
Jagoda kamczacka cz. 4
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13919
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Przechodząc koło jagody gdy montowałem linie kroplującą, zauważyłem po kilka zawiązanych owocków na krzaku. Muszę się przyjrzeć dokładnie jak się sprawa ma. 

Re: Jagoda kamczacka cz. 4
W Warszawie przekwitły ruskie odmiany. Mało było na nich kwiatów, to i mało zawiązało. Dwie Moreny, dwie Jugany, Bakczarski Velikan i Docz Velikana kolejny rok potwierdzają nieprzystosowanie do naszego klimatu. Polskie i kanadyjskie są w pełni kwitnienia. Aurory niestety, jak co roku przedwcześnie zrzucają blisko połowę kwiatów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 900
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Ta nowsza Ruska odmiana Lawina jest lepsza od tych starych, którym ocieplający się klimat z ciepłymi zimami i mroźnymi wiosnami nie służy. Na Lawinie kwiatów już nie ma a zawiązków owoców sporo. Obok rosną stare i jest trochę kwiatów jeszcze a zawiązków prawie zero.
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
U nas już 90proc zawiązało owoc i jest jeszcze trochę kwiatów końcówka. Największe owoce aktualnie ma beast i Blizzard. Zapylaczy w tym roku masa. Niektóre kwitnąć zaczynały koło 20 marca i było -5 przy gruncie , ale widzę ,że nic nie ucierpiało.
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Jeśli chodzi o wzrost to cechy danej odmiany są chyba ważniejsze od stanowiska? bo mam wszystkie tak samo posadzone. Niestety nie opisana odmiana która w gruncie rośnie niesamowicie szybko i lepiej od tej w donicy. To któraś z tych co mi smakowała. Wiosną było odrobinę zdrewniałych pędów - widać. Teraz jest kilkakrotnie więcej w tym też masa od ziemi. Najwolniej rosną u mnie Aurora,Indigo i Honey. Umiarkowanie Blizzard i Best. 

Re: Jagoda kamczacka cz. 4
U mnie szybko i ładnie rosną polskie odmiany Atut i Zojka, Aurora i Borealis są 4 razy mniejsze mimo że wszystkie zostały posadzone obok siebie w tym samym podłożu, są tak samo podlewane i nawożone, mają tyle samo światła itp.
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Aurorę mam wysoką , ale rozkrzewia się wysoko i słabo. Niechętnie puszcza pędy od dołu i w połowie wysokości. Zojka i Wojtek mimo , że posadzona rok czy półtora później to wzrost dużo lepszy.
-
- 200p
- Posty: 277
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
U mnie tez Aurory i Borealis najsłabiej rosną. Silnie rośnie Boreal Beauty, Boreal Blizzard, Boreal Beast, Blue Banana oraz Zojka.
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
U mnie w tym roku Czelabinka rosnąca trochę w cieniu w ogóle nie zakwitła. U czterech odmian pojawiła się jakaś choroba grzybowa, być może to wczesna forma mączniaka, który w zeszłym roku trochę atakował. Czy ktoś mógłby zweryfikować czy to mączniak, czy coś innego? Najbardziej porażona Blue Pagoda, ale choróbstwo obecne też u Blizard, Sinij Utes i Czelabinka. Liście z grzybem by ograniczyć problem oberwałem, ale nie wiem czy zostawić te krzewy i jakoś ratować, czy może od razu karczować?


