Kolekcje Floriana cz.3

[anabuko1]

kolekcja kosaćców przepiękna.
'Chatter' nr 1.
Rutewka przepiękna.
I jakoś szybko ona kwitnie. A rośnie dobrze ? Szybko się rozrasta ?

[cyma2704]

Irysy oczywiście wszystkie obejrzane dokładnie. Szukam nazwy dla mojego wysokiego, który jednak pokazał kwiat w tym roku.
Haber białawy kiedyś gościł u mnie, kwiat ma piękny. Niestety nie podobała mu się moja gleba.
Cieszę się, że orlaja ładnie Ci rośnie.
Żeniszek posiałeś? Próbowałam dziś wypielić srylion siewek.
Florianie owocnych zbiorów florystycznych.

[Locutus]

„Chabry” z rodzaju Psephellus u mnie coś w tym roku nie dopisały, ani P. dealbatus ani P. hypoleucus nie zaszczyciły mnie swoimi kwiatami.

Pozdrawiam!
LOKI

[lojka 63]

Florianie,czarujące kosaćce ten czerwony i wszelkie dwukolorowe bardzo mi się podobają a u mnie tylko biały żółty i liliowy ale i tak nie mam gdzie sadzić a już wyplewić je to dla mnie prawie męka,najgorsze trawsko zawsze tkwi między karpami.

[Florian Silesia]

Dzięki Aniu. Rutewka rośnie bezproblemowo ale dość wolno. Nie bardzo nadaje się do cięcia ale jest najwyższą kwitnącą byliną w maju więc dominuje na rabacie.
Tak 'Chatter' piękny kosaciec, bo wszystkie plikaty piękne!
Kolejny kosaciec z plikatą ale młodszy więc bardziej wyrafinowany w kształcie to 'Acoma':


Na pierwszym planie 'City of Lincoln', a za nim rzeka kolorowych kosaćców


Soniu, dziękuję. Żeniszki przepikowane i ładnie dorastają w szklarni, zanim zostaną wysadzone do gruntu. Na przepikowanie czeka werbena rigida. Póki trwa sadzenie dalii wysiane kwiaty trochę zaniedbane ale krok po kroku nadrabiam.
Orlaja robi furorę! Jutro i pojutrze tnę ją na 3 śluby! Na szczęście dzięki deszczom na wszystkich stanowiskach pięknie rośnie i widzę, że właśnie najpiękniej otwiera się w deszczową pogodę!
Chaber białawy Ci wyginął? Jestem w szoku, bo u mnie to roślina ekspansywna! Zresztą już wycięte wszystkie kwiaty:


Kosaćców bródkowych na szczęście nie tnę więc wypełniają teraz cały ogród:


Cieszę się Loki, że chabry dopisują u Ciebie. Ja jeszcze czekam na spektakularne kwitnienie (i cięcie) chabra wielkogłówkowego. Pięknie się rozrósł. Natomiast czekam, aż rozrośnie się dyptam. Na razie cieszę się jednym kwiatem z odratowanej siewki. Powrót tego kwiatu po wielu latach:

'Dime a dance'


'Mary Frances'

[cyma2704]

'Mary Frances' piękny, mało irysów z lawendowym kolorem.
Cieszę się, że orlaja się sprawdza. Pojedyncze już usuwam i zastanawiam się, czy nie podjechać do pobliskiej kwiaciarni i nie podrzucić. Ląduje w kompostowniku.
Rigidą i żeniszkiem się nie przejmuj, to chwasty.
Florianie spokojnego weekendu na prace ogrodowe.

[Bufo-bufo]

Dyptam mam sferze marzeń, łan irysów robi wrażenie.

[Locutus]

Eee… tego… ja tu widzę pewien rozziew pomiędzy moim wpisem a Twoją odpowiedzią.

„Chabry” z rodzaju Psephellus u mnie coś w tym roku nie dopisały, ani P. dealbatus ani P. hypoleucus nie zaszczyciły mnie swoimi kwiatami.

Cieszę się Loki, że chabry dopisują u Ciebie.

Może nie jest tak źle jak u Sonii, ale obydwa gatunki w tym roku tylko liście mają. Jedyne kwitnienie jakie w tym roku widziałem to samosiejka, co to z naszych wysiała się u sąsiadów i przez płot przewiesiła kwiatostan. Za to chabry górskie dopisują jak co roku.

Pozdrawiam!
LOKI

PS. Kosaćce masz absolutnie piękne.

[Florian Silesia]

Jolu, to prawda - trudno się pieli kosaćce. Kłącza przylegają do siebie ściśle i wyrwanie chwasta z korzeniami czasem się kończy uszkodzeniem kosaćca. Dlatego odpuszczam sobie dokładne pielenie i odkładam to do czasu wykopków kosaćców, co następuje co ok. 4 lata więc dość często. Mną zawładnęły kosaćce, dlatego nie mogłem poprzestać na kilku kolorach/odmianach.
Obecnie kwitną kosaćce późne lub te, które rosną w nieco chłodniejszych miejscach.
'Queen of Angel', to późna odmiana dzięki czemu pozostaje długo w pamięci:


Ta odmiana kwitnie jeszcze i uwodzi głębią koloru
'Romantic Evening'


Soniu dziękuję. Bardzo chciałbym, by żeniszek i werbena rigida stały się chwastem, czyli mówiąc elegancko - roślinami bezobsługowymi Nie trzeba się o nie nadmiernie troszczyć, co najwyżej skorygować miejsce lub usunąć nadmiar. Jeśli roślina "ma branie" u florystów nie ma mowy o traktowaniu jej chwastem ale nieograniczonym dostępem, a co za tym idzie korzyściami bez dużych nakładów. Taki status ma u mnie np. orlik, szarłat prosty (czerwony) czy od tego roku wieczornik damski. Straszono mnie, że zachwaści mi ogród ilością siewek. Nic bardziej mylnego - wszystko, co się dało, zostało wycięte
Co do orlaji, ona też chyba będzie miała taki status, a w dodatku łatwo się przyjmują młode siewki więc można zrobić korektę nasadzeń. Uczę się jej i zauważyłem, że pięknie pachnie anyżem, poza tym pędy muszą być lekko zdrewniałe i kondycjonowane. O tym ostatnim najlepiej uprzedzić kwiaciarnię, jeśli zamierzasz tam je zanieść.


