jak róża.

Na wielu krótkopędach są zawiązki malin. Zdam relację, jak maliny dojrzeją.
Jolu moje krzewuszki 'Kosteriana Variegata' kupione w ubiegłym roku, jako cienkie 30 centymetrowe patyczki. Powinnam je przyciąć do razu, ale chciałam zobaczyć kwiaty.
Przycięłam po kwitnieniu na wysokość około 20 centymetrów. Zaczęły się zagęszczać, ale pędy jeszcze wiotkie, więc związałam wiosną, żeby się wzmocniły. Od poziomu gruntu też wypuściły po 3 pędy. Teraz mają około 35 centymetrów wysokości. Niestety to duże krzewy, nie da się ich utrzymać w ryzach, będą zawsze wypuszczać długie pędy. W tym roku też przytnę po kwitnieniu. Chcę uzyskać grubsze dolne pędy, żeby kolejne gałązki nie leżały na ziemi.
Nie mam doświadczenia z prowadzeniem krzewuszek, postępuję intuicyjnie.
Miałam dużo białych czosnków Mount Everest, niestety zostało tylko kilka.
Beatko wiosenny przetacznik kupiony w szkółce był dość marny, wycięłam kwiatostany, żeby nie wysilał się na nasiona. Dwa posadzone jesienią mają już pąki.

Mają być niebieskie. Może będzie jak u Ciebie krótkowieczną byliną.
Niski, różowy First Lady mam 11 lat i po odmłodzeniu nadal ładnie kwitnie. Podobnie niski, niebieski. Zobaczymy, jak wysokie się zachowają.
Przywrotnik ostroklapowy wysiewa się, ale są to pojedyncze siewki. Wycinam kwiatostany, zanim zaczną zawiązywać nasiona. Mam dość pielenia przeróżnych siewek. Dziś pieliłam dziesiątki ostnicy, werbeny rigidy i patagońskiej.
Jestem zdziwiona, że przywrotnik po podzieleniu się nie przyjął. Odrywam boczną rozetkę nawet z marnym korzeniem, wyrzucam zdrewniałą część. Nie zdarzyło się, żeby zmarniała któraś.
Dziękuję,

od środy stoi kolejny bukiet.
Martuś Antoś niepocieszony, że babcia ma tak słabą kondycję.

Chciałby grać z godzinę, ale tylko ze mną. Dziadek i starszy brat nie rozumieją, że najmłodszy też musi wygrywać. W ten weekend pracuję nad formą w ogrodzie.

Dzieciaki na pikniku w szkole.
Dziękuję,

przycinam większość bylin przed zawiązaniem nasion, więc z przetacznikowcem pewnie zrobię to samo. Wysiewa się u Ciebie?
Olu różowy bodziszek to 'Max Frei'. Już się szykuję na jesienne dzielenie, żeby mieć go na rabatę pod oknem.
Teraz króluje niebieski bodziszek wspaniały, też rozsadziłam go na kolejną rabatę.
Jutro jeszcze czekam na deszcz, bo u mnie głęboko nadal sucho.