Roman
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Przy mączniaku liście zawijałyby się do góry. Poza tym nieodporne na niego są tylko niektóre odmiany.
Jeśli nie widać mszyc, to sprawdziłbym czy nie odpada kora z pędów nad ziemią.
Jeśli nie widać mszyc, to sprawdziłbym czy nie odpada kora z pędów nad ziemią.
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Niektóre liście podwijają się do dołu. Zarodniki grzyba prawdopodobnie zimują w łuskach pączków, gdyż najwięcej porażonych liści jest na dole nowych przyrostów. Kora wygląda ok. W necie do tej pory znalazłem tylko ogólnikową informację, że w Polsce na plantacjach jagody kamczackiej zidentyfikowano kilkanaście gatunków grzybów chorobotwórczych, ale niestety żadnych szczegółów nie podano.
Roman
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Od przeszło 10 lat jedynym grzybem na Kamczatach był u mnie mączniak prawdziwy i tylko na Indigo Gem. Na moich piaskach nie ma szarej pleśni.
Choroba może być wywołana także przez czynniki abiotyczne, zwłaszcza na podłożu słabo przepuszczalnym tkj. odema czy zatrucie chemiczne jakimś opryskiem.
Choroba może być wywołana także przez czynniki abiotyczne, zwłaszcza na podłożu słabo przepuszczalnym tkj. odema czy zatrucie chemiczne jakimś opryskiem.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7547
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
U mnie w lecie, właściwie już po skończonym owocowaniu, też liście wykazują jakieś grzybowe objawy.
Chyba nawet pisałam o tym dawniej, ale właśnie wszyscy mówili, że jagody nie chorują.
Tymczasem to wcale nieprawda.
Ja wtedy mam masę zajęć w winnicy i nie bardzo mam nawet siłę zająć się tym problemem,
ale w ub r jesienią opryskałam je solidnie miedzianem.
Chyba nawet pisałam o tym dawniej, ale właśnie wszyscy mówili, że jagody nie chorują.
Tymczasem to wcale nieprawda.
Ja wtedy mam masę zajęć w winnicy i nie bardzo mam nawet siłę zająć się tym problemem,
ale w ub r jesienią opryskałam je solidnie miedzianem.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
U mnie podłoże na górze jest przesychające na dole mniej przepuszczalne ale był wykopany dół pół metra głeboki i metr szeroki i wypełniony mieszanką gleby piaszczysto gliniastej i torfu z dodatkiem pumeksu, na górze posypana warstwa kory. Niektóre rosną na suchej piaszczysto gliniastej glebie. Poza sezonem zimowo - wczesnowiosennym gleba wszędzie raczej sucha (deszcz rzadko pada) i rośliny są raz na tydzień podlewane, a latem częściej. Minusem jest wilgotne powietrze od strumyka w pobliżu, i słaby przewiew.
Tu to co udało się znaleźć, ale takich kropek i pożółknięć liści jak u mnie na zdjęciach tam nie ma:
https://jagodnik.pl/choroby-na-plantacj ... mczackiej/
http://forum.techdrinks.info/img/%D0%9E ... %D0%B9.pdf
Na razie będę obrywał zarażone liście, na korę sypnę troche piachu, a po zbiorze owoców opryskam miedzianem lub innym środkiem antygrzybowym i zobaczymy czy będzie lepiej.
Tu to co udało się znaleźć, ale takich kropek i pożółknięć liści jak u mnie na zdjęciach tam nie ma:
https://jagodnik.pl/choroby-na-plantacj ... mczackiej/
http://forum.techdrinks.info/img/%D0%9E ... %D0%B9.pdf
Na razie będę obrywał zarażone liście, na korę sypnę troche piachu, a po zbiorze owoców opryskam miedzianem lub innym środkiem antygrzybowym i zobaczymy czy będzie lepiej.
Roman
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Dzięki za link do Pdf. Pobrałem.
Wymieniana w nim jako jedno z większych zagrożeń w uprawie kamczatki Zaraza liści (Insolibasidium deformans) jest opisana na:
https://yardandgarden-extension-iastate ... _tr_pto=sc

Jolu,
U mnie w drugiej połowie lata na liściach wszystkich odmian pojawiają się zasychające plamki. Na nie podlewanych wcześniej. Uważam, że jest to naturalny proces.
Wymieniana w nim jako jedno z większych zagrożeń w uprawie kamczatki Zaraza liści (Insolibasidium deformans) jest opisana na:
https://yardandgarden-extension-iastate ... _tr_pto=sc

Jolu,
U mnie w drugiej połowie lata na liściach wszystkich odmian pojawiają się zasychające plamki. Na nie podlewanych wcześniej. Uważam, że jest to naturalny proces.