Kolejną rośliną, która pięknie "zachwaszcza" ogród jest czarnuszka. Ma podobną strukturę co orlaja i dodatkowe atuty - piękne nasienniki i bywa w kilku kolorach. Powiem szczerze - u mnie w 80% jest biała:


Olu, kiedyś miałem dużo dyptamów i przestałem go doceniać. Wręcz zmarnowałem, przesadzając na gorsze stanowiska, gdzie wypadł, bo nie lubi przesadzania. Uratowała się jedna siewka, i ona właśnie zakwitła. Teraz otaczam go troską, by się rozrósł i z powrotem zaczął siać, bo jego kwiatostany są niezwykłe!
Zawilec kanadyjski to moje tegoroczne odkrycie, że nadaje się na kwiat cięty! Kondycjonowany i zrywany w pąku wytrzymuje tydzień w wazonie. A jest rośliną ekspansywną więc mam go pod dostatkiem:


Wracam do kosaćców, bo jeszcze z tydzień i będą kończyć kwitnienie
'Giewont'


Loki, rzeczywiście niedokładnie przeczytałem Twój post, za co Cię przepraszam.
Dla Ciebie kolejne kwitnące właśnie kosaćce
'Going Green', uwielbiam go za niespotykany kolor/odcień


'Hot Dog & Mustard', zakwitł po czterech latach przerwy


'Louvoice', czyli coś z moich "staruszków" ale ten jest wyjątkowy, bo pachnie czekoladą!

[pelagia72]

Florian
Szaleństwo irysowe , orgia kolorów dosłownie i kształtów
Widziałam też na F.B.
''Queen of Angel'' jest cudny.
U nas prawie przekwitły bródkowe wysokie ,teraz pora na staruszki ,białe ,pachnące od Ciebie

[Locutus]

Nic się nie dzieje.

Mówisz, że dzięki intensywnemu cięciu udało Ci się uniknąć zachwaszczenia ogrodu przez wieczornik?

Kosaćce absolutnie cudowne.

Pozdrawiam!
LOKI

[cyma2704]

'Louvoice' śliczny i na pewno bym go zjadła. Kocham czekoladę.
Młody nasiennik orlai też chyba spodoba się florystom, uważam, że jest ciekawy.
Florianie ciekawych zbiorów roślinnych. Słońca na kolejne dni.

[Florian Silesia]

Agnieszko, dziękuję. U mnie okres kwitnienia kosaćców wydłuża się, dzięki odmianom późnym ale też dzięki nasadzeniom w mniej nasłonecznionych miejscach. Rzeczywiście kwitnące kosaćce to orgia kolorów, kształtów i zapachów. To mocna dawka energii i radości!
A skoro piszesz o białych "staruszkach" to ja mam takiego
'Winterland'


W cieniu kosaćców kwitną piwonie a to nie tylko piękne kwiaty ale pożądane przez florystów
Po raz pierwszy zakwitła piwonia 'Coral Charm'


Loki, dziękuję. Zgadzam się, co do kosaćców - obłędnie piękne!
Ograniczenie wysiewania się kwiatów przez ich wycinanie jest logiczne. Dotyczy to tak samo chwastów. Więc można powiedzieć, że "upiekłem dwie pieczenie na jednym ogniu". A i tak mam mnóstwo samosiejek werben, wrotycza maruny, firletki kwiecistej itd. Sporo też siewek lwiej paszczy, która właśnie kwitnie:


Ale niech jeszcze wybrzmią ostanie kosaćce:
'Sweetern than Wine'


Soniu, na pewno przetestuję zainteresowanie nasiennikami orlaji ale póki co niech się nacieszą floryści jej kwiatami. Stwierdzam, że na stanowiskach słabszych orlaja jest lepsza na cięcie. Dlaczego? Łodygi są cieńsze i szybko drewnieją, jest mniej liści i kwiaty są trwalsze. Nareszcie rozpikowałem werbenę rigida i już nie mogę ruszyć się w szklarni od ilości doniczek z sadzonkami, które muszą poczekać, aż uporam się z sadzeniem dalii.
Kultowy kosaciec; choć to stara odmiana - nigdy mi się nie znudzi:
'Wabash'


I kontrastowo - nowoczesna odmiana z tzw. bródką-ostrogą:
'Thornbird'


Ten okres obfituje w kwiaty niebieskie, co bardzo cieszy florystów:
Właśnie skończyły kwitnienie kosaćce syberyjskie i len zwyczajny, natomiast na topie są dzwonki brzoskwiniolistne i żmijowce:

[lojka 63]

Giong Green jak dobrze napisałam niesamowity,niespotykany,piękny.Pofobają mi się wszystkie twoje kosadźce a inne równie piękne,tę koralową piwonię chyba mam moja nowa ulubiona a już myślałam że ją oddałam ale na szczęście nie.Pozdrawiam serdecznie. że